Praca zdalna niegdyś była domeną freelancerów, ale w ciągu ostatnich dwóch lat stała się nieodłączną częścią kariery wielu z nas. Mimo niezliczonych zalet jest ona także pełna wyzwań: nie wszyscy dysponujemy przestrzenią do zamiany w domowe biuro, zaś konieczność działania na tym samym sprzęcie, który wykorzystujemy po godzinach, może utrudniać nam mentalne oderwanie się od obowiązków.
Najprostszym rozwiązaniem tych problemów jest zakup komputera All-In-One, przeznaczonego wyłącznie do pracy: tego typu urządzenie zmieści się prawie wszędzie, a jego duży ekran zapewni nam więcej przestrzeni roboczej niż laptop. Do „T3” trafił właśnie Lenovo IdeaCentre AIO 3 6. generacji – stylowy sprzęt do zastosowań służbowych. Sprawdźmy, czy wyjdzie on obronną ręką ze wszystkich wyzwań, jakie niesie ze sobą praca w redakcji.
Najnowsza odsłona IdeaCentre AIO 3 6. generacji utrzymana została w minimalistycznej, uniwersalnej stylistyce: duży ekran osadzony na pojedynczym, metalowym stojaku i stabilnej podstawie. Do dyspozycji otrzymujemy możliwość zmiany nachylenia wyświetlacza, dzięki czemu sprzęt dopasuje się do każdego biurka. Testowy egzemplarz utrzymany był w białej, lekko marmurkowej kolorystyce Terrazzo White, co wydało mi się rewelacyjnym wyborem: komputer optycznie powiększył miejsce pracy, wprowadzając doń mnóstwo potrzebnego światła. Urządzenie jest ciężkie i stabilne, więc nie musimy drżeć o jego losy, jeśli dzielimy służbową przestrzeń z dzieciakami lub zwierzętami domowymi.
Komputer testowy otrzymał 27-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1080p. Otoczony wąskimi ramkami panel miał matowe wykończenie i był wystarczająco jasny, bym mógł wygodnie pracować w jaskrawym, biurowym oświetleniu, oraz przy oknie, w naturalnym świetle słonecznym. Kolory wyglądały realistycznie i żywo; chociaż wyświetlacz nie jest certyfikowany do pracy w programach graficznych, zauważyłem, że reprodukcja barw była wierna i żywa. Zadowalające okazały się również kąty widzenia, pozwalające usadzić przed komputerem dwie dodatkowe osoby, by pokazać im efekty mojej pracy.
Design IdeaCentre AIO 3 6. generacji niesie jednak ze sobą kilka problemów. Przede wszystkim porty zlokalizowane są w tylnej części urządzenia, co utrudnia podłączanie do nich akcesoriów. W trakcie testu niejednokrotnie musiałem skorzystać z dysków zewnętrznych, co wiązało się z koniecznością sięgania za ekran i próbach podłączenia nośnika „na ślepo” – szkoda, że Lenovo nie zdecydowało się na umieszczenie chociażby jednego złącza bliżej bocznej krawędzi komputera. Zdecydowanie łatwiej sięgnąć mi było do minijacka, zlokalizowanego wzdłuż dolnej ramki.
Wybór złącz okazał się bogaty: do dyspozycji otrzymujemy aż cztery porty USB-A, pełnowymiarowy HDMI oraz złącze LAN. IdeaCentre AIO 3 6. generacji nie został natomiast wyposażony w żaden port USB-C; obsługujące go akcesoria stają się coraz popularniejsze, więc jego obecność zabezpieczyłaby nas na przyszłość. Na pokładzie znalazł się natomiast modem kompatybilny ze standardem Wi-Fi 6, zapewniający szybkie i stabilne połączenie z internetem, jak również Bluetooth. Dzięki niemu część gadżetów możemy podłączyć bezprzewodowo, co pozwala obejść część problemów, wynikających z umiejscowienia złączy.
Genialnie została rozwiązana natomiast kwestia kamerki internetowej. Gdy zaczynałem wideokonferencję, mogłem wysunąć „oczko” z górnej części obudowy; kiedy przestawało być potrzebne, chowałem je z powrotem. Sama kamerka transmitowała przyzwoity obraz o jakości 720p. Wideo było na tyle jasne i czytelne, że do służbowych zastosowań nie potrzebowałem nic więcej. Urządzenie nie miało także problemu z wyłapaniem mojego głosu podczas konwersacji na Discordzie i Teamsach.
W OGNIU ZADAŃ
Testowy egzemplarz IdeaCentre AIO 3 6. generacji został wyposażony w procesor AMD Ryzen 5 5500U, 8 GB pamięci RAM i dysk SSD o pojemności 256 GB; urządzenie działa na Windowsie 10 Home, z możliwością aktualizacji do Windowsa 11. Konfiguracja ta przeznaczona jest przede wszystkim do pracy biurowej i nauki zdalnej, gdzie sprawdza się znakomicie.
W trakcie wykonywania służbowych obowiązków, niejednokrotnie przełączałem się pomiędzy kilkoma oknami w edytorze tekstu, przeglądarką Chrome z wieloma kartami w tle oraz Spotify, często uruchamiając także inne programy – komputer nie miał problemu z dotrzymaniem mi tempa, błyskawicznie otwierając i zamykając kolejne dokumenty i umożliwiając mi wygodny multitasking. Na dodatek sprzęt pracował cicho i kulturalnie.
IdeaCentre AIO 3 6. generacji nie ma dedykowanej karty graficznej: w testowanym modelu za obsługę grafiki odpowiedzialny był zintegrowany układ AMD Radeon. Ma on wystarczająco dużo mocy do wykonywania prostych zadań (na przykład edycji zdjęć lub filmów), ale co bardziej zaawansowane czynności oraz gra w większość tytułów AAA pozostaje poza jego zasięgiem.
Nie oznacza to jednak, że IdeaCentre AIO 3 6. generacji nie nadaje się także do zastosowań rozrywkowych: jego specyfikacja wystarczy, by odpalić niektóre kilkuletnie gry (na przykład Skyrima czy Wiedźmina 3), zaś jasny i kolorowy ekran bardzo dobrze prezentował się podczas filmowych seansów. Te ostatnie ubarwił system audio z głośnikami stereo od Harman Kardon, oferujący zadziwiającą czystość brzmienia. Najlepiej sprawdzał się on podczas słuchania podcastów i filmów; w muzyce nieco zabrakło mi basów, ale i tak dawał on radę.
HIGIENA PRACY
Lenovo IdeaCentre AIO 3 6. generacji jest nie tylko wydajnym sprzętem, ale także wygodnym. W zestawie z urządzeniem otrzymałem klawiaturę i mysz, utrzymane w tej samej bieli co komputer. To przydatny dodatek – komputer jest gotowy do pracy tuż po jego rozpakowaniu i włączeniu. Moje szczególne uznanie zdobyła klawiatura: klawisze okazały się duże i precyzyjne, a każde wciśnięcie potwierdzone było satysfakcjonującym kliknięciem. Dzięki satynowemu wykończeniu przyciski nie brudziły się tak szybko, jak można się było spodziewać po białym wykończeniu. Nieźle wypadła również precyzyjna, lekka mysz o wyprofilowanym kształcie.
W trakcie testu niejednokrotnie zdarzało mi się zaglądać do oprogramowania Lenovo Vantage. Aplikacja pozwala monitorować stan systemu, konfigurować aktualizacje oprogramowania i dbać o bezpieczeństwo danych. Przejrzysty, prosty interfejs i polska wersja językowa ułatwiają skorzystanie z niej osobom, które nie mają doświadczenia w obsłudze tego typu programów.
Po kilku dniach spędzonych w towarzystwie IdeaCentre AIO 3 6. generacji, zauważyłem jeszcze jedną prawidłowość: komputer sprawił, że moja przestrzeń pracy była tak uporządkowana jak nigdy dotąd. To po części zasługa minimalistycznego, prostego wzornictwa, ale nie tylko. Wbudowany system zarządzania kablami pozwolił mi nareszcie zapanować nad plączącymi się przewodami, zaś umieszczona w podstawie półka okazała się idealnym miejscem na przechowywanie drobiazgów: pendrive’ów, kabli do ładowania czy etui na słuchawki true wireless. Dzięki temu mogłem skoncentrować się na pracy, a nie moim otoczeniu.
Wielu z nas szuka sposobów na to, by pracować z domu mądrzej, a nie ciężej. Lenovo IdeaCentre AIO 3 6. generacji okazał się idealnym towarzyszem służbowych zmagań: wydajne podzespoły umożliwiły mi sprawne, terminowe wykonanie wszystkich zadań, zaś estetyczny, biały design rozjaśnił miejsce pracy i uporządkował moją przestrzeń. Jeśli chcesz stworzyć w swoim domu biuro z prawdziwego zdarzenia, ten sprzęt All-In-One może być dla ciebie optymalnym rozwiązaniem.
SPECYFIKACJA
- CENA Ok. 3 000 PLN
- EKRAN 27 cali 1920x1080p
- PROCESOR AMD Ryzen 5 5500U
- RAM 8 GB
- PAMIĘĆ WEWNĘTRZNA 256 GB SSD
- SYSTEM OPERACYJNY Windows 10 Home
- ŁĄCZNOŚĆ 3,5 mm, HDMI, Ethernet, 2x USB-A 3.2, 2x USB-A 2.0, Wi-Fi 6, Bluetooth
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
IdeaCentre AIO 3 okazał się wszechstronnym, praktycznym komputerem do biura i pracy oraz nauki zdalnej, który zajmuje niewiele przestrzeni, ale zapewnia komfortową i sprawną pracę.
Plusy
Podzespoły wręcz stworzone do pracy. Duży, ostry ekran o niezłej jasności. Elegancki design w unikatowym kolorze. Duży wybór portów…
Minusy
…acz momentami trudno było je znaleźć. Brak złączy USB-C.