Żyjemy w rzeczywistości usług i subskrypcji. To wygodne rozwiązanie zostało przez nas zaadaptowane na wielu polach życia, a stosunkowo niskie, ale regularne opłaty, zdają się mniej boleć nasze portfele niż jednorazowy, większy wydatek. Codziennie jednak przekonujemy się, że tego typu usługi mają też swoje minusy.
Kiedy jesteśmy abonentami jednego z serwisów muzycznych pokroju Apple Music czy Deezer, możemy cieszyć się dostępem do milionów piosenek. Jednak, jeśli jesteśmy melomanami, będą nas bolały brakujące pojedyncze utwory w bibliotekach, często związane z kwestiami licencji usługodawcy. Jeszcze trudniejsza jest sytuacja z filmami i serialami. Mnogość serwisów VOD sprawiła, że mamy ogromny wybór treści, ale ich dostawcy często wymieniają się licencjami, a ulubiony serial może szybko zniknąć na rzecz konkurencji. Opcje monitoringu „prosto z pudełka” w inteligentnym domu również będą budzić skrajne opinie. Z jednej strony małe, regularne opłaty i brak potrzeby dodatkowej konfiguracji, są kuszące, jednak również mają swoje minusy.
Być może kamerek do monitoringu używamy tylko po to, by będąc na wakacjach, raz na kilka dni uspokoić swoje sumienie i podejrzeć, czy nasze mieszkanie nie uległo jakiemuś kataklizmowi, lub będąc w pracy chcemy sprawdzić, czy nasz pupil leży na kanapie czy pod drzwiami. Może też potrzebujemy tylko powiadomienia, gdy ktoś przekroczy próg domu. Wtedy rozwiązanie chmurowe, poza tym, że z czasem zaczyna robić się drogie, powinno nam wystarczyć. W każdym innym przypadku i w rozbudowanych scenariuszach, znacznie rozsądniejszą opcją będzie zainwestowanie we własny serwer, dający nieograniczone możliwości konfiguracji.
Jeśli w przytoczonych przykładach multimedialnych, ulubiona muzyka i filmy nigdy nie znikną z naszego serwera, podobną analogię można zastosować w przypadku monitoringu. Kamery podłączone bezprzewodowo do serwera, będą zapisywały na nim dane w dowolnej, nawet wielokrotnie wyższej jakości niż w przypadku strumieniowania przez rozwiązanie chmurowe, przez dowolną ilość czasu, również bez przerwy, jednocześnie z wielu ujęć. Jeśli więc będziemy chcieli oglądać na żywo z wielu kamer podgląd naszej posesji lub prześledzić w rozdzielczości Full HD zdarzenie, które miało miejsce na niej kilka tygodni temu o określonej godzinie, nic nie będzie stało na przeszkodzie, jeśli tylko na taki scenariusz się zdecydujemy. Warto też pamiętać, że rozwiązanie będzie działało także przy utracie przez urządzenia dostępu do internetu.
Czy to jest skomplikowane?
Jeśli chcesz centralnie zarządzać swoimi kamerami IP, nagrywać i otrzymywać powiadomienia o wydarzeniach, nie musisz do tego kupować drogiego rejestratora sieciowego. Tego typu systemy mogą się nam kojarzyć z centrami handlowymi i pokojami monitoringu, ale teraz da się osiągnąć takie rozwiązanie znacznie prościej. Dzięki wielofunkcyjnemu serwerowi np. firmy QNAP i dołączonemu na nim oprogramowaniu, masz już wszystko, co do tego potrzebne. Nie będzie on drogi, nie zajmie wiele miejsca i zapewni ci szeroką konfigurowalność na lata.
Kamera IP ma własny interfejs sieciowy, umożliwiający konfigurowanie kamery i przeglądanie obrazów za pomocą programów i aplikacji, ale zawsze będzie to mniej stabilne rozwiązanie, które dodatkowo wymaga twojej kontroli. Sieciowy rejestrator wideo jest znacznie bardziej praktyczny, a jeśli zdecydujesz się dodatkowo na jego automatyzację, stanie się także bezobsługowy.
Dlaczego w ogóle serwer?
Jako lojalny czytelnik prawdopodobnie nie musimy ci wyjaśniać, co możesz zrobić z serwerem. Znajdują się one w centrum sieci już nie tylko w firmach, ale i w coraz większej liczbie gospodarstw domowych. Nawet podstawowe, małe gabarytowo modele są wystarczająco mocne, aby rejestrować obrazy z wielu kamer. A dzięki dowolnej pojemności dysków, które w nim zainstalujesz, możesz zapisywać filmy przez dłuższy czas. QNAP ma w tej kategorii bardzo dobre oprogramowanie Surveillance Station, a ponieważ masz go pod swoją 100-procentową kontrolą, nie musisz ufać nikomu poza sobą.
Serwer możesz też wykorzystać jednocześnie do licznych innych zastosowań: tworzenia kopii bezpieczeństwa danych z komputera czy smartfona, budowania bazy multimediów do odtwarzania na wszystkich urządzeniach w sieci i poza nią, a także włączyć się w rozbudowę inteligentnego domu, nie tylko o wspomniane kamery, ale także obsługę wideodomofonu, oświetlenia, a także związków przyczynowo-skutkowych pomiędzy wszystkimi tymi i innymi elementami. Włączanie ogrzewania przy zbliżaniu się do domu, migające na czerwono żarówki w mieszkaniu, gdy ktoś spoza naszych bliskich zbliża się na nasz teren, to tylko pierwsze przykładowe scenariusze, które przestały być zarezerwowane dla możnych tego świata.
Co konkretnie da mi Surveillance Station?
Surveillance Station to aplikacja, która umożliwia zarządzanie wszystkimi kamerami w domu i wokół niego. Jest dostępny m.in. dla serwerów firmy QNAP. Dzięki niej możesz na przykład przeglądać bieżące obrazy z kamer (ewentualnie z kilku jednocześnie) oraz robić zdjęcia i oglądać archiwalne nagrania. Rejestrowanie może mieć charakter ciągły, ale także według określonego harmonogramu lub podczas zdarzeń takich jak np. ruch/opuszczenie domu. Możesz także otrzymywać powiadomienia o wydarzeniach. Oprócz przeglądarki wiele funkcji Surveillance Station dostępnych jest także za pośrednictwem aplikacji na smartfony. Oprócz Surveillance Station firma QNAP oferuje także aplikację QVR Pro, która jest znacznie nowocześniejsza, ale jednocześnie stawia przed nami wyższe wymagania konfiguracji.
Który serwer wybrać?
Z pewnością nie potrzebujesz potężnego NAS do nadzoru wideo. Można używać większości podstawowych modeli serwerów lub rejestratorów. Główne zadanie, czyli nagrywanie wideo, jest często procesem ciągłym, ale wymaga niewielkiej uwagi. Dzięki temu dostępna jest wystarczająca moc obliczeniowa dla innych aplikacji. Podgląd na żywo i przeglądanie obrazów wymagają większej mocy obliczeniowej, w zależności od rozdzielczości i liczby klatek na sekundę oraz oczywiście liczby kamer, z których oglądasz obrazy. Producenci zazwyczaj podają, ile kamer można używać jednocześnie, a to zwykle znacznie więcej niż jest to konieczne.
QNAP QVP-21C pod względem specyfikacji jest wyposażony w czterordzeniowy procesor Intel Celeron J6412, 8 GB RAM (z możliwością rozbudowy) i miejsce na dwa wewnętrzne dyski twarde (3,5 cala). Ma też dwa porty LAN, które można ewentualnie połączyć dzięki agregacji łączy, aby uzyskać większą przepustowość, choć w przypadku użytku domowego może to być nieco nadmierne. Wartością dodaną modelu QNAP do monitoringu wideo jest podwójne wyjście HDMI, które można wykorzystać np. do lokalnego wyświetlania obrazu na telewizorze lub monitorze. Do serwera podłączyć można aż 12 kamer.
Na co zwrócić uwagę przy zakupie dysku?
Ilość miejsca wymaganego do nagrywania różni się znacznie w zależności od sytuacji, takiej jak liczba kamer, czas nagrywania, ale także pożądanej jakości nagrywania, czyli formatu wideo, rozdzielczości i liczby klatek na sekundę. Istnieje kilka narzędzi obliczeniowych, których można użyć do oszacowania, takich jak to firmy Western Digital i to firmy QNAP. Możesz zaoszczędzić miejsce na dysku, nagrywając mądrze, na przykład tylko o określonych porach lub tylko w związku z raportem ruchu. Jednak nie zalecamy tego teraz, gdy masz tak szerokie możliwości zapisywania.
Zwróć uwagę na ogromną różnicę między mjpeg a nowszymi formatami wideo, takimi jak h.264. Dzieje się tak dlatego, że w przypadku mjpeg wszystkie klatki są kompresowane indywidualnie, podczas gdy w przypadku h.264 uwzględniane są zmiany w klatkach. Istnieją również kamery z h.265 i są one znacznie wydajniejsze. Oprócz miejsca na dysku od razu oszczędzasz także na przepustowości, co jest świetne, jeśli masz dużo kamer.
Przy zakupie serwera dużą rolę odgrywa możliwa ilość miejsca do przechowywania. Pod względem ceny najciekawsze są modele 2-zatokowe. Pamiętaj, że przestrzeń, którą otrzymasz, nie zawsze musi być sumą ich części – prawdopodobnie użyjesz systemu RAID w ustawieniu pozwalającym na to, by dysk w jednej zatoce był odbiciem lustrzanym drugiego. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
Jakie dyski kupić?
Standardowe dyski twarde odczytują, zapisują i przesyłają dane. Jest to ważne, ponieważ przez większość swojego życia będą wykonywały operacje mieszane. Dysk twardy do monitoringu jest przeznaczony do nagrywania w trybie 24/7, zajmując się tym przez 85-90% czasu.
Najważniejszą firmą produkującą dyski twarde do monitoringu jest Western Digital z wyspecjalizowaną do tego celu linią dysków WD Purple. Główne różnice pomiędzy nimi to rozmiar pamięci podręcznej, prędkość i pojemność pamięci. Dyski twarde z większą pamięcią podręczną i większą szybkością są lepsze, ale należy pamiętać, że możesz nie zauważyć różnicy między nimi, jeśli tylko będziesz oglądał wcześniej zapisany obraz, a nie również ten „na żywo”. Wybierając dysk, warto zwrócić uwagę na fakt, że niektóre dyski twarde WD Purple są objęte dłuższą gwarancją i większym rozmiarem pamięci podręcznej niż ich konkurencja.
Dyski twarde WD Purple do monitoringu są dostępne w dwóch typach, przy czym wersja Pro to dysk najwyższej klasy. Jeśli potrzebujesz niesamowicie dużej pamięci podręcznej (512 MB) lub 5-letniej ograniczonej gwarancji, WD Purple Pro to dysk twardy, do którego warto doinwestować. Charakteryzuje się on też znacznie wyższą obciążalnością, wynoszącą 550 TB/rok, szybkością 7 200 obr./min i 600 000 cykli ładowania/rozładowywania. Jednak dla większości użytkowników (zwłaszcza domowych) standardowa opcja będzie wystarczająca.
Dyski WD Purple są obecnie dostępne w piątej generacji i do tej pory sprzedano ich ponad 15 milionów egzemplarzy. Co istotne, napędy te są zoptymalizowane do nagrywania wielu strumieni z kamer IP przez całą dobę, 7 dni w tygodniu w trudnych warunkach, bez zużywania dużej ilości energii. Funkcje, które na to pozwalają, to technologia AllFrame 4K i Intelliseek. Allframe 4K to implementacja przesyłania strumieniowego ATA firmy Western Digital. Dlaczego to jest ważne? W serwerze priorytetem dysku jest zapewnienie integralności plików, dlatego będzie on próbował naprawić błąd, spowalniający operacje zapisu. W systemie nadzoru, jeśli dysk zwalnia zapis w celu korekcji błędów, bufor zapisu szybko zapełnia się nowymi klatkami wideo, co prowadzi do utraty klatek. Dlatego dysk do monitoringu priorytetowo zapisuje na dysk jak najwięcej klatek, zamiast poprawiać każdy ostatni bit.
Urządzenia do obsługi inteligentnego domu i jego monitoringu weszły na dobre do naszej rzeczywistości. Chcąc jednak naprawdę zadbać o bezpieczeństwo danych, ich wysoką jakość, bezawaryjność i ciągłość nagrań, najlepiej jest zdecydować się na rozwiązania lokalne. Wszystko inne będziemy mogli powierzyć automatyce.
Więcej informacji o dyskach WD Purple znajdziesz tutaj.
Artykuł powstał we współpracy z firmą Western Digital.