Renault Symbioz to średniej wielkości, hybrydowy, rodzinny SUV, który na pierwszy rzut oka może wydawać się nieco zbędny. Ma podobny styl projektowania jak jego firmowi koledzy, a w szczególności najnowszy Renault Captur, z którym dzieli ten sam silnik o mocy 145 KM. Jeśli ta moc wyjściowa brzmi znajomo w kontekście Renault, to dlatego, że silnik ten można znaleźć również w wielu innych modelach Renault, w tym Clio, Arkana i Austral. Gdzie więc w tym wszystkim mieści się Symbioz?
Cóż, Renault pozycjonuje swój najnowszy samochód jako wstęp do swojej gamy hybrydowych SUV-ów. Symbioz ma 4,41 m długości, co plasuje go powyżej Captura i poniżej Australa. Co ważniejsze jednak, Renault ustaliło cenę wyjściową na mniej niż 130 000 złotych, co prawdopodobnie spodoba się kupującym samochód rodzinny, poszukującym przestronnego i wygodnego, pięcioosobowego kombi.
Ale co z rywalami spoza sieci dealerskiej Renault? Producent ustawił wszechobecnego Nissana Qashqai jako bezpośredniego rywala, którego trudno będzie pokonać. Następnie trzeba zmierzyć się z wysoce kompetentnymi Skodą Karoq i Volkswagenem Tiguanem. To trudne zadanie, ale Renault podchodzi do niego ze spokojem. Panuje tutaj przekonanie, że Symbioz ma bogatą listę standardowego wyposażenia, pojemny bagażnik i kuszącą cenę jako czynniki decydujące.
Obecnie Symbioz jest dostępny tylko z jednym silnikiem – wspomnianym już 145-konnym silnikiem hybrydowym, podłączonym do automatycznej skrzyni biegów. Dostępne są cztery wersje wyposażenia, zaczynając od evolution, następnie techno, kultowy esprit Alpine i na koniec iconic.
Wszystkie samochody są wyposażone w przyzwoitą ilość dodatków. Już od najniższych poziomów mamy 10,4-calowy wyświetlacz informacyjno-rozrywkowy w orientacji pionowej, kamerę cofania i bezprzewodowe ładowanie smartfona. W standardzie jest również wiele systemów bezpieczeństwa, a także przycisk, aby wyłączyć kilka wybranych z nich za jednym razem, w zależności od tego, które systemy uważasz za potrzebne.
Symbioz został zaprojektowany z przestrzenią i światłem jako priorytetami. Oczywiście, samochód ma mnóstwo miejsca z przodu, w tym nad głową dla dwóch wysokich osób, które mogą się wygodnie rozsiąść, a także sporo miejsca między dwoma przednimi fotelami – tutaj nie ma mowy o uderzaniu się łokciami. Kierując się na tylną kanapę, powinna zmieścić trójkę dzieci z wystarczającą ilością miejsca na ramiona, ale trójce dorosłych może być ciasno. Zwężająca się linia dachu zaczyna także ograniczać przestrzeń nad głową. Para osób o wzroście 180 cm mogłaby się tam wygodnie rozsiąść, ale uznajmy to za limit. Poza tym, nawet przy ustawieniu kanapy w najbardziej odsuniętej pozycji, miejsca na nogi jest niewiele. Ci, którzy zamierzają regularnie przewozić wyższych pasażerów z tyłu, mogą rozważyć zakup większego Australa.




Renault zapewnia kilka schowków i przestrzeń do przechowywania. Z przodu mogłem wykorzystać duże kieszenie w drzwiach do ustawienia w nich napojów lub innych przedmiotów, a środkowy podłokietnik można również otworzyć w celu schowania drobiazgów. Przed podłokietnikiem znajduje się kilka uchwytów na kubki, a następnie punkt ładowania bezprzewodowego telefonu pod platformą selektora biegów. Pasażerowie tylnego rzędu mają do dyspozycji kilka mniejszych kieszeni w drzwiach, a także siatkę do przechowywania za dwoma przednimi siedzeniami.
Bagażnik jest natomiast jednym z najlepszych w swojej klasie. Renault umieścił tylną kanapę na szynie, więc można ją przesunąć do przodu nawet o 16 cm, aby zoptymalizować przestrzeń w bagażniku. Przy podniesionych siedzeniach i całkowicie wsuniętym tyle, bagażnik pomieści maksymalnie 492 litry, ale przy całkowicie przesuniętym do przodu, przestrzeń rośnie do 624 litrów. Po złożeniu tylnych siedzeń maksymalna pojemność bagażnika wynosi 1 582 litry.
Renault Symbioz jest standardowo wyposażony w kamerę cofania we wszystkich modelach. Nie jest to najwyższa jakość i wydaje się dość przestarzała w tym, co jest w stanie przekazać za pomocą wyświetlacza infotainment, ale z pewnością pomaga. Wszystkie samochody korzystają również z czujników parkowania z alarmem, który powiadamia o zagrożeniach podczas parkowania, podczas gdy wysokie wyposażenie ma kamery 360 stopni, aby jeszcze bardziej ułatwić parkowanie, nawet jeśli ponownie mamy do czynienia ze stosunkowo niską rozdzielczością obrazu.
To samochód rodzinny – mocny, wytrzymały, wygodny i wydajny
Moje pierwsze wrażenie na temat kabiny Symbioza było takie, że ma ona w sobie coś z wytrzymałego samochodu rodzinnego. Od tkaniny siedzeń po niektóre plastikowe wykończenia wokół, uważam, że to może być solidna konstrukcja. To jest to, czego oczekujesz od voiture à vivre, ale nie znaczy to, że jest mdłe lub tanie.
Symbioz łączy odrobinę artystycznego, francuskiego stylu z trwałością, przecinając niektóre twarde plastiki tkaniną deski rozdzielczej lub polerowanym niebieskim metalem (w zależności od tego, na jakie wykończenie się zdecydujesz). Kabina może wydawać się dość ciemna ze względu na ograniczoną liczbę dostępnych kolorów, ale można to naprawić za pomocą otwartego dachu Solarbay – dostępnego w testowej wersji esprit Alpine. W niej zresztą otrzymałem też odrobinę więcej tej marki, wraz z akcentami pomagającymi podnieść sportowy charakter kabiny, jakby pomimo charakteru jazdy, o którym za chwilę.
Symbioz ma również rząd prawdziwych przełączników kołyskowych do funkcji, takich jak klimatyzacja czy prędkość wentylatora. Są one bardzo mile widziane, ponieważ znalezienie odpowiednich przycisków na ekranie informacyjno-rozrywkowym podczas jazdy może być uciążliwe.
Samochód może rozpędzić się „do setki” w ciągu 10,6 sekundy, a następnie osiągnąć prędkość maksymalną 170 km/h. Mając zaledwie 145 KM przy 250 Nm, Symbioz nie miał odwagi, aby mnie zachwycić. W mieście samochód chętnie jeździł na napędzie elektrycznym przez większość czasu, co sprzyjało ogólnie relaksującemu i przyjemnemu doświadczeniu.
Jednak, gdy wcisnąłem gaz nawet odrobinę, 1,6-litrowy silnik benzynowy ożywał mocno. Dzięki dodatkowemu kopnięciu silnika elektrycznego moc wydawała się wystarczająca, aby oddalić się od świateł, ale nie jest to szczególnie wyrafinowana jednostka ICE.




Pozycja za kierownicą jest zaś znakomita, z doskonałą widocznością przez ramię i łatwym dostępem do centralnych elementów sterujących. Sama kierownica jest ładnym, ergonomicznym elementem, a ręce układają się na niej w sposób, który wydaje się bardzo naturalny.
Podobnie jak kilka modeli w obecnej ofercie Renault, Symbioz wyróżnia się jakością jazdy. Choć niekoniecznie przebija się przez niedoskonałości drogi, zawieszenie z łatwością je pochłania. Ustawienia jazdy dają wrażenie, że opracowano je z myślą o zgodności i opanowaniu – jakiekolwiek poczucie usportowienia, by ostro i szybko jeździć, było praktycznie nieobecne.
Dobrze radził sobie na zakrętach, zachowując równowagę i opanowanie, tak jak Clio. Nie jest to zaskoczeniem, ponieważ oba samochody mają te same podwozia, ale nie jest to samochód, który zachęca do rzucania nim.
Renault Symbioz jest w pełni hybrydowym samochodem, jednak z baterią o pojemności zaledwie 1,26 kWh nie może on długo pracować na samym silniku elektrycznym. To powiedziawszy, jest to nadal wydajna jednostka. Podczas testu najniższe spalanie wyniosło 5 l/100 km, zazwyczaj oscylując między tą wartością a 5,5 l. Nieźle jak na rodzinny SUV.
Renault Symbioz nikogo nie zwali z nóg mrożącą krew w żyłach wydajnością ani nie rozpieści zmysłów dekadenckim luksusem. To samochód rodzinny, stworzony do życia rodzinnego – mocny, wytrzymały, wygodny i wydajny. Symbioz spełnia wszystkie te wymagania, ale czy jest tak dobry jak jego rywale? Uważam, że jest bardziej stylowy i nieco bardziej pożądany niż Qashqai, choć sądzę, że ten drugi samochód ma nieco bardziej luksusowe wnętrze. Nie jest mniej wygodny ani mniej użyteczny pod względem mocy niż japoński samochód, ale zaczynając od poniżej 130 tysięcy złotych, sprawdza się jako ciekawa oferta.
Specyfikacja
- CENA MODELU TESTOWEGO 169 900 PLN
- PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 170 km/h
- 0-100 KM/H 10,6 sekundy
- SILNIK 1.6 E-Tech full hybrid
- MOC 145 KM
- MAKSYMALNY MOMENT OBROTOWY 250 Nm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Potrzebujesz nowego samochodu rodzinnego, ale nie potrzebujesz całej przestrzeni Australa? Symbioz z pewnością powinien znaleźć się na twojej krótkiej liście.
Plusy
Inteligentny, stylowy i nowoczesny. Przestronne, przewiewne wnętrze. Doskonała oszczędność.
Minusy
Wydajność nie jest tak ekscytująca. System hybrydowy nie jest tak dobry jak w Toyocie. Twarde zawieszenie na większych kołach.