Minivany już dawno temu przestały być nieatrakcyjnymi, pudełkowatymi konstrukcjami służącymi do mniej lub bardziej wygodnego przewozu osób. Teraz w tym segmencie znajdziemy zaawansowane technologicznie konstrukcje z pogranicza vanów i SUV-ów, które potrafią pomieścić naprawdę duże rodziny i ich bagaże. Renault Espace, jeden z najpopularniejszych samochodów tego typu, przeszedł niedawno spory lifting – czas wejść za kierownicę jego luksusowej wersji Initiale Paris.
W praktyce Espace piątej generacji nie jest „czystym” minivanem, ale jego połączeniem z crossoverem segmentu E. Chociaż auto zachowuje klasyczne dla tej pierwszej kategorii linie, zyskało kilka terenowych akcentów, dzięki którym wygląda niebanalnie. Masywną sylwetkę zdobią mocno zaznaczone zderzaki, wydłużone reflektory i wyprofilowane progi boczne, wprowadzające odrobinę fantazji do surowej bryły samochodu.
Wewnątrz również nie zauważyłem typowej dla starych minivanów ascezy. Espace może pomieścić maksymalnie trzy rzędy foteli, przy czym ostatni umieszczony został w bagażniku; gdy miejsca te są niepotrzebne, możemy je złożyć i uzyskać tym samym dodatkową przestrzeń ładunkową. Nie da się ukryć, że nie należą one do najbardziej komfortowych – wygodnie usadowią się na nich jedynie dzieci – ale w drugim rzędzie i z przodu jest już luźno i przestronnie.
W wersji Initiale Paris otrzymujemy skórzaną tapicerkę, trójstrefową klimatyzację i podgrzewanie foteli przednich. Znalezienie odpowiedniej pozycji za kierownicą to żaden problem, siedzisko kierowcy zostało bowiem wyposażone w pełną regulację elektryczną; ustawić możemy również pozycję oparcia w odcinku lędźwiowym. Fotele są wyprofilowane i obszerne, wygodne w długiej trasie.
W Espace znajdziemy 10,2-calowy ekran komputera pokładowego oraz system infotainment z wyświetlaczem 9,3 cala i wbudowaną nawigacją, jak również drobne udogodnienia w postaci ładowarki indukcyjnej czy bezdotykowego otwierania klapy bagażnika. Do dyspozycji mamy także bogaty zestaw asystentów kierowcy: system kontroli martwego pola i kamerę cofania (wręcz niezbędne, gdy mamy do czynienia z takim kolosem), asystenta utrzymania pasa ruchu i wspomaganie nagłego hamowania z wykrywaniem pieszych i rowerzystów.
Jak już wspominałem, bagażnik samochodu może pomieścić trzeci rząd foteli; gdy są one rozłożone, pojemność kufra kurczy się do 247 l. Po złożeniu siedzeń otrzymujemy natomiast imponującą przestrzeń 680 l o regularnych kształtach i niskim progu załadunkowym.
Poliftingowy Espace dostępny jest w dwóch wersjach silnikowych: z dwulitrowym napędem Diesla i benzyną 1,8 l. Pod maską auta testowego pracował ten drugi, generujący 225 KM i sprzężony z siedmiostopniowym, dwusprzęgłowym automatem. Silnik pracuje żwawo i kulturalnie. Mamy tu do czynienia z pojazdem ważącym sporo ponad półtorej tony, ale mimo to nie zdarzyło się, żeby zabrakło mi mocy do wyprzedzania innych uczestników ruchu drogowego. Miękkie, dobrze resorujące zawieszenie i czuły układ kierowniczy pozwoliły mi szybko przyzwyczaić się do tego, jak dużym samochodem się poruszałem. Plusem jest także bardzo dobra widoczność; słupki okazały się dość wąskie, a pozycja za kierownicą – przyjemnie wysoka.
Przy niezbyt dużym obciążeniu i rozsądnej jeździe jednostka pali 7 l/100 km, ale gdy do samochodu zapakujemy kilka osób, spalanie poważnie rośnie. Osoby, które regularnie poruszają się po mieście z kilkoma pasażerami na pokładzie, muszą przygotować się na wartości rzędu 9,8 l „na setkę”.
Ceny Renault Espace z silnikiem benzynowym zaczynają się od 193 400 PLN. Trzeba przyznać, że to unikatowe auto na polskim rynku – żaden inny producent nie ma w swojej ofercie podobnego połączenia minivana z dużym crossoverem. Dość wąska jest także grupa odbiorców, dla której przeznaczony jest ten model. Ojcowie dużych rodzin docenią dodatkowe miejsce dla pociech, ale wiele osób po prostu nie potrzebuje tak dużego samochodu.
Specyfikacja
- Cena 210 500 PLN
- Prędkość maksymalna 224 km/h
- 0-100 km/h 7,9 sekundy
- Silnik 1.8 TCe
- Moc 255 KM
- Moment obrotowy 300 Nm
- Średnie zużycie paliwa (wg producenta) 8,7 l/100 km
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Renault Espace to niszowa propozycja, ale jeśli potrzebujesz właśnie takiego samochodu, na pewno się na nim nie zawiedziesz.
Plusy
Praktyczne, przestronne wnętrze z trzecim rzędem siedzeń. Wysoka jakość wykończenia. Bogate wyposażenie już w podstawie. Bardzo dobry komfort prowadzenia.
Minusy
Przy dużym obciążeniu silnik dużo pali. Trzeci rząd zabiera sporo miejsca w bagażniku.