Na ostatnim wydarzeniu Samsung Galaxy Unpacked uwaga wszystkich skupiła się na #GalaxyAI, sztucznej inteligencji opartej na technologii Google, zastosowanej w nowych smartfonach Samsung Galaxy S24. Sprzęt zszedł na drugi plan. Dzisiaj jednak AI w smartfonach to tylko slogan. Coś, co każdy może wykorzystać w formie aplikacji w dowolnym smartfonie. Przyszłość może być inna, ale ją zostawmy na swoim miejscu, bo OnePlus nie poszedł w tym kierunku ze swoim nowym smartfonem. Zamiast tego współpracował z producentem chipów Qualcomm, aby udoskonalić podzespoły i oprogramowanie OnePlus 12, tworząc potężny, w pełni funkcjonalny smartfon z Androidem, który jest atrakcyjny i wszechstronny – nic więcej, nic mniej.
OnePlus 12 jest dostępny w kolorach Silky Black i Flowy Emerald. Dlaczego, u licha, miałbyś wybrać czerń, skoro możesz dostać ten efektowny szmaragdowy egzemplarz o pięknej, marmurowej fakturze? Jedynym powodem może być to, że jest dostępny tylko w wariancie 16/512 GB w cenie 4 999 PLN, gdy klasyczny czarny można także kupić w konfiguracji 12/256 GB o 500 PLN mniej. Biorąc pod uwagę brak złącza microSD – warto zastanowić się dobrze nad wyborem.
OnePlus twierdzi, że jego ścisła współpraca z Qualcomm umożliwiła wprowadzenie kilku ulepszeń w OnePlus 12 w porównaniu z jego konkurentami, korzystającymi z tego samego chipsetu Snapdragon 8 Gen 3. I tak w informacjach prasowych czytamy o „witalizacji procesora” czy Trinity Engine, który rzekomo jest nowym zestawem algorytmów programowych, zapewniających szybkie i płynne działanie przez długie lata. Jedyne co jednak tak naprawdę musicie wiedzieć, to to, że jest to bardzo wydajny smartfon. Uruchamianie aplikacji i poruszanie się między nimi jest niezwykle płynne. Po 45 minutach gry w Genshin Impact przy najwyższych ustawieniach graficznych, telefon był stosunkowo ciepły, ale nie miał nadmiernie gorących punktów. W tym czasie stracił tylko około 10 procent żywotności baterii. W porównaniu z nowym Samsungiem Galaxy S24 Ultra zauważyłem, że OnePlus 12 zapewniał nieco płynniejszą rozgrywkę w tej samej grze i był minimalnie chłodniejszy w dotyku, a także lepiej rozprowadzał ciepło po urządzeniu; S24 miał więcej gorących punktów. Poza tą wymagającą graficznie grą, OnePlus 12 i Galaxy S24 Ultra były niemal identyczne pod względem wydajności. Telefony są obecnie naprawdę szybkie i responsywne, więc większość codziennych zadań nie będzie się zbytnio różnić przy porównywaniu urządzeń mających wspólny procesor, niezależnie od tego, czy korzystasz z dumnie nazywanych funkcji dodatkowych. Natomiast co do działania za kilka lat… można wierzyć lub nie OnePlusowi na słowo. Z istotnych spraw producent zobowiązuje się do czterech aktualizacji systemu operacyjnego Android i pięciu lat aktualizacji zabezpieczeń, co jest cholernie dobrą deklaracją. Jednak nadal nie taką jak siedmioletnie wsparcie oprogramowania, jakie oferują obecnie Google i Samsung.
Żywotność baterii jest imponująca. OnePlus upchnął tu ogniwo o pojemności 5 400 mAh i bez problemu wytrzymuje dwa dni przeciętnego użytkowania. Kiedy w ciągu dnia spędziłem dużo czasu na telefonie, robiąc zdjęcia i nagrywając filmy, nawigując i przesyłając strumieniowo muzykę, przed snem pozostało mi 52% baterii. Co więcej, zawsze możesz naładować urządzenie od zera do 100% w ciągu 30 minut. Ktoś w OnePlus poszedł też po rozum do głowy i wróciło również ładowanie bezprzewodowe, które może naładować 12-kę do pełna w niecałą godzinę.
Jedyne zastrzeżenie, jakie mam do wyświetlacza, to zakrzywione krawędzie. Zarówno Samsung, jak i Google zaczęły porzucać je i całym sercem jestem za tym trendem. Uważam, że wygodniej jest trzymać telefon z metalowymi krawędziami, które nie są częścią ekranu. Telefon nie pomyli twojego chwytu z innymi interakcjami dotykowymi, co z pewnością będzie u części osób miało miejsce w OnePlus. Poza tym ekran AMOLED jest ostry, częstotliwość odświeżania zmienia się od 1 do 120 Hz, a obraz jest ładny i jasny. OnePlus twierdzi, że szczytowa jasność wynosi 4 500 nitów, czyli prawie dwukrotnie więcej niż jakikolwiek inny telefon, ale jest to nieco mylące, gdyż w praktyce nawet w mocnym nasłonecznieniu nie widziałem różnicy między nim a innymi topowymi smartfonami. Bez wątpienia jednak wygląda bardzo, bardzo dobrze. OnePlus twierdzi, że ekran jest bardziej odporny na zakłócenia powodowane przez krople deszczu i nazwał to „Aqua Touch”. W moim odczuciu jednak korzystanie przy kroplach padających na ekran jest tak samo niemożliwie trudne jak na każdym innym smartfonie. Być może byłoby lepiej, gdyby OnePlus dodał raczej stopień wodoodporności IP68, gdyż ma tylko IP65, więc lepiej z nim uważać, jeśli zabierasz telefon na basen. Moduł podczerwieni pozwala za to, by np. schować pilota od telewizora do szuflady.
Trudno to przeoczyć, ale z tyłu OnePlus 12 znajduje się potrójny aparat: główny czujnik 50 Mp, teleobiektyw 64 Mp z 3-krotnym zoomem optycznym i ultraszerokokątny 48 Mp. Rezultaty uzyskiwane z nich są zadowalające. Obiektyw optyczny 3x sprawdza się szczególnie dobrze w portretach, a czujnik zoomu z 6-krotnym przycięciem również daje solidne rezultaty, chociaż zwykle nie tak ostre jak zoom optyczny 5x w S24 Ultra. Świetnie się bawiłem trybem Master OnePlus – nową nazwą trybu aparatu „Pro”, który pozwala dostosować ustawienia przed zrobieniem zdjęcia. Porównując do droższych liderów rynku OnePlus gorzej odwzorowuje odcienie skóry, ma też pewne problemy z uchwyceniem ruchu. Mimo to w swoim segmencie cenowym robi bardzo dobre wrażenie.
Koncentrując się na udoskonalaniu sprzętu i oprogramowania, OnePlus stworzył bardzo dobry smartfon. Zanim moda na AI w smartfonach się rozkręci, OnePlus 12 to znaczący powrót do formy pogromcy flagowców.
Specyfikacja
- CENA Od 4 499 PLN
- WYŚWIETLACZ 6,82″, 3168×1440 px, AMOLED
- RAM 12/16 GB
- ROM 256/512 GB
- WYMIARY 9,15 x 75,8 x 164,3 mm
- WAGA 220 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
OnePlus po kryzysie tożsamości wraca do wysokiej formy i znów może mówić o sobie, że wbija kij w szprychy liderom.
Plusy
Błyskotliwe wykonanie. Świetna żywotność baterii. Powrót ładowania bezprzewodowego. Solidne aparaty.
Minusy
Tylko wodoodporność IP65. Zakrzywiony ekran. Brak złącza microSD.