Od zbierania pojedynczych roślin, poprzez odkrycie ognia i pierwsze próbne obróbki mięsa, aż po kilka leniwych kliknięć w telefonie lub na komputerze. Jak zmieniły się nawyki żywieniowe dzięki technologii i co nas czeka w przyszłości?
Rewolucja żywieniowa
Ludzie i ich przodkowie, na przestrzeni milionów lat, korzystali z różnych źródeł pożywienia. Od żyjących 2,5 miliona lat temu naszych kuzynów Homo habilis, aż do końca epoki kamienia, gdy wędrówki po planecie odbywali Homo sapiens, żywiliśmy się tylko i wyłącznie tym, co natura pozwoliła nam znaleźć „po drodze”.
Zmiany w sposobach pozyskania pożywienia zaczęły następować zaledwie około 10 tysięcy lat temu. Zmieniliśmy się ze zbieraczy, jedzących wyłącznie pożywienie, które udało się znaleźć w okolicy, w ludzi udomawiających zwierzęta, budujących farmy oraz uprawiających rolę. Odkryliśmy, że pożywienie można też mielić na proszek, a rezultatem będzie żywność o wydłużonym okresie przydatności do spożycia, którą też łatwiej będzie transportować. Teraz, gdy mamy już niezawodne i stabilne źródło pożywienia, czas wcześniej spędzany na poszukiwaniu żywności swobodnie możemy poświęcić innym czynnościom.
Nieustanny brak czasu
Nasze obecne nawyki żywieniowe również nie przypominają już tych sprzed tysięcy lat. Nie jemy już tylko tego, co akurat odnajdziemy na łonie natury. Jemy, co chcemy, kiedy chcemy, a ewentualnie mogą ograniczać nas w tym tylko czas i pieniądze. Przed 1928 rokiem nikt nie próbował gumy balonowej. Pod koniec lat trzydziestych XX wieku poznaliśmy miękkie lody, które zastąpiły twarde, mrożone desery śmietankowe. A pod koniec lat dziewięćdziesiątych Red Bull pokazał nam dziwny smak, który stał się synonimem napojów energetycznych. Żywność, którą spożywamy, ciągle ewoluuje i powstają nowe smaki. Produkcja jedzenia coraz mocniej zaczęła przeplatać się z technologią, tworząc mniej lub bardziej udane połączenia. Wreszcie firmy zaczęły pracować też nad tym, aby produkty powstawały w bardziej zrównoważony sposób.
Jeszcze wygodniej
Dziś dzieli nas tylko kilka kliknięć od zamówienia jedzenia. Pizza na telefon? Danie z ulubionej restauracji z dowozem? Wystarczy aplikacja w telefonie. Z popularnej platformy do zamawiania wynika, że obecnie aż 86 proc. użytkowników internetu deklarowało, że przed pandemią zamawiało jedzenie do domu lub miejsca pracy. A rynek zamówień online rósł w tempie nawet 50 proc. rocznie.*
Chcesz zrobić zakupy w dyskoncie online? Nie ma sprawy. Już 37 proc. respondentów robi w sieci zakupy produktów spożywczych od czasu do czasu, a 27 proc. – w wyjątkowych sytuacjach, tylko 3 proc. kupuje jedzenie wyłącznie lub niemal wyłącznie przez internet.**
Nie masz może chęci na gotowanie? Zamów catering – może być fit, wegański, wegetariański, ketogeniczny, paleo czy jakikolwiek inny sobie zażyczysz. Wyliczą kalorie, zadbają o deser, a klient oszczędza czas na chodzeniu po sklepach, gotowaniu, zmywaniu i sprzątaniu.
Można zrobić jeszcze krok dalej i tymi kilkoma kliknięciami zamówić jedzenie w proszku, które w 3 minuty przygotujesz w shakerze – to Huel. Marka oferuje pełnowartościowe, łatwe w użyciu i przygotowaniu oraz rozsądne cenowo jedzenie, produkowane przy minimalnym wpływie na zwierzęta i środowisko. W składzie znajduje się 26 niezbędnych witamin, mikroelementy, złożone węglowodany, roślinne białko z grochu, nienasycone kwasy tłuszczowe (kokos i siemię lniane), błonnik i fitoskładniki. Wystarczy zamówić online i po kilku dniach pod drzwiami pojawia się kurier.
W pogoni za trendami
Huel to nie tylko innowacyjne podejście do odżywiania. To również etyczny i zrównoważony biznes, oparty na 100% wegańskich formułach, a część z zysków jest przekazywana do fundacji charytatywnej Vitamin Angels. Jedno opakowanie wystarcza na ok. 14 posiłków, co sprawia, że powstaje znacznie mniej odpadów spożywczych, a roczny termin przydatności pozwala marnować mniej żywności. To klasyczna żywność funkcjonalna, która jest dostępna również w formie batonów czy gotowych napojów.
Czy w taki sposób będziemy jeść w przyszłości? Dziś wiemy, że zdrowe odżywianie jest ważne dla utrzymania naszego ciała w dobrej kondycji. Jednocześnie, nawet trzymając się oficjalnych rad, zdrowe jedzenie, które zdaje się napełniać energią jedną osobę, może spowodować, że inna osoba poczuje się zmęczona i wzdęta. Naukowcy coraz częściej mówią, że w ciągu najbliższych 10 lat powstająca dziedzina „spersonalizowanego żywienia” będzie oferować wskazówki dotyczące zdrowego żywienia dostosowane do indywidualnych potrzeb. Niektórzy wspominają o żywieniu dopasowanym do genomu. Jaką będzie miało formę? Czy to będzie proszek, pigułka czy coś innego? Zobaczymy.
*Wyniki z platformy PizzaPortal.pl
**Raport agencji Starcom. Badanie z serii HX Study przeprowadzone na panelu Ariadna, na ogólnopolskiej próbie liczącej N=989 osób. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji Polaków w wieku 18 lat i więcej dla płci, wieku i wielkości miejscowości. Metoda: CAWI.