Trudno wyobrazić sobie smartfony z Androidem bez Gmaila, Sklepu Play i wszechobecnego Asystenta. Konflikt gospodarczy na linii Stany Zjednoczone-Chiny zmusił Huawei do zrezygnowania z produktów Google, co zaowocowało powstaniem flagowej linii P40 – działającej na Androidzie, lecz opartej o zupełnie inne usługi.
Chiński producent przedstawił światu trzy urządzenia: Huawei P40, P40 Pro i P40 Pro+. Ten pierwszy, podstawowy model otrzymał 6,1-calowy wyświetlacz OLED o zaokrąglonych brzegach i rozdzielczości 2640×1200 px. Sprzęt działa na procesorze Kirin 990 5G, ma 8 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej oraz akumulator o pojemności 3 800 mAh. Smartfon został wyposażony w potrójny aparat składający się z matrycy 50 Mpix Ultra Vision, 16-megapikselowego obiektywu ultraszerokiego i teleobiektywu 8 Mpix z potrójnym zoomem optycznym; towarzyszy im czujnik temperatury barwowej. Z przodu znalazł się natomiast aparat 32 Mpix.
P40 Pro i P40 Pro+ to pod wieloma względami podobne do siebie urządzenia. Obydwa otrzymały niemal bezramkowy ekran OLED 6,58 cala o rozdzielczości 2640×1200 px z zaokrąglonymi krawędziami oraz procesor Kirin 990 5G z 8 GB RAM-u i baterią 4 200 mAh. Różnice leżą przede wszystkim w fotograficznych umiejętnościach sprzętu: P40 Pro ma poczwórny aparat składający się ze wspomnianej już matrycy 50 Mpix Ultra Vision, obiektywu ultraszerokiego 40 Mpix, teleobiektywu 12 Mpix z zoomem optycznym 5x oraz kamerki z czujnikiem głębi i czujnika temperatury barwowej.
W P40 Pro 40+ konfiguracja ta ulega lekkiej zmianie: zamiast jednego teleobiektywu urządzenie otrzymało dwa, każdy o rozdzielczości 8 Mpix. Jeden z nich charakteryzuje się zoomem optycznym 3x i jasnością f/2.4, a drugi – zoomem optycznym 10x ze znacznie mniejszym rozwarciem przysłony (f/4.4). Aparatom fotograficznym mają oczywiście towarzyszyć zaawansowane algorytmy przetwarzania obrazu. Z przodu P40 Pro i P40 Pro+ znajdzie się natomiast podwójna kamerka 32 Mpix + czujnik głębi.
System operacyjny nowych urządzeń oparty jest na Androidzie 10 i nakładce EMUI 10.1, ale nie znajdziemy w nim dostępu do Gmaila, Map Google i wielu innych ważnych apek. To pokłosie wojny ekonomicznej pomiędzy Chinami i Stanami Zjednoczonymi, w wyniku której Huawei musiało zastąpić usługi Google własnymi, w tym stworzyć zamiennik sklepu z aplikacjami. AppGallery dopiero się rozwija, a jego oferta jest uboga w porównaniu ze Sklepem Play. Brak usług Google to także nieobecność Asystenta Google – jego miejsce zajęła Celia, która póki co nauczyła się tylko trzech języków (angielskiego, francuskiego i hiszpańskiego), a jej dostępność ograniczona jest do sześciu krajów (Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, Chile, Meksyku i Kolumbii).
P40 i P40 Pro trafią do sklepów na początku kwietnia; na najpotężniejszą wersję flagowca będziemy musieli poczekać aż do czerwca. Oficjalne polskie ceny urządzeń są na razie nieznane.