W świecie słuchawek true wireless ciągle coś się dzieje. U samego OPPO ta kategoria liczy kilka modeli zróżnicowanych cenowo, a co za tym idzie pod względem dostosowania do określonego klienta. Jak będzie z Enco Air3 Pro?
Nie jestem fanem „jajowatego” designu etui OPPO, ale jest ono przez swoje zaokrąglenia bardzo wygodne w przenoszeniu. Choć forma nie jest najbardziej kompaktowa, nie jest też bardzo gruba, dzięki czemu nie będzie np. nieelegancko odznaczać się w jeansach. Waga jest solidna – daje pewność, a nie jest uciążliwa. Nazwę marki wygrawerowano na atrakcyjnie połyskującym materiale, jednak należy pamiętać, że obudowa jest na tyle śliska, że otwarcie pokrywy jedną ręką jest prawie niemożliwe. Zamyka się ona natomiast głośnym kliknięciem. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do mechanizmu – magnesy również działają niezawodnie. Enco Air3 Pro są pierwszymi na świecie słuchawkami wyposażonymi w innowacyjną membranę z włókna bambusowego. W porównaniu do tej pokrytej tytanem jest lżejsza, mniej podatna na odkształcenia i bardziej elastyczna – wszystko to powoduje, że dźwięk pochodzący z niej ma być czysty, precyzyjny i pozbawiony zakłócających szumów. Łodygi słuchawek mocno łączą się przez magnes w swoich przegródkach; trzeba wykonać zdecydowany ruch, aby je wyciągnąć.
W opakowaniu oprócz samych słuchawek znajdują się dwa rozmiary wymiennych wkładek. OPPO Enco Air3 Pro są lekkie, nie uciskają i nie stwarzają dyskomfortu. Podczas chodzenia mocno przylegają do kanałów słuchowych, ale jeśli uprawia się sport lub energicznie odwraca głowę, można mieć mylne wrażenie, że mogą wypaść. Testy tego nie potwierdziły, choć mimowolnie co jakiś czas miałem odruch chęci poprawiania ich dłonią.
Producent zapewnia ochronę przed wilgocią na poziomie IP55. Innymi słowy: nie możesz z nimi pływać w basenie, ale możesz trenować na zewnątrz w mżawce.
Słuchawki są głośne, a 12,4 mm przetworniki serwują wręcz nadmiar mocy, z którą należy uważać. Oprócz podstawowego SBC i AAC, OPPO Enco Air3 Pro obsługują LDAC.
Słuchawki nie mają żadnych jasnych cech muzycznych, po prostu dobrze i czysto odtwarzają utwory z różnych gatunków z pewnym naciskiem na bas. Możliwe jest także dostrojenie dźwięku za pomocą korektora. Mimo to neutralne brzmienie dźwięku definiuje nie narzucający swojego stylu charakter tego modelu.
Słuchawkom towarzyszy sterowanie dotykowe. System gestów jest konfigurowany za pomocą aplikacji HeyMelody. Wśród opcji trzymanie i naciskanie poszczególnych słuchawek może zmieniać głośność czy utwór, wstrzymywać i wznawiać odsłuch, zatwierdzać połączenie czy… robić zdjęcie. Ta ostatnia funkcja działa jednak tylko ze smartfonami OPPO i OnePlus.
Obsługiwane jest jednoczesne połączenie z dwoma urządzeniami: można zatem np. uczestniczyć w konferencji na laptopie i odbierać połączenia telefoniczne. Jakość połączeń jest dobra i Bluetooth 5.3 nie zawodzi.
Na ulicy i w metrze słuchawki dobrze pozbywają się hałasu dzięki ANC. Pomimo braku pełnej izolacji, jak na standardy true wireless wynik jest dobry. Jest też tryb adaptacyjny, w którym same słuchawki dopasowują się do sytuacji, ale nie zawsze działa on tak, jak bym tego oczekiwał.
Czas działania zależy od używania ANC. Przy włączonym Enco Air3 Pro działają prawie 5,5 godziny. Bez redukcji hałasu jest to około 7 godzin. Odsłuch w trybie wysokiej rozdzielczości skraca działanie baterii o 1/3. Etui słuchawek może naładować je od zera do pełna dodatkowe trzy razy.
Etui ładuje się tylko przewodowo przez USB-C, ładowanie bezprzewodowe nie jest obsługiwane. Kabel bez kostki jest dołączony do zestawu.
Słuchawki Air3 Pro trafiły do sprzedaży za 399 PLN i są jednym z ciekawszych modeli na rynku w przedziale do 500 PLN. Choć nie jestem fanem ich etui, a wiele z ich aspektów jest podobnych do innych produktów w tej cenie, robią znaczące wrażenie w kwestii podstawowej – czystym, wyraźnym, nie zniekształconym brzmieniu o wysokiej głośności.
Specyfikacja
- CENA 399 PLN
- KOLORY zielony, biały
- DYNAMIKA 107 dB
- WAGA 2x 4,3 g (38,5 g etui)
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Szukasz jasnego, klarownego, głośnego brzmienia true wireless? Oto jeden z twoich typów.
Plusy
Jakość i charakterystyka dźwięku. Solidna konstrukcja. Obsługa LDAC. Zadowalające w segmencie ANC.
Minusy
Design etui wciąż mnie nie przekonuje. Przy obsłudze hi-res przydałoby się więcej mocy w etui.