Coraz częściej korzystamy z tabletów jako zamienników lub rozszerzenia funkcjonalności komputerów osobistych. Pozwalają na to coraz bardziej rozwijany system iPadOS czy dostępne akcesoria, które powodują, że praca jest wydajna, ale i wygodna. Na nasze redakcyjne biurko trafił stand ładujący Pitaka MagEZ, w tym egzemplarzu dedykowany do pracy z iPadem mini 6. generacji.
W zestawie otrzymujemy stojak, składający się z podstawy, ramienia oraz magnetycznego uchwytu na tablet. Elementy te w ciągu minuty łączymy ze sobą za pomocą dołączonego klucza i śrubek. Po złożeniu otrzymujemy stabilną konstrukcję o wysokości niemal 25 cm. Materiały, z których wykonane są poszczególne części, już na pierwszy rzut oka doskonale wyglądają. A jeśli dodamy, że są to stopy aluminium i cynku oraz włókna aramidowego, to możemy być pewni, że będą również trwałe. Do magnesu na stojaku przyczepić można tablet iPad mini 6 w casie producenta, oddzielnie dostępnym za 360 PLN. Jeśli zastanawiacie się, czy tablet będzie bezpieczny, z całą pewnością możemy odpowiedzieć, że tak. Po kilku tygodniach testów ani razu nie mieliśmy problemów z utrzymaniem tabletu na właściwym miejscu. Niezwykle przydatną funkcją jest możliwość regulacji kąta nachylenia – w górę do poziomu 32,5° i w dół -5°, aby uzyskać pozycję najbardziej nam odpowiadającą. Co więcej, uchwyt możemy dowolnie obracać, tak, aby tablet znajdował się w poziomie lub pionie. Tutaj również ważna informacja – regulacji można dokonywać z zamontowanym tabletem, bez obawy o jego ześlizgnięcie się. Warto dodać, że podstawka jest świetnie wyważona i tutaj również nie ma obawy o jej wywrócenie. Podczas naszych testów służyła ona nie tylko do utrzymania iPada, ale korzystaliśmy z niego podczas prac graficznych, używając Apple Pencil i ani razu nie zdarzyło się, aby stojak był niestabilny. Jeśli dodamy do tego zestawu klawiaturę i mysz, można śmiało powiedzieć, że do dyspozycji mamy mini komputer.
Stojak MagEZ Pitaka ma jednak jeszcze jednego asa w rękawie, a właściwie to dwa – w uchwycie i podstawie. Powierzchnie te są bowiem ładowarkami bezprzewodowymi ze standardem Qi. Oznacza to, że tablet zamocowany na uchwycie jest stale ładowany, a podstawa pokryta włóknem aramidowym w każdej chwili doładuje naszego iPhone’a czy AirPodsy, jak również inne urządzenia z możliwością ładowania bezprzewodowego. Ładowarka ma moc 15 W (kabel ładujący USB-A do USB-C dołączony w zestawie), ale przez ograniczenie Apple telefon ładowany będzie jedynie z mocą 7,5 W. I mówiąc szczerze to chyba jedyna wada, którą dostrzegliśmy podczas naszych testów i może… wysoka cena. Choć producent o tym nie mówi, można się spodziewać, że po tak udanym produkcie powstaną standy ładujące dla większych iPadów. Na ten moment są takie, ale mają tylko funkcję magnetyczną, bez możliwości ładowania.
Po kilku tygodniach obecności podstawki ładującej Pitaka na biurku, przekonaliśmy się, że warto wybierać akcesoria, które dopasowane są do realiów naszej pracy. Korzystając z tableta możemy prowadzić na nim wideokonferencje, przygotowywać projekty graficzne, czy tworzyć redakcyjne materiały. Bez względu na to czy korzystaliśmy z pozycji poziomej czy pionowej, chcieliśmy dopasować kąt nachylenia ekranu do naszej pozycji, MagEZ oferował to wszystko za jednym dotknięciem. A już nie sposób przecenić funkcjonalności podstawy, na której dyskretnie mogliśmy ładować telefon czy słuchawki, które stale były w zasięgu ręki i wzroku.
Specyfikacja
- CENA 580 PLN
- KOMPATYBILNOŚĆ Obecnie tylko iPad mini 6
- WYMIARY 245,17 x 133,97 x 123,97 mm
- WAGA 665 g
- MATERIAŁ Stop aluminium, stop cynku, włókno aramidowe
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Brakowało na rynku tak łatwego, funkcjonalnego i designerskiego rozwiązania dla bezprzewodowego ładowania iPadów!
Plusy
Przemyślana konstrukcja, Świetny design. Funkcjonalność na najwyższym poziomie.
Minusy
Wysoka cena.