Pamiętacie swoją pierwszą wyprawę do kina, jeszcze w dzieciństwie? Ogromny, kolorowy obraz wyświetlany na całej powierzchni ściany robił po prostu piorunujące wrażenie i naprawdę pozwalał przenieść się w świat oglądanego filmu – niewielkie ekrany czekających na nas w domu telewizorów kineskopowych nie mogły się z nim równać.
Teraz technologia poszła do przodu, a wraz z nią zwiększyły się wymiary ekranów. Telewizory 65 cali, które dawniej postrzegane były jako zupełnie niepotrzebny wydatek, trafiają do coraz mniejszych mieszkań, a posiadacze dużych salonów łakomym okiem spoglądają na jeszcze większe konstrukcje. Kinowe wrażenia i emocje nareszcie znajdują się na wyciągnięcie ręki.
Jednymi z najczęściej wybieranych dużych telewizorów na polskim rynku są te od Samsunga. To zasługa nie tylko doskonałych parametrów obrazu i funkcjonalności, jaką mogą się one pochwalić, ale także estetycznego designu i inteligentnych sposobów na ukrycie dużej, czarnej powierzchni ekranu.
Garść statystyk
Zgodnie z danymi zebranymi przez Samsunga, wzrost popularności telewizorów o dużych ekranach możemy zaobserwować w Polsce już od kilku lat. W 2018 roku klienci najczęściej wybierali urządzenia o przekątnej 55 cali, a w tym roku balans zaczyna powoli przechylać się na stronę jeszcze większych modeli.
Wraz z rozwojem tego segmentu rynkowego zmienia się także nasze wyobrażenie na temat tego, które telewizory są tak właściwie „duże”. Jeszcze kilkanaście lat temu, gdy w polskich mieszkaniach dominowały 32-calowe modele, pokaźne wydawały nam się ekrany 50 cali. Teraz większe przekątne są na porządku dziennym, a w przyszłości staną się jeszcze powszechniejsze: według przewidywań Samsunga, do 2024 roku sprzedaż telewizorów 65-calowych będzie stanowić 25% rynku.
Mania wielkości
Dlaczego coraz więcej osób decyduje się na zakup większych telewizorów? To proste – na dużym ekranie wszystko wygląda bardziej sugestywnie. Hollywoodzkie filmy akcji nie mają zbyt wiele wspólnego z realizmem, ale gdy usiądziemy przed potężnym, wypełniającym całe nasze pole widzenia ekranem, zapominamy o tym i dajemy się ponieść rozrywce.
Podczas oglądania horroru duża przekątna wzmaga wrażenie, że nie możemy uciec przed tym, co dzieje się na ekranie, a w trakcie transmisji sportowej pozwala przenieść się w sam środek rywalizacji. Nagle dostrzegamy szczegóły, których wcześniej nie mogliśmy zauważyć – grymasy na twarzy zawodników i pot skraplający ich czoła. Takich samych emocji nie dostarczy nam mniejszy telewizor, w którym zarysowane przez obudowę granice filmowego świata wydają się węższe i mniej realistyczne.
Oczywiście najlepsze wrażenia uzyskamy, jeśli kinowej przekątnej towarzyszą doskonałe ekrany i profesjonalne algorytmy przetwarzania obrazu. Wybierając telewizory Samsung możemy mieć pewność, że każdy oglądany film czy mecz zauroczy nas ostrym obrazem i naturalną, żywą kolorystyką.
Z dużego ekranu ucieszą się także gracze; im większy obraz, tym lepsza immersja w świecie gry – cóż, najnowsza generacja konsol mocno podniosła wizualną poprzeczkę. Seria Samsung QLED jest przygotowana i na tę ewentualność: wsparcie dla łączności HDMI 2.1, zmienne wartości odświeżania i tryb Game Multi View okażą się niezbędne podczas podróżowania po wirtualnych uniwersach.
Piękno dla każdego
Wzrost zainteresowania urządzeniami o dużych przekątnych to także zasługa popularyzacji 4K. Wyższa rozdzielczość pozwala nam usiąść bliżej ekranu bez obaw o to, że dostrzeżemy poszczególne piksele, przez co przestrzeń, jaką dysponujemy w salonie, przestaje mieć znaczenie. Posiadacze małych mieszkań nie muszą zatem obawiać się większych telewizorów – nawet w kawalerce da się swobodnie znaleźć miejsce na ekran o przekątnej 65-70 cali. We flagowych propozycjach Samsunga znajdziemy również szereg innych technologii, które dopasują sposób wyświetlania obrazu do naszych warunków przestrzennych.
Należy przy tym zauważyć, że telewizory o dużych przekątnych stają się coraz tańsze. Nawet te naprawdę pokaźne, ponad 70-calowe, znajdziemy na rynku już w cenie około 7 tysięcy złotych – jeszcze pięć lat temu były one dwukrotnie droższe. Na dodatek nie mówimy tutaj o najniższych modelach, ale o zaawansowanych urządzeniach wyposażonych w funkcje smart home i zaawansowane przetwarzanie obrazu, a czasami nawet sposoby na ukrycie dużego, czarnego ekranu w chwilach, gdy nie oglądamy telewizji.
Przykładowo, telewizory Samsung QLED 4K/8K obsługują tryb Ambient, pozwalający na ich idealne wpasowanie w wystrój wnętrza, a unikatowy The Frame łatwo zamieni się w galerię sztuki. Dodatkowo w najwyższych modelach znajdziemy technologię Jednego Prawie Niewidocznego Przewodu, pozwalającą uzyskać efekt „unoszącego się” ekranu – dzięki temu wielkoformatowy telewizor idealnie wpasuje się w nasze wnętrze i stanie jego nieodłączną częścią.