Wiele zależy od tego, z jakiego źródła muzyki korzystasz i na czym jej słuchasz. Wirtualni asystenci współpracują z różnymi serwisami muzycznymi i na różnych zasadach: dajmy na to Alexa potrafi obsługiwać Spotify, Tidala, Deezera czy Pandorę, Asystent Google dodatkowo radzi sobie z YouTube Music (które kiedyś na pewno w końcu trafi i do Polski), a jeśli korzystasz z Apple Music, twoją przewodniczką po świecie muzyki będzie z całą pewnością Siri.
Odtwarzać utwory możesz właściwie na każdym sprzęcie z obsługą Wi-fi. Do tego celu mogą służyć również inteligentne głośniki, ale tylko niektóre są stworzone specjalnie dla audiofilów – szczególnie pięknie brzmią Apple HomePod (szczególnie jeśli mamy sparowane dwie sztuki) (1 200 PLN) i Sonos One (1 000 PLN).
Do odtwarzania muzyki za pomocą poleceń głosowych najczęściej wykorzystujemy jednak odtwarzacze i głośniki sieciowe, które nie mają bezpośredniej integracji z wirtualnymi asystentami. Wiele systemów multi-room, na przykład HEOS by Denon (od 1 000 PLN za model HEOS 1 HS2), może być obsługiwane za pomocą poleceń głosowych. Warunkiem jest podłączenie urządzeń do tej samej sieci, w której znajduje się urządzenie z asystentem – smartfon lub głośnik.
Przy konfiguracji systemu multiroom określasz lokalizację każdego sprzętu, co możesz wykorzystać podczas sterowania głosowego, na przykład wydając polecenie odtworzenia muzyki w salonie. W ten sposób możesz korzystać ze wszystkich źródeł dźwięku w sieci, również ze swojego smartfona lub domowego serwera. Przed zakupem koniecznie pamiętaj o sprawdzeniu kompatybilności wybranego systemu multiroom z twoim ulubionym asystentem!