Silniki hybrydowe stają się coraz częstszym gościem w SUV-ach i crossoverach. Nic w tym dziwnego – ten typ nadwozia szczególnie często jest wybierany przez rodziny z dziećmi, dla których oprócz sporej przestrzeni załadunkowej liczy się także praktyczny i oszczędny model jazdy. Swojej hybrydy plug-in doczekał się także Volkswagen Tiguan, przejedźmy się nią zatem i sprawdźmy, czy ten typ napędu pasuje do charakteru auta.
Prawie dwa lata temu nadwozie kompaktowego crossovera przeszło facelifting, jednak okazał się on mniej drastyczny niż w przypadku innych pojazdów Grupy Volkswagen. Tiguan to ładne auto o proporcjonalnym kształcie i zachowawczym podejściu do ozdobników: chromowane wstawki na grillu, wzdłuż drzwi i na relingach dachowych, to właściwie jedyne elementy dekoracyjne, no, może poza 20-calowymi felgami. Jego sylwetka spodoba się tradycjonalistom, ceniącym ponadczasową elegancję.
Wnętrze samochodu utrzymane było w czerni. Do testów otrzymaliśmy wersję Elegance, gdzie już w standardzie mamy welurową tapicerkę i LED-owe oświetlenie ambientowe, jak również sportowe fotele przednie z regulacją odcinka lędźwiowego. Chociaż materiały wykończeniowe są dość twarde, elementy wnętrza zostały dobrze spasowane, a schowki i pokrętła były na wyciągnięcie ręki kierowcy. Nie do końca spodobał nam się dotykowy panel klimatyzacji, ale na szczęście korzystaliśmy z niego bardzo rzadko: samochód otrzymał system automatycznej regulacji temperatury.
Wyposażenie hybrydowego Tiguana jest bogate już w standardzie, gdzie znajdziemy m.in. cyfrowy kokpit z personalizowaną grafiką, LED-owe reflektory z przodu i z tyłu czy przesuwaną kanapę w drugim rzędzie. Auto ma również wsparcie dla technologii WeConnect, poprawiającej dokładność wskazań nawigacji i umożliwiającej sterowanie częścią funkcji auta z poziomu aplikacji mobilnej. Wersja Elegance dodaje do tego system wspomagania parkowania z kamerą cofania oraz system multimedialny z Apple CarPlay/Android Auto oraz Bluetoothem, a w testowym samochodzie znalazły się także elementy wyposażenia dodatkowego, w tym wyświetlacz head-up i adaptacyjne zawieszenie.
Z tyłu również nie mogliśmy narzekać na brak komfortu. Miejsca jest dużo, a wspomniana już przesuwana kanapa pozwala je dodatkowo powiększyć, oczywiście kosztem przestrzeni bagażowej. Tej ostatniej było pod dostatkiem: co prawda hybrydowy Tiguan nie dorównuje pod tym względem wersjom TSI/TDI, ale 476 l to wciąż niezły wynik w tym segmencie. Mały minus należy się Volkswagenowi za niezbyt eleganckie rozwiązanie kwestii kabli do ładowania, które zostały włożone do torby i po prostu wrzucone do bagażnika – szkoda, że nie znajdziemy tu żadnej dedykowanej im przegródki.
Hybrydowy Tiguan został wyposażony w 1,4-litrowy silnik benzynowy i napęd elektryczny z niewielkim akumulatorem 10,4 kWh o łącznej mocy 245 KM; ten sam zestaw znalazł się w testowanej w tym numerze Cuprze Leon. Tym razem mamy jednak do czynienia z zupełnie innym typem nadwozia, co przekładało się także na odmienne wrażenia z jazdy: kompaktowy crossover jest cięższy, co sprawiło, że w trybie hybrydowym auto rozpędzało się nieco wolniej niż u hiszpańskiego kuzyna, ale wciąż płynnie i dynamicznie. Samochód charakteryzuje się łagodnym sposobem prowadzenia, pewnie wchodzi w zakręty, a jednocześnie potrafi mocno przyspieszyć, gdy zajdzie taka potrzeba; do dyspozycji otrzymujemy zresztą także tryb GTE, na chwilę zwiększający osiągi układu.
Spalanie kształtowało się średnio na poziomie 4,6 l/100 km; pamiętaliśmy o tym, by regularnie doładowywać akumulator. Niestety, nie udało nam się osiągnąć obiecywanego progu 50 km w trybie całkowicie elektrycznym; jedno ładowanie starczało średnio na pokonanie 38-40 km. Cóż, takie już uroki testowania aut niskoemisyjnych zimą…
Ceny Tiguana z napędem hybrydowym rozpoczynają się od 161 390 PLN za podstawową wersję Life; testowany wariant Elegance to koszt minimum 171 990 PLN. Czy warto zapłacić taką kwotę za niemieckiego crossovera? Naszym zdaniem jak najbardziej – Tiguan okazał się praktycznym, komfortowym samochodem, w którym każda rodzina poczuje się jak w domu.
Specyfikacja
- CENA 187 000 PLN
- PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 205 km/h
- 0-100 KM/H 7,5 sekundy
- SILNIK 1.4 e-Hybrid
- MOC 245 KM
- MOMENT OBROTOWY 400 Nm
- ŚREDNIE ZUŻYCIE PALIWA (WG PRODUCENTA) 1,8 l/100 km
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Hybrydowy Tiguan ma szansę stać się jednym z najpopularniejszych „rodzinnych” samochodów plug-in na rynku.
Plusy
Ponadczasowa stylistyka. Ergonomiczne fotele i kokpit kierowcy. Silnik o odpowiedniej dynamice i niskim spalaniu. Duży jak na hybrydę bagażnik.
Minusy
Niewygodny panel klimatyzacji. Brak miejsca na kable do ładowania w bagażniku.