Matryce pełnoklatkowe przeszły ostatnimi czasy sporą przemianę. Niegdyś domena profesjonalistów, dzisiaj znajdziemy je także w sprzęcie przeznaczonym dla osób amatorsko zajmujących się fotografią. Uwagę tych ostatnich na pewno zwróci fakt, że A7C to jeden z najmniejszych i najlżejszych modeli full frame na rynku. Sprawdźmy, czy w tej kompaktowej obudowie na pewno kryją się wszystkie funkcje niezbędne dla adeptów fotograficznej sztuki.
A7C to cud miniaturyzacji. Sprzęt przypomina wymiarami aparaty z matrycą APS-C, która jest o 2,3x mniejsza od pełnej klatki; A7C można spokojnie zmieścić w plecaku lub niewielkiej torbie. Muszę jednak przy tym zauważyć, że mniejsza obudowa ma też swoje minusy. Wszystkie pokrętła obsługiwane są za pomocą kciuka, co przeszkadza w szybkiej korekcie ustawień i wymaga częstej zmiany uchwytu podczas fotografowania.
Nie do końca spodobał mi się także elektroniczny wizjer, umieszczony w lewym górnym rogu nad wyświetlaczem. Jego malutkie rozmiary wcale nie ułatwiają komponowania ujęć; podczas sesji fotograficznych zdecydowanie wolałem korzystać z kolorowego ekranu dotykowego o przekątnej 3 cali.
Na szczęście A7C nie zawodzi pod względem jakości zdjęć. Pełnoklatkowa matryca Exmor R 24 Mp charakteryzuje się dużą czułością i ostrością, pozwalając uzyskać szczegółowe zdjęcia o żywych, ciepłych barwach w najróżniejszych warunkach atmosferycznych. W trybie fotografii seryjnej sprzęt potrafi zrobić do 10 ujęć na sekundę; urządzenie przechwytuje wtedy nawet do 115 obrazów w formacie RAW. Genialnie wypada także system autofokusowania, który natychmiast skupia się na fotografowanym obiekcie i nie głupieje, gdy ten jest w ruchu. Do dyspozycji otrzymujemy także dobrze znany system śledzenia oczu ludzi i zwierząt.
Sony A7C dostępny jest jako sam korpus lub w zestawie z obiektywem 28-60 mm i zakresem przysłony f/4-5.6; za całość zapłacimy 10 500 PLN. Dzięki szerokiemu zakresowi ISO 100-51200 aparatu i stabilizacji obrazu w korpusie nadaje się on do uwieczniania scen w słabym świetle, chociaż do profesjonalnej fotografii nocnej lepiej zaopatrzyć się w obiektyw o wyższej jasności. Miłośnicy kręcenia filmów docenią natomiast możliwość nagrywania klipów 4K w 30 kl./s i 1080p w 120 kl./s; obraz jest ostry, kolorowy i pozbawiony szumów.
Jedno ładowanie A7C pozwala zrobić około 700 zdjęć – to dużo nie tylko jak na tak mały sprzęt, ale w ogóle jak na bezlusterkowca. Dodatkowo przy odpowiednim gospodarowaniu baterią, da się wyciągnąć z niego ponad 2 godziny nagrywania filmów.
Najnowsza propozycja Sony skierowana jest przede wszystkim do amatorów, którzy chcą przerzucić się z fotografii telefonem na korzystanie z aparatu. Na pewno docenią oni przenośną budowę A7C, a także bogactwo funkcji, jakie zaoferuje im ten sprytny pomocnik fotografa.
Specyfikacja
- Cena 9 700 PLN (sam korpus)
- Rozdzielczość efektywna 24,2 Mp
- Matryca pełnoklatkowa CMOS Exmor R
- Wizjer elektroniczny
- Ekran LCD 3 cale, ruchomy
- Łączność microHDMI, USB-C, MicroUSB, 3,5 mm (słuchawki + mikrofon), gorąca stopka, Wi-fi, Bluetooth
- Pamięć SD, SDHC, SDXC
- Waga 509 g
- Wymiary 124,0 x 71,1 x 59,7 mm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Jeśli szukasz ultraprzenośnego aparatu full frame, Sony A7C to najlepsza propozycja na rynku.
Plusy
Lekki, kompaktowy i dyskretny. Doskonały autofokus. Ostre, kolorowe zdjęcia i filmy.
Minusy
Przeciętny wizjer. Niezbyt wygodna obsługa pokręteł.