Realme 10 Pro 5G to smartfon, który miał swoją premierę jakiś czas temu, a teraz na rynku pojawił się wyjątkowy wariant, limitowana edycja kilku tysięcy egzemplarzy realme 10 Pro 5G Coca-Cola Edition.
Przezroczysty materiał, za którym widnieje logo Coca-Coli, jest matowy, bardzo lekko chropowaty i nie wydaje się, żeby zbyt łatwo łapał rysy. Jak będzie się zachowywał po dłuższym czasie, nie odważyłbym się zgadywać. Oprócz napisu Coca-Cola, soczewki obu aparatów otaczają dwa jaskrawoczerwone, wręcz metaliczne pierścienie. Te ostatnie nie wystają zbytnio, ale bez etui dołączonego do zestawu, realme 10 Pro 5G Coca-Cola Edition będzie spoczywać bezpośrednio na nich, więc istnieje szansa, że z czasem odniesie pewne obrażenia, jeśli nie będziesz ostrożny.
Pod względem kształtu realme 10 Pro 5G Coca-Cola Edition zbliża się do tego, który znamy z iPhone’ów z serii od 12, czyli dość mocno zaokrąglonych rogów i płaskich krawędzi. Nie ukrywam, że podoba mi się takie podejście, ale z drugiej strony kształt nie generuje najlepszej przyczepności. Krawędzie wokół ekranu są wąskie, szczególnie po bokach.
Jeśli można przeboleć fakt, że panel nie jest OLED-em, to naprawdę nie można nic zarzucić ekranowi zamontowanemu w realme 10 Pro 5G Coca-Cola Edition. To IPS, który ma wszystko, czego można potrzebować, i pod każdym względem prezentuje się znakomicie. Jedynym minusem są kąty widzenia, które nie są zbyt szerokie. Fabrycznie zainstalowana plastikowa folia ochronna również może się do tego przyczyniać. Maksymalna jasność jest bardzo wysoka, nie ma problemów z czytelnością nawet w najbardziej jaskrawych warunkach, czyli przy silnym zimowym słońcu padającym prostopadle do ekranu. W ustawieniach ekranu można wprowadzić korekty, klasyczne dla prawie każdego smartfona z Androidem.
Dźwięk stereo, który jest odtwarzany z głośnika na dolnej krawędzi i z głośnika do rozmów, jest zrównoważony. Oba grają mniej więcej tak samo głośno. Z drugiej strony ani jakość, ani maksymalna głośność nie są szczególnie wybitne. Dla tych, którzy nadal preferują słuchawki przewodowe, realme 10 Pro 5G Coca-Cola Edition zapewnia im gniazdo audio 3,5 mm.
Jeśli chodzi o procesor, realme 10 Pro 5G Coca-Cola Edition mógłby dawać z siebie więcej. Nie dlatego, że Qualcomm Snapdragon 695 5G to kompletna katastrofa, ale dlatego, że mówimy o edycji specjalnej. Rozumiem jednak, że zmiany mają głównie charakter estetyczny, więc nie można było wprowadzać korekt również we wnętrzu.
Dzięki zintegrowanemu akceleratorowi graficznemu Adreno 619, realme 10 Pro 5G Coca-Cola Edition nie zbliża się do króla złożonych gier, ani multizadaniowości. Niby to nie jest wielki problem, ale w oczywisty sposób realme GT 2 Pro przyzwyczaiło nas do czegoś więcej.
Pamięć RAM to 8 GB, a 128 GB miejsca na dane jest w porządku, zwłaszcza że dostępna jest opcja użycia karty microSD w slocie SIM 2. Idealnie byłoby mówić o pamięci typu UFS 3.1 (obecna tu wersja to 2.2).
W systemie operacyjnym Android 13 zastosowano mocno zmodyfikowany interfejs w motywie Coca-Coli. Realme UI 4.0, który z kolei jest oparty na niestandardowym ROM-ie ColorOS 13, zawiera wiele elementów, które całkowicie zmieniają wrażenia użytkownika.
W związku z ograniczeniem liczby egzemplarzy smartfona, warto wspomnieć, że znajduje się na nim dużo preinstalowanego softu, z którego część to mało znane i użyteczne dla Europejczyków aplikacje.
Przy dostatecznym świetle aparat realme 10 Pro 5G Coca-Cola Edition nie zachowuje się źle, ale nie mogę też powiedzieć, żeby zachwycał. Produkuje po prostu udane zdjęcia. W sytuacjach słabego oświetlenia można aktywować tryb nocny, ale przy braku mocniejszego procesora i systemu optycznej stabilizacji obrazu cudów nie da się zdziałać. Aparat do selfie jest na tym samym poziomie, dając poprawne rezultaty przy dobrym oświetleniu i słabsze, gdy robi się ciemno. Jednocześnie tryb portretowy nie określa i nie utrwala konturów twarzy i włosów, przez co rozmyte obszary pojawiają się również na krawędziach. Realme 10 Pro 5G Coca-Cola Edition również nie może pochwalić się zbyt wiele od strony filmowania, mogąc nagrywać filmy Full HD przy 30 fps.
Smartfon ma baterię 5 000 mAh, która wraz z procesorem, który nie wymaga dużo energii, gwarantuje autonomię co najmniej jednego dnia od rana do wieczora, nawet w bardzo wymagających warunkach użytkowania. Przy umiarkowanym korzystaniu osiągnięcie dwóch pełnych dni jest osiągalne. Odtwarzając filmy z YouTube w sposób ciągły, z jasnością i głośnością ustawioną na połowę, po 40 minutach smartfon zużył tylko 5% baterii. Nieźle!
Pod wieloma względami realme 10 Pro 5G Coca-Cola Edition to ten sam telefon co „konwencjonalny” realme 10 Pro 5G. Co prawda projekt i interfejs są różne, ale konstrukcja, wykończenie, materiały, ekran, dźwięk, aparaty, łączność i bateria będą takie same zarówno w edycji limitowanej, jak i „normalnej”. Testowaliśmy więc specjalny smartfon ze średniej półki, choć tylko dla tych, którzy chcą identyfikować się z kultowym producentem gazowanego napoju. Nic dziwnego, że produkt jest limitowany…
Specyfikacja
- CENA 1 130 PLN
- EKRAN IPS 6,72 cala, 20:9, 2400×1080 px, 392 ppi, 120 Hz
- PROCESOR Qualcomm SM6375 Snapdragon 695 5G,
- RAM 8 GB
- PAMIĘĆ NA DANE 128 GB + microSD
- GPU Adreno 619
- BATERIA 5 000 mAh
- WYMIARY 163,7 x 74,2 x 8,1 mm
- WAGA 190 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Trudno zrozumieć zamysł powstania smartfona brandowanego Coca-Colą, ale samemu wykonaniu tego telefonu ze średniej półki niewiele można zarzucić.
Plusy
Dopracowana edycja z przywiązaniem do detali. Solidna konstrukcja, szczególnie jak na smartfon ze średniej półki. Ekran. Bateria.
Minusy
Dźwięk z głośników. Nagrywanie filmów tylko w Full HD przy 30 fps.