Linia MX – to skrót od „Mazda eXperimental” – sięga 1981 roku, kiedy to japoński producent zaprezentował światu koncepcyjny model MX-81. Samochód miał przeszkloną klapę bagażnika, obłe kształty, a zamiast kierownicy: układ przycisków otaczający prototyp ekranu komputera pokładowego. To właśnie ten oryginalny pojazd stał się inspiracją dla testowanej dziś Mazdy MX-30: pierwszego wyłącznie elektrycznego samochodu marki.
Auto zostało wyposażone w stosunkowo niewielki silnik elektryczny o mocy 145 KM i maksymalnym momencie obrotowym 270 Nm, któremu towarzyszy równie kompaktowy akumulator 35,5 kWh. Liczby te od razu wskazują przeznaczenie MX-30 – to model stworzony do miasta. Samochód dynamicznie przyspiesza i wyprzedza, a dzięki kompaktowym wymiarom i zwrotnemu układowi kierowniczemu nie miałem jakichkolwiek problemów z zawracaniem w ciasnych uliczkach i wpasowywaniem się na miejsca parkingowe. Crossover Mazdy zachowuje swoje właściwości jezdne przy wyższych prędkościach, acz warto pamiętać, że nie pojedziemy nim szybciej niż 140 km/h.
Długie wyprawy za kierownicą MX-30 mogą być trudne z jeszcze jednego względu – maksymalny zasięg auta szacowany jest na 200 km. W praktyce ekran komputera pokładowego pokazywał wartości w okolicach 170 km, co w zupełności wystarcza na codzienne podróże i sporadyczny wypad za miasto, ale na regularną jazdę w trasę – już nie, w szczególności, że prędkości autostradowe wręcz szaleńczo pożerają prąd. Sytuację ratuje system rekuperacji energii, którego pracą możemy samodzielnie sterować, acz bez regularnego ładowania nie zajedziemy zbyt daleko.
Wymiary Mazdy MX-30 są niemal identyczne co w spalinowym modelu CX-30, acz „elektryk” otrzymał niższy prześwit, wynoszący zaledwie 130 mm – pod podłogą auta umieszczona została bateria. Kompaktowy crossover prezentuje się naprawdę nieźle, w szczególności, gdy uzupełnimy go o trójtonowy lakier. Kompletnie nie mogłem natomiast przyzwyczaić się do tylnych drzwi: są one malutkie, otwierają się w drugą stronę, i wcale nie ułatwiają wejścia na tylny rząd samochodu.
Miejsca na kanapie jest za to zaskakująco dużo; co prawda pasażer siedzący w środku będzie narzekał na wysoki tunel centralny, ale wysoko poprowadzona linia dachu (nawet w testowanej wersji z opcjonalnym szyberdachem!) i szerokie siedzisko, powinny osłodzić mu nieco podróż. W bagażniku do dyspozycji dostajemy 350 litrów. Kufer ma regularne wymiary i dość niski próg załadunkowy; szkoda jedynie, że Mazda nie wygospodarowała dedykowanego miejsca na kable do ładowania.
Wnętrze MX-30 zostało wykonane z dbałością o szczegóły. Do testów otrzymałem najwyższą wersję wyposażenia Enso, w której dominują wstawki z brązowej i czarnej ekoskóry oraz dekoracyjne elementy z naturalnego korka. Fotel kierowcy jest ergonomiczny, dobrze wyprofilowany; jak to w crossoverze, za kierownicą siedzi się dość wysoko, ale wygodnie. Kokpit otaczają ekrany: wyświetlacz komputera pokładowego pomiędzy klasycznymi zegarami, przezierny head-up i system multimedialny.
Ten ostatni zlokalizowany jest w nieoczywistym miejscu – wysoko na desce rozdzielczej – a do jego sterowania wykorzystamy specjalny panel na konsoli centralnej. Przyznam, że nie polubiłem tego rozwiązania: korzystanie z niego niejednokrotnie groziło odwróceniem mojej uwagi od sytuacji na jezdni.
Wysoka wersja wyposażenia oznaczała także spory wybór asystentów bezpieczeństwa. Spośród nich na szczególną uwagę zasługuje system monitorowania martwego pola – słupki C są naprawdę szerokie, więc w miejskim ruchu to rozwiązanie okazało się niemalże niezbędne. Z tego samego powodu często korzystałem z systemu kamer 360 stopni, dającego ostry i jasny obraz.
Ceny Mazdy MX-30 zaczynają się od 142 900 PLN, zaś najwyższy wariant Enso to koszt minimum 156 900 PLN. Pozostaje pytanie: czy warto wydawać aż tyle pieniędzy na samochód do miasta? Jeśli kompaktowy crossover nie jest jedynym samochodem w twojej rodzinie, jak najbardziej – MX-30 oferuje odrobinę luksusu w przystępnej cenie. Osoby, które chciałyby go kupić jako główny pojazd, muszą jednak liczyć się z faktem, że dłuższe wyprawy za jego kierownicą, mogą wiązać się z pełnym nerwów odliczaniem kilometrów do kolejnej ładowarki.
Specyfikacja
- CENA 168 800 PLN
- PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 140 km/h
- 0-100 KM/H 9,7 sekundy
- SILNIK elektryczny
- MOC 145 KM
- MOMENT OBROTOWY 270 Nm
- MAKSYMALNY ZASIĘG (WLTP) 200 km
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Mazda MX-30 to bardzo dobre „drugie auto” dla osób, które cenią sobie wygodę i dbałość o środowisko naturalne.
Plusy
Przyjemny, płynny model jazdy. Szlachetne wykończenie wnętrza. Bogate wyposażenie.
Minusy
Zasięg nie przekracza 200 km. Fatalne sterowanie systemem nawigacyjnym. Tylne drzwi są niewygodne.