Dawno, dawno temu gry AAA były domeną salonowych konsol i potężnych PC-tów. Żaden wartościowy gracz nie kupiłby laptopa do grania, podczas gdy konsole przenośne służyły w dużej mierze do trenowania Pokémonów i katowania tytułów indie. Na szczęście od tego czasu przebyliśmy długą drogę.
Laptopy stały się de facto opcją wyboru dla każdego gracza, który nie chce być przywiązany do biurka. Innowacyjna technologia i miniaturyzacja sprzętu, które uczyniły je tak potężnymi, zaczęły przenikać na rynek urządzeń przenośnych, odblokowując gry AAA w metrze, biurowej stołówce lub gdziekolwiek indziej, gdzie wolisz grać w gry, niż rozmawiać z ludźmi.
Chociaż premiera Nintendo Switch w 2017 roku pomogła udowodnić, że można cieszyć się grami w jakości konsolowej w podróży, to tak naprawdę wprowadzenie Steam Deck przez Valve w 2022 zmieniło zasady gry. Możliwość zabrania całej biblioteki na PC poza dom – nie wspominając o najnowocześniejszej inżynierii i ergonomii urządzenia – w końcu przekonała nas wszystkich, że nadeszła era prawdziwie mobilnego gamingu obecnej generacji.
Od tego czasu nastąpił wyścig zbrojeń, ponieważ coraz więcej marek opracowuje wysokiej klasy konsole przenośne, takie jak marki ROG i Lenovo Legion. Które z urządzeń kieszonkowych nowej generacji okaże się najlepsze? Czytaj dalej, aby się dowiedzieć.
Testujemy…
ASUS ROG Ally
Specyfikacja
- EKRAN 7” 1920×1080 px 500 nitów 120 Hz IPS
- PROCESOR AMD Ryzen Z1 Extreme
- GPU AMD Radeon Graphics
- SSD 512 GB
- RAM 16 GB
- OS Windows 11
- BATERIA 40 Wh
- ŁĄCZNOŚĆ USB-C, microSD, gniazdo słuchawkowe 3,5 mm, Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.2
- WYMIARY 280 x 111 x 21,2-32,4 mm
- WAGA 608 g
- CENA 2 499 PLN
Na pierwszy rzut oka: Specjalnie zaprojektowany 8-rdzeniowy procesor AMD Ryzen w ROG Ally spełnia podwójną rolę zarówno jako procesor graficzny. Tymczasem jego 7-calowy wyświetlacz oferuje częstotliwość odświeżania 120 Hz i szczytową jasność 500 nitów.
CRKD Nitro Deck
Specyfikacja
- WYMIARY 110 x 260 x 46 mm
- WAGA 272 g
- CENA Od 309 PLN (+1 489 PLN Nintendo Switch OLED)
Na pierwszy rzut oka: To mniej konsola sama w sobie, a raczej sposób na dodanie większej liczby funkcji premium do Nintendo Switch. Kompatybilny zarówno z modelami podstawowymi, jak i wersją OLED, Nitro Deck działa jak podręczna stacja dokująca dla twojej konsoli, dodając drążki wykluczające problem driftowania, bardziej responsywne, pozbawione opóźnień elementy sterujące i znacznie wygodniejszą ergonomię. Zawiera także przyciski tylne z możliwością mapowania i znacznie większą podpórkę.
Lenovo Legion Go
Specyfikacja
- EKRAN 8,8” 2560×1600 px 500 nitów 144 Hz IPS
- PROCESOR AMD Ryzen Z1 Extreme
- GPU AMD Radeon Graphics
- SSD 512 GB RAM 16 GB
- OS Windows 11
- BATERIA 49,2 Wh
- ŁĄCZNOŚĆ 2x USB-C, microSD, gniazdo słuchawkowe 3,5 mm, Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.3
- WYMIARY 298,8 x 131 x 40,7 mm
- WAGA 854 g
- CENA 3 799 PLN
Na pierwszy rzut oka: Legion Go od Lenovo jest także wyposażony w imponujący procesor AMD Ryzen Z1 Extreme i nie mniej robiący wrażenie 8,8-calowy ekran dotykowy IPS. Ale jego najlepszą cechą musi być wiele opcji sterowania.
SPRZĘT 01:
ASUS ROG Ally
ROG Ally został zaprojektowany z myślą o wysokim komforcie i to zapewnia. Urządzenie – mimo że jest większe, niż się spodziewałem – jest wygodne w chwycie (choć nie tak bardzo jak większy Legion Go) i używa się go naturalnie. Handheld jest dostępny w matowym, fajnym, białym wykończeniu z delikatnymi oznaczeniami marki i stylizacją na krawędziach i z tyłu.
Wewnątrz specjalnie zaprojektowany procesor AMD Ryzen Z1 Extreme obsługuje zarówno funkcjonalność procesora, jak i karty graficznej. To 8-rdzeniowy układ wykonany w procesie technologicznym 4 nm. Z przodu znajduje się 7-calowy panel FHD z częstotliwością odświeżania 120 Hz i szczytową jasnością na poziomie 500 nitów. Charakteryzuje się również bardzo dobrym czasem reakcji, wynoszącym 7 ms. Kuleje haptyka, która została wciśnięta trochę na siłę i przypomina raczej mocniejsze brzęczenie głośników niż wrażenia dotykowe pokroju DualSense’a. W mało wygodnym miejscu umieszczono także czujnik odcisków palców.
Największym problemem ROG Ally są gry z wyższej półki. Lies of P dopiero przy najniższych ustawieniach wyciąga 50 fps, Red Dead Redemption 2 przy średnich – 26 fps. Wpływać na to może mnóstwo bloatware’u ASUS-a. To mało odpowiedzialne przy sprzęcie, który jak żaden inny obecnie tak bardzo potrzebuje dobrze zoptymalizowanego Windowsa.
Oprogramowanie Armoury Crate jest obiecujące – pozwala użytkownikom otwierać wszystkie biblioteki gier w jednym miejscu, ale również jest mocno zasobożerne i wymaga pracy.
Osoby szukające urządzenia, które długo będzie działać bez dostępu do gniazdka, będą mocno rozczarowane. Nawet Stardew Valley, symulator rolnictwa 2D z 2016 roku działał tylko 2,5 godziny do momentu rozładowania, pobierając 17-20 W – trzykrotnie więcej niż Steam Deck. W rozdzielczości 1080p w Grand Theft Auto V można było pograć godzinę, a w Doom Eternal 43 minuty. Finalnie jest to zatem niezła propozycja dla osób szukających mobilnego sprzętu, ale niekoniecznie dla tych, którzy lubią grać w podróży. Bardziej przypadnie do gustu też miłośnikom gier indie niż AAA. Zyskać mogą również majsterkowicze, którzy mają doświadczenie w optymalizacji Windowsa, którego dotykowa obsługa na 7-calowym ekranie jest jednak bardzo niewygodna.
Warto pamiętać również, by nie kupić tańszego Ally z AMD Ryzen Z1 (2 500 PLN), który sprawia, że większość tytułów AAA stają się kompletnie niegrywalnych, obniżając wyniki klatek na sekundę nawet dwukrotnie.
SPRZĘT 02:
CRKD Nitro Deck
Nitro Deck nie jest urządzeniem przenośnym, ale masywną, plastikową obudową dla standardowego modelu Nintendo Switch lub Switch OLED. Jednak razem robią naprawdę sporo, by zaintrygować.
Taka konstrukcja powoduje, że wzorem rywali Switch traci możliwość odłączenia Joy-Conów, jednak zalety są niepodważalne. Zacznijmy od tego, że driftowanie analogów jest poważnym problemem od czasu premiery konsoli w 2017 roku. Czasami może powodować, że Switch pozornie żyje własnym życiem, co jest dalekie od ideału podczas sesji grania. Jednakże drążki Nitro Deck wykorzystują efekt Halla, czujniki elektromagnetyczne, które są dokładniejsze niż analogowe warianty zwykłych Joy-Conów i znacznie mniej podatne na awarie lub zużycie.
Deck zapewnia również płynną pracę, ponieważ łączy się z ekranem Switch – standardowym lub OLED – przez USB-C. Wystarczy wsunąć ekran, a ponieważ całość jest bezpośrednio połączona, nie odczujesz nawet najmniejszego opóźnienia, jakie może spowodować połączenie bezprzewodowe.
Inne ulepszenia obejmują przyciski tylne z możliwością mapowania, które umożliwiają dostosowanie reakcji Decka w zależności od stylu gry lub gatunku. Można je nawet przypisać do wykonywania kombinacji ruchów za pomocą jednego naciśnięcia. Podczas programowania kombinacja przycisków i czasu zostaną zapisane, więc po naciśnięciu jednej z tylnych łopatek, wykonane ruchy zostaną odtworzone.
Nakładki na drążki można odpiąć i wymienić, aby dopasować je do preferowanego wyglądu i sposobu działania, podczas gdy duża podpórka jest solidniejsza niż ta, która jest dostarczana natywnie ze Switchem.
Większy korpus Nitro Deck dodaje nieco więcej wagi do urządzenia przenośnego, ale także zapewnia bardziej luksusowy, profesjonalny charakter. Sprawia to, że Switch bardziej przypomina Steam Deck – co jest nieco ironiczne, biorąc pod uwagę, że maszyna Valve jest wyraźnie inspirowana tą Nintendo. Jest też bardziej odporna na upadek z małych wysokości.
Jednym z zaniedbań jest brak dodatkowego zasilania akumulatorowego. To wprawdzie dodałoby dodatkowego ciężaru, ale wydaje się, że to stracona okazja na większą funkcjonalność. Biorąc to pod uwagę, to naprawdę zaskakujące, że Nintendo samo w ten sposób nie udoskonaliło swojej konsoli np. w wariancie Pro. I tak, muszę też przyznać, że również wydałem z siebie pisk nerdowskiej radości, gdy w moje ręce trafił fioletowy model inspirowany GameCubem.
Oczywiście Switch z Nitro Deckiem mają konkurencyjną cenę, ale z drugiej strony zasób gier jest wielokrotnie mniejszy niż na PC, a gry są znacząco droższe.
SPRZĘT 03:
Lenovo Legion Go
Lenovo Legion Go to gamingowy gigant na rynku handheldów. Przy przekątnej 8,8 cala jego wyświetlacz przyćmiewa 7-calowy ROG Ally, a jego małe, prawie niewidoczne ramki oznaczają, że niewiele oddziela cię od gier. Chociaż nie jest to ekran OLED, jak w przypadku ulepszonego Steam Decka, jego rozdzielczość 2560×1600 px sprawia, że wszystko wygląda wyjątkowo wyraźnie. Ale najbardziej ekscytującą rzeczą jest częstotliwość odświeżania 144 Hz – grafika w większości gier jest ultra płynna. Odłączane kontrolery pozwalają na ich wymianę w przyszłości, jeśli ulegną zużyciu, a w dodatku wykorzystują efekt Halla. Mocna podpórka pozwala na granie bez trzymania dużego urządzenia w dłoniach. Uwagę zwracają też dwa porty USB 4.0.
Oczywiście taki ekran w połączeniu ze specyfikacją i zaawansowanym chłodzeniem (nawiasem mówiąc bardzo efektywnym) wiąże się z pewnym kompromisem. To duże urządzenie, nawet w porównaniu do rywali z segmentu. Jednak jego dobrze zaprojektowana ergonomia oznacza, że prawie nigdy nie jest niewygodny czy nieporęczny.
Jeśli chodzi o wydajność, Legion Go bez wysiłku sprosta wysokim oczekiwaniom. Procesor AMD Ryzen Z1 Extreme oznacza, że ma za sobą naprawdę sporo mocy. Jest to natychmiast zauważalne w jego ogólnej wydajności, która jest bardzo wysoce konfigurowalna. Bez problemu pograsz w God of War w takiej odsłonie w dość wysokich ustawieniach, nawet jeśli nie osiągniesz tam 144 Hz.
Żywotność baterii to rzecz jasna chybotliwa sprawa. Podczas sesji w Planet Zoo będziesz w stanie zapewnić więcej niż kilka godzin rozgrywki na dwuogniwowym akumulatorze o pojemności 49,2 Wh. I odwrotnie, grając w Starfield, czas ten skróci się do półtorej godziny. Wciąż jednak robi to wrażenie.
Pod względem samej mocy Lenovo Legion Go jest nie do pobicia. Nie tylko umożliwia dostęp do bardziej wymagających gier w podróży, ale także odblokowuje szerszą ich gamę dzięki wysokiej kompatybilności z systemem Windows i zastosowaniu innowacyjnego sterowania touch padem. Ten bardzo pomaga, bo Windows 11 nie jest gotowy na handheldy i sterowanie dotykowe na ekranie, nawet o takich rozmiarach.
Czy są jakieś minusy? Jasne. Choć Legion Go ma dużo lepsze oprogramowanie niż ROG Ally, nadal jest tu pole do usprawnień, a przy cenie 3 800 PLN jest to oczywiście droższe urządzenie niż stacjonarne o podobnej mocy. Niewiele produktów plasuje się jednak tak dobrze pośrodku diagramu pomiędzy mocą, ceną i przenośnością.
Werdykt
#1 | LENOVO LEGION GO | 85/100
Plusy Wspaniały wygląd. Imponująca wydajność. Oszałamiający ekran 144 Hz. Touch pad. Całkiem niezła żywotność baterii.
Minusy Dość wysoka cena. Oprogramowanie wciąż wymaga sporej liczby usprawnień. Rozmiar nie dla każdego.
Podsumowując Lenovo Legion Go to przenośny komputer do gier, dzięki któremu wiele najnowszych tytułów zabłyśnie bez względu na to, gdzie jesteś. Pomimo wysokiej ceny jego możliwości wraz z fajnymi rozwiązaniami pokroju touch pada, czyni go mistrzem w szerokiej gamie gatunków gier.
#2 | CRKD NITRO DECK | 78/100
Plusy Naprawia wiele problemów Switcha, w tym niesławne driftowanie analogów.
Minusy Nitro Deck mógłby zawierać dodatkową baterię. Gry na Switcha są drogie, a ich liczba mocno ograniczona.
Podsumowując Switch z Nitro Deckiem odzyskuje nieco świeżości.
#3 | ASUS ROG ALLY | 66/100
Plusy Bardziej lekki i mobilny niż Legion Go. Można go złapać na promocji. Obiecujące oprogramowanie.
Minusy Wydajność gier AAA i ogólna optymalizacja. Fatalna żywotność baterii.
Podsumowując Bardziej stacjonarny niż mobilny, bardziej do gier indie niż AAA, ROG Ally nie jest dla każdego gracza.