Jeśli rozważasz zakup nowoczesnego smartfona Huawei, prawdopodobnie wiesz już, w co się pakujesz. Marka, która niegdyś kojarzona była m.in. ze współpracy z Robertem Lewandowskim, od lat jest na cenzurowanym, co uniemożliwia natywne korzystanie z usług Google. Producent próbuje zatem innych metod na zjednanie sobie fanów, w tym okazywanie swojej mocy prezentacjami w trakcie gali w Dubaju. Co kryje się za tą złotą fasadą w kontekście nowego urządzenia mobilnego marki, smartfona Pura 70 Ultra?
Pura 70 Ultra nadal działa na EMUI, opartym na coraz bardziej przestarzałym Androidzie 12, a nie na odnodze Huawei Harmony OS, którą znaleźć można w Chinach. Jeśli w ostatnich latach korzystałeś z flagowego modelu z serii P — teraz przemianowanego na Pura — od razu rozpoznasz mocno inspirowaną systemem iOS skórkę, wysoki poziom śmieciowego bloatware’u i różne zamienniki aplikacji Google. W trakcie testów mogłem zainstalować sporą część regularnie używanych przeze mnie aplikacji na Androida, ale na pewno nie wszystkie. Na przykład podział ekosystemu oznacza, że nie mogłem korzystać z żadnej z moich aplikacji bankowych w taki sposób, w jaki robię to na urządzeniach z Androidem i iOS. Wiele innych pokazywało sporo błędów, wywołanych koniecznością instalowania przez różne obejścia a nie z oficjalnego sklepu. Dodajmy do tego fakt, że globalna wersja smartfona nie obsługuje… 5G.
Pomimo zmiany nazwy, Pura 70 Ultra ma charakterystyczny design Huawei. Jeszcze większa obudowa aparatu prezentuje największą siłę telefonu, ale błyszczące wykończenie w czarnym kolorze jest absolutnym magnesem na kurz. Na szczęście teksturowany tył jest chwytliwy i wykończony sztuczną skórą. W połączeniu z zakrzywionym szkłem chronionym przez Huawei Crystal Kunlun Armor, ten projekt z pewnością podzieli odbiorców. Nie jestem jego wielkim fanem, ale to najmniejszy z moich problemów w tym telefonie.
Embargo handlowe nie wpłynęło tylko na oprogramowanie Huawei. Marka nie może również korzystać z niektórych rozwiązań krzemowych, co stawia ją w obliczu kilku interesujących kompromisów w dziale procesorów. Huawei Pura 70 Ultra jest napędzany przez własny procesor Kirin 9010. Wyposażony w cztery niestandardowe rdzenie procesora Taishan i cztery procesory Arm A510, układ zapewnia wydajność na niskim poziomie, którą przewyższają nawet dwukrotnie tańsze, smartfony średniego segmentu, takie jak OnePlus 12R, i jest zauważalnym pogorszeniem wydajności w stosunku do Snapdragona 8 Gen 1 w P60 Pro. Pomimo udoskonalonego, dużego rdzenia procesora z Kirin 9000S, wyniki GeekBench 6 dla jednego rdzenia są znacznie gorsze od konkurencji ARM Cortex-X. Ponadto osiem rdzeni procesora SoC nie osiąga wyników zbliżonych do wiodących w branży chipsetów.
Wydajność graficzna nie jest lepsza. Niestandardowy procesor graficzny Maleoon 910 firmy Huawei ponownie wypada znacznie poniżej poziomu rywali. Temperatury w teście obciążeniowym osiągnęły niewygodne do trzymania 47 °C. W Genshin Impact powitała mnie płynność 30 fps i średnia jakość grafiki. Telefon szybko się nagrzał, a podkręcenie ustawień do wysokich (nie mówiąc już o najwyższych) powodowało zauważalne problemy z płynnością. To nie jest telefon dla graczy mobilnych.
Kwestia temperatury jest kłopotliwa niezależnie od tego. Miałem problem ze schłodzeniem telefonu poniżej 30 °C, nawet przy długich okresach spoczynku. Nadmiar ciepła negatywnie wpływa na moc ładowania – z poziomu szczytowego 90 W do zaledwie 18 W, gdy temperatura osiąga 40 °C. Utrudnia to przewidzenie, jak szybko telefon postawi się na nogi, zwłaszcza jeśli wcześniej używało się go do umiarkowanych zadań.
Historycznie fotografia była podstawą świetnego telefonu Huawei, a Pura 70 Ultra aktualizuje swoją udaną formułę telefonu z aparatem o 1-calowy główny czujnik w połączeniu z przysłoną f/1.6-f/4.0 i chowanym obiektywem. Ten sprawia, że telefon jest stosunkowo cienki, zapewniając jednocześnie wystarczającą odległość między obiektywem a czujnikiem dla konwencjonalnej ogniskowej 23 mm. Jak można się spodziewać, duży czujnik wykonuje bardzo dobre zdjęcia zarówno w HDR, jak i w słabo oświetlonych miejscach. W rzeczywistości poziom szczegółowości uchwycony przy bardzo słabym świetle jest prawdopodobnie najbardziej imponującą rzeczą w tym aparacie.
Mówiąc o szczegółach, są one nieco miękkie, ale ten bardziej naturalny wygląd jest lepszy od nadmiernego wyostrzenia. Mniej przekonuje kwestia kolorów. Zamiast „nudnego” realizmu, telefon skłania się ku bardziej żywej prezentacji. Nie idzie w zbyt agresywne tony, ale regulacja nie jest wystarczająco interesująca, aby można ją było uznać za kreatywny profil kolorów. Pomyśl raczej o Instagramie niż o czymś godnym wydrukowania i oprawienia w ramkę.
Główny obiektyw jest solidny, ale ultraszerokokątny 13 mm, ulepszony do czujnika 40 Mp, jest trochę zbyt zniekształcony. Krawędzie zdjęć cierpią z powodu rozmazania i aberracji, a w środku nie ma nawet zbyt wielu szczegółów i tylko pogarsza się to przy słabym oświetleniu.
Z drugiej strony obiektyw 90 mm 3,5x jest moim ulubionym do kadrowania, ale znów jestem rozczarowany miękkością obrazu. Rejestrowanie szczegółów wydaje się być w dużym stopniu zależne od algorytmów udoskonalania obrazu Huawei, których przetwarzanie na powolnym procesorze zajmuje dużo czasu. Niestety, ogniskowa jest zbyt długa do portretów, więc Pura 70 Ultra domyślnie wybiera podstawową, która ma równie nieidealną ogniskową 23 mm. Z tych dwóch wolę 3,5x do naturalnego efektu bokeh, ale obiektyw nie zapewnia takiego samego solidnego zakresu dynamiki w warunkach oświetlenia wewnętrznego.
Telefon rzadko przekazuje słabo naświetlone zdjęcie, bardzo dobrze łączy szczegóły dla „super makro” i zawiera mnóstwo poprawek oprogramowania, które pomagają dostosować portrety. W nich największym problemem jest zbytnie nasycenie odcieni skóry. Są tu również inne problemy. Wykrywanie krawędzi portretu na selfie jest poniżej przeciętnej, często pomija lub rozmazuje włosy. Jednak wykrywanie krawędzi tylnego aparatu jest bardzo dobre.
Pura 70 Ultra to ledwo znośny smartfon, który gwarantuje specyficzne, ale wysokiej jakości doświadczenie związane z fotografią. Mimo to, oferowany pakiet za 6 399 PLN to rozbój w biały dzień. Procesor średniej klasy, przestarzała wersja Androida bez perspektyw na długoterminowe aktualizacje, brak pasma 5G i funkcji AI oznaczają, że o połowę tańsze smartfony spokojnie mogą konkurować i wygrać z propozycją Huawei, które powinno skupić się raczej na tworzeniu budżetowych rozwiązań, niż żyć swoją bogatą przeszłością.
Specyfikacja
- CENA 6 399 PLN
- EKRAN 6,8” LTPO OLED 2844x 1260 px
- PROCESOR Kirin 9010
- RAM+ROM 16 GB + 512 GB
- ODPORNOŚĆ IP68
- WYMIARY 162,6 x 75,1 x 8,4 mm
- WAGA 226 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Aparaty ratują Huawei Pura 70 Ultra przed całkowitą katastrofą, ale reszta funkcji znacznie odstaje od konkurencji.
Plusy
Całodniowa żywotność baterii. Dobre aparaty. Świetnie wyglądający wyświetlacz.
Minusy
Bardzo słaba wydajność. Nagrzewanie się i niespójne ładowanie. Brak 5G. Preinstalowane oprogramowanie. Nadal działa na systemie Android 12 i bez aplikacji Google. Cena.