Volkswagen Passat jest produkowany od ponad 50 lat, a w tym czasie sprzedano ponad 30 milionów egzemplarzy tego samochodu na całym świecie. Może nie jest tak powszechnie chwalony jak mniejszy Volkswagen Golf, ale jego wprowadzenie w 1973 roku wyprzedziło premierę hatchbacka o prawie rok, co czyni go najdłużej żyjącym samochodem w ofercie Volkswagena.
Ważne jest, aby o tym wspomnieć, ponieważ dziewiąty Passat będzie prawdopodobnie ostatnim oferowanym z silnikami spalinowymi. Jak jasno pokazały ostatnie premiery podobnej wielkości sedana Volkswagen ID.7 i kombi ID.7 Touring, przyszłość marki jest całkowicie elektryczna. Nie oznacza to, że Volkswagen po prostu zaktualizował Passata Mk8. Model Mk9 opiera się na mocno zmodyfikowanej wersji platformy swojego poprzednika, zwanej MQB Evo.
Nowy Passat z pewnością wygląda jak Volkswagen. Teraz istotne pytanie brzmi: który? Chociaż stylizacja zewnętrzna jest zupełnie nowa, Volkswagen zachował wiele elementów, które charakteryzowały ostatnie generacje, ale łączą się one, aby stworzyć silniejsze podobieństwo do mniejszego hatchbacka Golfa niż zwykle prezentował Passat.
Wrodzona wszechstronność platformy MQB Grupy Volkswagen znajduje odzwierciedlenie w zmienionych wymiarach, które zasadniczo przesuwają Passata o klasę wyżej. Mając 4 917 mm długości, 1 849 mm szerokości i 1 497 mm wysokości, Mk9 jest znacznie dłuższy o 144 mm, szerszy o 20 mm i niższy o 10 mm od Mk8. Jego rozstaw osi został również wydłużony o 50 mm do 2 841 mm.
Do wyboru w różnych krajach jest mnóstwo opcji silnikowych, a w Polsce jest ich aż siedem, dostępnych w sześciu wersjach samochodu. Są to więc przeróżne auta, nie tylko patrząc na przyspieszenie, które może wahać się od 5,8 do 10,7 sekundy do „setki”. Wśród opcji są aż trzy warianty diesla, a ja testowałem średni z nich, rozsądnie brzmiący 2.0 TDI z 150 KM. Z tą mocą silnik nie jest przepełniony energią i do 100 km/h dobija w 9,3 sekundy. Trzymajcie się jednak miłośnicy ekonomicznej jazdy, gdyż zużycie paliwa w cyklu mieszanym wyniosło w teście poniżej 5 l/100 km, zgodnie z obietnicą producenta.
Układ napędowy może trochę popracować podczas szybszej jazdy i nie zawsze utrzymuje najwyższą kulturę pracy podczas ciężkiej pracy, ale ogólnie jest to całkowicie przyjemne towarzystwo.
Passat z pewnością emanuje teraz bardziej ekskluzywnym klimatem niż kiedykolwiek w swojej długiej historii, i to nie tylko ze względu na wprowadzenie treści cyfrowych. Deska rozdzielcza i inne części wnętrza wykorzystują materiały wyższej jakości niż te, które można znaleźć w Mk8, w tym nowy podświetlany panel przedni z kolorowym oświetleniem otoczenia. Nie jest tak wystawny jak Mercedes Klasy C lub podobny, ale z pewnością wytrzymuje bliższe porównanie.
Jest też nowo zaprojektowana kierownica, która rezygnuje z niewygodnych, pojemnościowych elementów sterujących z ostatnich modeli Volkswagena na rzecz prostych przycisków. Sterowanie klimatyzacją jest teraz w pełni zintegrowane z ekranem dotykowym i działa w połączeniu z nowym, podświetlanym suwakiem, który jest o wiele bardziej responsywny niż poprzednio.
Kiedy widzę na desce rozdzielczej takiego samochodu 15-calowy, centralny ekran informacyjno-rozrywkowy z wbudowaną sztuczną inteligencją, nie mogę powstrzymać się od myśli: „O rany, czy ja naprawdę tego wszystkiego potrzebuję?” Prawdopodobnie nie, ale żeby być uczciwym wobec Volkswagena, pełny 15-calowy system Discover Pro Max Passata nie jest standardowym wyposażeniem (12,9-calowy ekran dotykowy jest), więc nie jest on narzucony. Co więcej, Volkswagen może powiedzieć, że kiedy twoje pieniądze pozwolą ci kupić dokładnie taki sam od tak wielu innych producentów, po prostu musi z nimi konkurować. Zabawne jest to, że w Volkswagenie ID.7, nowym elektrycznym odpowiedniku Passata, jest to dokładnie ten sam system. Wystarczająco użyteczny i łatwy w obsłudze, z dobrymi skrótami najwyższego poziomu, ale nieco niewygodnymi ikonami i bez fizycznego kontrolera.
Podobnie jak w ID Volkswagena, dźwignia zmiany biegów została przeniesiona z tradycyjnego miejsca na konsoli środkowej na dźwignię zamontowaną na kierownicy, zwalniając miejsce na spory schowek mieszczący bezprzewodową ładowarkę do smartfonów, parę portów USB-C i dwa uchwyty na kubki.
Niestety, niefortunny wpływ tego jest taki, że zarówno sterowanie wycieraczkami, jak i światłami mijania jest przeniesione na lewą dźwignię, co sprawia, że włączenie wycieraczek na chwilę, jest nieco trudniejsze, niż mogłoby być.
Nowo zaprojektowane fotele odzwierciedlają wysiłki Volkswagena, aby zapewnić Passatowi bardziej ekskluzywne pozycjonowanie – mają solidne i wspierające właściwości. Inne kluczowe opcje obejmują przeprojektowany wyświetlacz przezierny. Mnogość opcji pozwala oczywiście na posiadanie reflektorów LED z automatycznymi światłami drogowymi, bezkluczykowego dostępu, kamery cofania, pedałów ze stali nierdzewnej, trójstrefowej klimatyzacji, adaptacyjnego tempomatu, sportowego zawieszenia i adaptacyjnych amortyzatorów Dynamic Chassis Control (te ostatnie do znudzenia – polecam każdemu).
Standardowa elektroniczna funkcja tylnej klapy ułatwia dostęp do ogromnego, 690-litrowego bagażnika samochodu (jest on mniejszy w pojazdach PHEV), a niska krawędź załadunku i płaska podłoga dodatkowo przyczyniają się do jego wyjątkowej praktyczności.
Te same osoby, które szukają znajomości i pewności w projekcie i wnętrzu tego samochodu, szukają podobnych cech w jego wrażeniach z jazdy – i tutaj znajdą to, czego szukają. Układ kierowniczy jest precyzyjny, a prowadzenie płynne. Charakterystyczna spójność i jednolitość reakcji podwozia na ruchy kierownicą również są odczuwalne.
Choć większy rozmiar jest zauważalny, Passata nadal łatwo umieścić na drodze. Również ostro wchodzi w zakręty, dobrze trzyma się drogi i pozostaje opanowany. Podczas jazdy odczuwasz nieuniknioną ciężkość przodu, a układ kierowniczy jest dość lekki i mało wyczuwalny, ale zapewnia wystarczającą informację zwrotną, abyś był świadomy ograniczeń samochodu.
Komfort jazdy poczynił większe postępy i uwzględnia znacznie lepszą izolację wstrząsów na koleinach. Jest bardziej płynny i stabilny na każdej drodze niż Mk8, chociaż wiele zależy od zamontowania DCC Pro. Mk9 jest również znacznie cichszy od swojego poprzednika, a przy prędkościach autostradowych słychać znacznie mniej podmuchów wiatru.
Passat jest więc lepszym samochodem od swojego poprzednika w wielu obszarach. Jego największą zaletą pozostaje wyjątkowa użyteczność na co dzień.
Cena powinna być silnym czynnikiem motywującym sukces Passata. Modele podstawowe dostępne są od 165 tysięcy złotych. Dając mnóstwo przestrzeni oraz wszechstronności oferowanej za tę cenę, stanowi alternatywę dla kombi marek premium.
Volkswagen lubi nazywać Passata modelem biznesowym, ale jest to również świetny samochód rodzinny, który teraz oferuje prawie wiodące w swojej klasie miejsce dla pasażerów i doskonałą zdolność przewozową.
Specyfikacja
- CENA MODELU TESTOWEGO 210 550 PLN
- PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 223 km/h
- 0-100 KM/H 9,3 sekundy
- SILNIK 2.0 TDI SCR
- MOC 150 KM
- MAKSYMALNY MOMENT OBROTOWY 360 Nm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Przeważnie tak samo rozsądny, praktyczny i konwencjonalny jak zawsze – chociaż nowa technologia cyfrowa i bogatsze materiały sprawiają, że Passat wydaje się nieco bardziej chętny do konkurowania z opcjami premium.
Plusy
Bardzo praktyczny. Wygodniejszy i bardziej wyrafinowany niż kiedykolwiek.
Minusy
Niektóre elementy sterowania infotainment nadal niewygodne. Niezbyt imponujące przyspieszenie. Wyrafinowanie jazdy zależy w pewnym stopniu od poziomu wyposażenia.