Po premierze HONOR 90 i HONOR X9B oraz ich chłodnym przyjęciu, marka sprowadza do Polski ciężkie działa. Rozszerzyła swoje portfolio o dwa urządzenia skoncentrowane na aparacie, HONOR 200 i HONOR 200 Pro. Dostałem ten pierwszy do recenzji, a urządzenie od razu się wyróżniło dzięki wyrafinowanej i lekkiej konstrukcji. Telefon obiecuje najwyższą wydajność aparatu dzięki potrójnej konfiguracji. Aparaty te zostały zaprojektowane wspólnie ze Studio Harcourt, paryskim studiem fotograficznym znanym z czarno-białych portretów.
Subtelny, falisty design i gładkie matowe wykończenie tylnego panelu wyróżniają ten stonowany i elegancki projekt. Rzadkość w tłumie kolorowych telefonów, którymi szczyci się segment średniej półki. Owalny moduł aparatu wydaje się gustowny, ale niektórzy będą uważali go za zbyt rażący.
Pomijając design, HONOR 200 ma plastikową ramkę, co jest rozczarowujące – coraz więcej tańszych od tego modelu smartfonów ma aluminiową ramkę. Przyciski wydają się trochę miękkie, a czujnik linii papilarnych w wyświetlaczu jest umieszczony zdecydowanie za nisko na ekranie. Nie ma też oficjalnego stopnia ochrony IP, co jest prawie przestępstwem przy cenie 2 600 PLN.
Telefon wygodnie się trzyma. Jest smukły, ma zaledwie 7,7 mm, i lekki, ważąc 187 g. Tylny panel jest trochę śliski, więc rozsądnie byłoby używać go w etui. Zwłaszcza, że wyświetlacz i tylne szkło nie mają oficjalnej ochrony Gorilla Glass.
HONOR 200 ma ładny ekran. Jest to 6,7-calowy, zakrzywiony wyświetlacz AMOLED z częstotliwością odświeżania 120 Hz i rozdzielczością 1,5K. Wyświetlacz może pochwalić się znamionową jasnością szczytową 4 000 nitów, ale oczywiście tę liczbę osiąga tylko kilka pikseli na ekranie podczas odtwarzania treści HDR. Obsługuje również przyciemnianie PWM 3 840 Hz, co pomaga zachować zdrowie oczu podczas oglądania wyświetlacza w słabym świetle. Treść wygląda na bogatą, żywą i wyraźną. Kolory są zbliżone do naturalnych z lekkim wzmocnieniem czerwieni. Poziom jasności na co dzień osiąga około 1 200 nitów.
HONOR 200 jest napędzany chipsetem Snapdragon 7 Gen 3, który jest sparowany z 8 GB pamięci RAM LPDDR4X i 256 GB pamięci UFS 2.2. Tak, UFS 2.2. Powoduje to, że prędkości są niskie nawet w porównaniu z tańszymi telefonami, takimi jak OnePlus Nord 4. Aplikacje otwierają się wolniej, a prędkość transferu danych nie zachwyca, choć na co dzień wydajność użytkowania jest zadowalająca.
Podczas gdy bloatware nie jest zbyt przesadny, czcionka, odstępy między tekstem i styl wyglądają trochę przestarzale. Honor obiecał trzy lata aktualizacji oprogramowania i cztery lata poprawek bezpieczeństwa, co jest nieco powyżej średniej.
HONOR 200 w swojej cenie korzysta z bardzo dobrego aparatu Sony IMX906 o rozdzielczości 50 Mp, z teleobiektywem Sony IMX856 o rozdzielczości 50 Mp i ultraszerokokątnym aparatem o rozdzielczości 12 Mp, który pełni również funkcję obiektywu makro. Ponadto aparat do selfie jest najwyższej klasy, z solidnym czujnikiem 50 Mp.
Bateria krzemowo-węglowa o pojemności 5 200 mAh oferuje około ośmiu godzin pracy na włączonym ekranie. W teście pętli wideo 4K telefon wytrzymuje bardzo dobre 18 godzin. Do dyspozycji mamy ładowanie 100 W, ładując się od 0 do 100 procent w rześkie 26 minut. HONOR 200 nie obsługuje ładowania bezprzewodowego.
Na zatłoczonym rynku smartfonów średni segment jest w ostatnim czasie najbardziej łakomym kąskiem dla producentów i najbardziej korzystnym dla klientów, jednak propozycja marki HONOR poza zaletami aparatu i baterii charakteryzuje zbyt wiele uchybień, by móc ją polecić.
Specyfikacja
- CENA 2 599 PLN
- WYŚWIETLACZ 6,7″, 2664×1200 px, AMOLED
- PAMIĘĆ 256 GB
- PAMIĘĆ RAM 8 GB
- PROCESOR Snapdragon 7 Gen 3
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
HONOR 200 to słaby smartfon z bardzo dobrym aparatem.
Plusy
Aparat. Żywotność baterii.
Minusy
Wydajność. Prędkość działania. Interfejs. Brak ochrony IP. Elementy konstrukcji.