Toyota Prius to jeden z najważniejszych samochodów w historii motoryzacji, ale nigdy nie należał do najbardziej pożądanych. Toyota postanowiła to zmienić.
Tak, samochód, który widzisz, to nowy Prius. Nie tylko „wygląda lepiej niż stary”, bo to wyjątkowo niska poprzeczka, ale naprawdę cholernie dobrze. Po kilku wiernych, oszczędnych, ale nieco tandetnych wcieleniach, bogowie nagrodzili Priusa. „Mały Priusie, czy chciałbyś być sportowy? Szybki? Czy ośmielimy się powiedzieć – seksowny?” „Tak, proszę!” I słowo nadwoziem się stało.
Prius dostępny jest tylko w jednym wariancie silnikowym – 2.0 Hybrid Plug-in, w trzech wersjach wyposażenia, od 199 900 do 239 900 PLN. Lubię tę przejrzystość, choć skok cenowy oczywiście jest odczuwalny. Kryje się za nim jednak mnóstwo dobrego.
Żaden samochód w ostatnich latach nie przeszedł takiej metamorfozy jak Prius. Zacznijmy od profilu. Przednia szyba jest odchylona pod kątem przypominającym supersamochód, dach jest niski, a tył odcięty. Pomaga to nie tylko zmniejszyć opór aerodynamiczny, ale nadaje nowemu modelowi sylwetkę przypominającą Lotusa Esprita z lat 70. XX wieku – to znaczy… z czterema drzwiami i tylną klapą.
Elegancką sylwetkę uzupełniają ulepszone proporcje. Koła znajdują się bliżej narożników nadwozia niż wcześniej, eliminując zwisy, które sprawiały, że Prius poprzedniej generacji wyglądał niezgrabnie. W przeciwieństwie do tego modelu projektanci Toyoty również oparli się pokusie stosowania nadmiernych detali, nadając nowej wersji czystszy wygląd.
Wewnątrz Toyota porzuciła dziwny, centralny zestaw wskaźników, a zastąpiła go 7-calową jednostką z całkowicie elektrycznej Toyoty bZ4X. Jest umieszczony przed kierowcą, ale bardzo daleko z przodu deski rozdzielczej, co oznacza, że niektórym widok będzie częściowo zasłaniała kierownica. Przestrzeń nad głową jest nieco mniejsza w porównaniu z Priusem poprzedniej generacji, ale miejsca na nogi na przednich siedzeniach jest tyle samo, a na tylnych jest go nieco więcej. Pojemność bagażnika wynosi 284 l. Ogólnie ładowność jest minimalnie większa niż w przeszłości.
Nowy ekran infotainment w podstawie ma 8 cali, a w wyższych wersjach wyposażenia 12,3 cala. Nie zabrakło bezprzewodowej łączności Apple CarPlay/Android Auto i sześciu portów USB. Zaskakująco nie ma ładowania bezprzewodowego.
System informacyjno-rozrywkowy jest jednym z najnowszych rozwiązań Toyoty, a to robi dużą różnicę. Stary system był po prostu akceptowalny, gdy był nowy siedem lat temu, a jego prymitywna grafika szybko się zestarzała. Nowy system nie tylko wygląda ostrzej, ale dodaje przydatne funkcje, takie jak pasek menu na głównym ekranie dotykowym i ulepszone rozpoznawanie głosu. Nawigacja po ekranie jest również łatwiejsza dzięki pomocnemu paskowi menu, a Toyota zastąpiła elementy sterujące bardziej odczuwalnymi przyciskami i pokrętłami.
Żaden samochód w ostatnich latach nie przeszedł takiej metamorfozy jak Prius
Prius w standardzie otrzymuje oczekiwany zestaw funkcji wspomagających kierowcę, w tym ostrzeganie przed kolizją z przodu, automatyczne hamowanie awaryjne, ostrzeganie o opuszczeniu pasa ruchu, adaptacyjny tempomat, rozpoznawanie znaków drogowych i automatyczne światła drogowe. Monitorowanie martwego pola, ostrzeganie o ruchu poprzecznym z tyłu i asystent parkowania są opcjonalne, a także system asystenta jazdy w korku, który umożliwia przyspieszanie, kierowanie i hamowanie bez użycia rąk w ruchu ulicznym do 30 km/h.
Przeprojektowanie zapewnia również lepszą wydajność. Pojemność skokowa czterocylindrowego silnika benzynowego wzrosła z 1,8 litra do 2,0 litrów, a pojemność akumulatora z 8,8 do 13,6 kWh. Prius jest jednak dostępny tylko z napędem na przednie koła.
Całkowita moc systemu wynosi obecnie 223 KM, więc aż o sto więcej. Dodatkowa moc jest widoczna w przyspieszaniu do setki, które spadło z 10,2 do 6,7 sekundy. To wciąż nie jest bardzo szybko, ale wystarczająco, aby przełamać stare stereotypy dotyczące Priusa.
Oprócz tego, że Prius nie stanowi już przeszkody na autostradzie, zachowuje się bardziej jak samochód elektryczny niż hybrydowy. W przeciwieństwie do niektórych hybryd typu plug-in, można jechać normalnym ruchem ulicznym, bez konieczności włączania silnika benzynowego. Moc elektryczna jest wystarczająca, aby sprostać większości potrzeb związanych z przyspieszaniem.
Prius nie jest samochodem sportowym, ale nie gubi się też w zakrętach. Zestrojenie podwozia zapewnia dobrą równowagę pomiędzy zapobieganiem opadaniu nadwozia podczas zmiany kierunku jazdy a pochłanianiem uderzeń, oszczędzając narządy wewnętrzne pasażerów. Wszystko dzieje się w spokojnym tempie – nie jest to samochód zachęcający do szarżowania – ale nowy Prius znacząco przekracza oczekiwania względem dynamiki jazdy tym modelem.
Na „prądzie” przejechać można ok. 60-70 km w porównaniu z 40 km w modelu z 2022 roku. Zużycie paliwa w trybie hybrydowym nieznacznie wzrosło z 4,4 na 4,5 l na 100 km. Auto w wersji testowej miało dach z panelami fotowoltaicznymi z możliwością ładowania baterii promieniami słonecznymi w trakcie postoju, ale jest to raczej ciekawostka. W obecnych warunkach nie byłem w stanie jej sprawdzić, ale szacunki z innych części świata wskazują optymistyczne uzyskanie ok. 0,8 km na godzinę ładowania w ciągłym świetle. Pełne naładowanie akumulatora w przypadku korzystania z napięcia 240 V zajmuje ok. czterech godzin (11 godzin w przypadku 120 V).
Niezależnie od wyposażenia, nowa Toyota Prius to powiew świeżości dla hybryd typu plug-in. Ostatnio panuje tendencja do tworzenia tego typu aut popularnych SUV-ów, czym osobiście jestem już trochę zmęczony. Jeśli nie potrzebujesz SUV-a, to nie da się ukryć, że wybierając Priusa, trafi do twoich rąk przepiękne auto, które jest także funkcjonalne, może pochwalić się większym zasięgiem na napędzie elektrycznym, sporą przestrzenią bagażową i łatwiejszym w obsłudze systemem informacyjno-rozrywkowym.
Prius był kiedyś ostatnim słowem w dziedzinie ekologicznych technologii, ale został przyćmiony przez pojazdy elektryczne. Toyota starała się ponownie nadać swojemu pojazdowi odpowiedni charakter i trzeba przyznać, że wybrała na to znakomity sposób.
Specyfikacja
- CENA MODELU TESTOWEGO 242 400 PLN
- PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 177 km/h
- 0-100 KM/H 6,7 sekundy
- SILNIK 2.0 Hybrid Dynamic Force Plug-in
- MOC 223 KM
- MAKSYMALNY MOMENT OBROTOWY 208 Nm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Przeprojektowany Prius ma więcej wszystkiego, czego potrzebujesz w hybrydzie typu plug-in, w przepięknym opakowaniu.
Plusy
Oszałamiająca zmiana designu. Ulepszony system infotainment. Imponujący zasięg elektryczny. Dość praktyczny.
Minusy
Wnętrze mogłoby być wyższego standardu.