To wyjątkowa premiera w historii MacBooka Pro – ostatnio model z nową przekątną ekranu wprowadzono na rynek w 2009 roku, jeszcze przed prezentacją pierwszego iPada. Wiele się od tego czasu zmieniło: 17-calowe ekrany trafiają najczęściej do ciężkich laptopów gamingowych, a nie zgrabnych ultrabooków, więc perspektywa pracy na wyświetlaczu o przekątnej 16 cali brzmi kusząco.
Nowy MacBook Pro okazuje się większy od swojego 15-calowego poprzednika tylko o jakieś 2%. W tej generacji Apple poważnie odchudziło ramki, co pozwoliło zyskać miejsce na dodatkowy cal. Niestety w tej konfiguracji komputer waży prawie 2 kg – to już sporo jak na współczesne przyzwyczajenia. Ekran ma rozdzielczość 3072×1920 px. Nie jest to zatem wymarzone 4K, ale poza tym naprawdę trudno znaleźć jakieś minusy.
Wyświetlacz jest ostry, jasny i zachwycająco kolorowy, z szerokimi kątami widzenia i wsparciem dla technologii True Tone, przyjaźniejszą dla oczu niż standardowe ekrany laptopów o chłodnej, błękitnawej barwie. Wsparcie dla bogatej palety barw P3 i maksymalna jasność na poziomie 500 nitów pozwala wygodnie korzystać z ekranu w każdych warunkach, na zewnątrz i w pomieszczeniach. W praktyce 16 cali niewiele różni się od tych 15, ale doceniliśmy dodatkowe miejsce na okna i skróty podczas multitaskingu oraz edycji wideo; umieszczone obok siebie okna mogą być odrobinę większe, a paski z dodatkowymi funkcjami umieszczone w taki sposób, by nie nachodziły na obszar pracy.
Podczas wyboru laptopa rzadko kiedy zwracamy uwagę na głośniki, lecz te w MacBookach nigdy nie zawodzą oczekiwań. Ich przetworniki grają mocno, czysto i w prawdziwym stereo, dając wrażenie dźwięku dobiegającego z dwóch stron, a nie z poziomu klawiatury.
Wewnątrz znajdziemy najbardziej pojemny akumulator, jaki można zamontować w laptopie – 100 Wh to obecna norma bezpieczeństwa, po przekroczeniu której zakazane jest zabranie urządzenia na pokład samolotu. Daje on około 10 godzin pracy biurowej na jednym ładowaniu, co jest imponującym wynikiem, jak na sprzęt wyposażony w tak duży wyświetlacz. Oczywiście bardziej wymagające zadania wyczerpią baterię szybciej: jeśli zajmujemy się edycją filmów w jakości 8K, możemy liczyć na wyładowanie się MacBooka w cztery godziny.
Nawet w tych przypadkach to jednak wspaniały sprzęt dla często podróżujących filmowców, fotografów czy muzyków. Wydajny procesor Intel Core i7 (w linii dostępny jest także wydajniejszy Intel Core i9 o ośmiu rdzeniach), minimum 16 GB pamięci RAM i błyskawicznie szybki dysk SSD bez problemu radzą sobie z obróbką zdjęć, miksowaniem dużych projektów muzycznych czy edycją wideo. Testowaliśmy wersję z kartą graficzną AMD Radeon 5500M z 4 GB VRAM, która może pochwalić się wydajnością porównywalną z GTX 1060 od NVIDII – wystarczy do modelowania 3D, a nawet odpalenia jakiejś gry, chociaż oczywiście nie jest to komputer dla graczy.
W twoim typie
Klawiatura starych MacBooków od lat stanowiła punkt niezgody – wiele osób uwielbiało mechanizm motylkowy i jego króciutki skok, ale inni wręcz nie mogli na nim wygodnie pisać, a na dodatek narzekali na skłonność klawiszy do trwałego zacinania się i psucia. W obecnej generacji Apple postanowiło zastosować przełączniki nożycowe o dłuższym skoku 1 mm. Okazało się to strzałem w dziesiątkę: na laptopie pisze się precyzyjnie, ale cicho.
Ponad klawiszami umieszczony został wąski pasek ekranu Touch Bar, który po raz kolejny próbuje być użyteczny, z różnym skutkiem – czasami umieszczone na nim skróty bywają przydatne, ale często zapominaliśmy o jego istnieniu – to chyba wciąż jedna z bardziej chybionych decyzji marki. Do odblokowywania urządzenia służy natomiast czytnik linii papilarnych z Touch ID.
Kamerka internetowa po raz kolejny otrzymała mało imponującą rozdzielczość 720p. Ulepszono za to potrójny układ mikrofonów, który wzorowo zbiera głos i odseparowuje go od szumów otoczenia. Apple wręcz chwali się, że może on być wykorzystywany do nagrywania muzyki lub podcastów; naszym zdaniem to naciąganie faktów i do tego celu lepiej wybrać dedykowany mikrofon. Jak zawsze Apple nieco poskąpiło, jeśli chodzi o porty: cztery Thunderbolt 3/USB-C i jeden minijack to ubogi wybór. Jeśli chcemy podłączyć do komputera gadżety z portami USB 3.1 czy HDMI, lub podłączyć kartę pamięci, musimy skorzystać z przejściówki bądź huba.
MacBook 16 to solidny następca 15-calowego laptopa. Jak zawsze to kosztowna impreza, w którą włożymy minimum 12 000 PLN. W zamian otrzymujemy wydajne, przenośne i wytrzymałe urządzenie do pracy, z komfortową klawiaturą, pięknym wyświetlaczem i mocnym wnętrzem, choć jak to u Apple, musimy przy tym przystać na minusy, z których część nie przystoi produktowi klasy premium.
Specyfikacja
- Cena 12 480 PLN
- Procesor Intel Core i7 2,6 GHz 6 rdzeni
- Ekran 16 cali LCD, 3072×1920 px
- RAM 16 GB
- Pamięć wewnętrzna 512 GB
- Karta graficzna AMD Radeon 5500M 4 GB
- Bateria 100 Wh
- Łączność 4 x Thunderbolt 3, 3,5 mm, Bluetooth 5.0, Wi-fi 5
- Wymiary 142,2 x 69,9 x 7,9 mm
- Waga 150 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Apple poprawiło największe wady poprzednich generacji. W pozostałych kwestiach pozostało nieugięte i wciąż tworzy produkty głównie dla bezkrytycznych fanów.
Plusy
Ostry, barwny ekran 16 cali. Wydajna specyfikacja i mocna bateria. Wygodna klawiatura.
Minusy
Brak ekranu 4K. Kamerka internetowa jedynie 720 p. Niewielki wybór portów. Waga. Cena.