Zabranie na wakacje telefonu w roli głównego aparatu fotograficznego może wydawać się dobrym pomysłem – w końcu zaoszczędzimy sporo miejsca w walizce – ale przecież przez większość czasu będziemy korzystać z niego jak z mapy i rozmówek. Lepiej zachować baterię na ważniejsze sytuacje i zapakować do torby dedykowany aparat, który pod względem jakości zdjęć pobije nawet najbardziej zaawansowanego flagowca.
Modele z wymiennymi obiektywami są wyposażone w duże matryce i superszybkie autofokusy, które potrafią uchwycić ogrom detali w mgnieniu oka. Większość takich zaawansowanych, kieszonkowych bezlusterkowców potrafi nagrywać wideo w jakości 4K, a wbudowane moduły Wi-fi pozwalają na łatwe wysłanie zdjęć na telefon i na social media. Zamiast kupować sam korpus aparatu i dobierać do niego dodatki, warto zainteresować się zestawami zawierającymi najprostszy obiektyw zoom – wystarczający dla większości użytkowników. Jeśli okaże się, że potrzebujesz większego przybliżenia, zawsze możesz dokupić kompatybilny teleobiektyw.
Aby dowiedzieć się, który spośród testowanych aparatów jest najlepszym przyjacielem podróżnika, wybraliśmy trzy obiecujące modele o kompaktowej, solidnej konstrukcji. Każdy z nich umożliwia lubianą przez profesjonalistów szczegółową kontrolę nad parametrami zdjęcia oraz skorzystanie z gotowych filtrów i efektów specjalnych – przyjazne dla początkujących użytkowników.
Testujemy…
Fujifilm X-T30
Specyfikacja
- MATRYCA APS-C, 26,1 Mpix
- WIDEO 4K, 30 kl./s
- AUTOFOKUS 2,16 mln punktów AF, 100% pokrycia ujęcia
- EKRAN 3 cale, ruchomy, 1,04 mln punktów
- ŁĄCZNOŚĆ Wi-fi, Bluetooth
- WYMIARY 118 x 83 x 47 mm (sam korpus)
- WAGA 383 g (korpus z akumulatorem i kartą pamięci)
- CENA 4 350 PLN (z obiektywem XC 15-45 mm)
Na pierwszy rzut oka: Bezlusterkowiec X-T30 otrzymał zaawansowaną matrycę z ultraszybkim autofokusem oraz możliwość nagrywania najwyższej jakości filmów 4K. Solidnie wykonany i ergonomiczny korpus zachęca do robienia mnóstwa zdjęć.
Olympus OM-D E-M10 III
Specyfikacja
- MATRYCA Mikro 4/3, 16,1 Mpix
- WIDEO 4K, 30 kl./s
- AUTOFOKUS 121 punktów AF
- EKRAN 3 cale, ruchomy, 1,04 mln punktów
- ŁĄCZNOŚĆ Wi-fi
- WYMIARY 121,5 x 83,6 x 49,5 mm (sam korpus)
- WAGA 410 g (korpus z akumulatorem i kartą pamięci)
- CENA 3 050 PLN (z obiektywem 14-42 mm EZ)
Na pierwszy rzut oka: Krótki obiektyw sprawia, że OM-D E-M10 III wygląda na najmniejszy aparat w teście. Kompaktowa konstrukcja, która nie zagraci połowy bagażu podręcznego, nie wpłynęła jednak na funkcjonalność urządzenia i jakość robionych zdjęć.
Sony Alpha A6400
Specyfikacja
- MATRYCA APS-C, 24,2 Mpix
- WIDEO 4K, 30 kl./s
- AUTOFOKUS 121 punktów AF
- EKRAN 3 cale, ruchomy, 1,04 mln punktów
- ŁĄCZNOŚĆ Wi-fi, Bluetooth, NFC
- WYMIARY 120 x 66,9 x 59,7 mm (sam korpus)
- WAGA 403 g (korpus z akumulatorem i kartą pamięci)
- CENA 4 500 PLN (z obiektywem 16-50 mm Power Zoom)
Na pierwszy rzut oka: Rynek bezlusterkowców jest Sony bardzo dobrze znany, a A6400 stanowi zwieńczenie ich bogatego doświadczenia na tym polu. Szybki autofokus i profesjonalne nagrywanie wideo rekompensują jego niedostatki estetyczne.
SPRZĘT 01: Fujifilm X-T30
Seria X od Fujifilm wpłynęła na to, jak kształtował się rynek bezlusterkowców – należą do niej najbardziej rozpoznawalne aparaty tego typu. X-T30 jest jej kolejnym udanym przedstawicielem, którego klasyczny design jest nie tylko atrakcyjny, ale i wygodny. Lekko oldskulowe pokrętła umieszczone na górze aparatu, umożliwiają natychmiastowy dostęp do fabrycznych trybów fotograficznych i bardziej zaawansowanych ustawień, na przykład prędkości migawki i korekty ekspozycji. Początkującym użytkownikom w zupełności wystarczy tryb Auto, ale jeśli zapragną oni stworzyć bardziej kreatywne zdjęcia, na X-T30 szybko opanują podstawy.
Wewnątrz obudowy w stylu retro kryje się zaawansowana technologia. Owszem, flagowy model Fujifilm X-T3 został wyposażony w lepszy tryb serii zdjęć i potrafi nagrywać wideo 4K z większą częstotliwością klatek, ale X-T30 ustępuje mu tylko nieznacznie. Matryca APS-C X-Trans 26,1 Mpix i procesor obrazu X-Processor Pro 4 umożliwiają kręcenie filmów 4K w 30 kl./s i ciągłe fotografowanie z szybkością 8 zdjęć na sekundę. Imponujący jest również autofokus, wyposażony w aż 2,16 milionów osobnych punktów AF, pokrywających całą powierzchnię ujęcia, któremu towarzyszy dokładny system rozpoznawania twarzy i oczu. Posiadanie tak wielu opcji do wyboru oznacza, że minie trochę czasu, zanim w pełni nauczymy się wykorzystywać możliwości aparatu. Na szczęście interfejs menu został zaprojektowany w przejrzysty, intuicyjny sposób, a chętni mogą ozdobić swoje fotki za pomocą filtrów obrazu.
X-T30 ma najdłuższą żywotność na baterii spośród testowanych aparatów
Seria X zawdzięcza swoją popularność jakości obrazu, a X-T30 kontynuuje tę chlubną tradycję. Matryca typu X-Trans różni się znacząco od klasycznych sensorów wykorzystywanych w aparatach cyfrowych, co zwiększa jej rozpiętość tonalną. W słabych warunkach oświetlenia aparat nie rejestruje właściwie żadnych szumów, a rozdzielczość 26,1 Mpix dba o to, żeby zdjęcia były szczegółowe i ostre.
Ponadto X-T30 ma najdłuższą żywotność na baterii spośród wszystkich testowanych aparatów – starcza ona na 380 fotek, podczas gdy Sony potrafi zrobić 360, a najmniejszy Olympus jedynie 330. Należy jednak zauważyć, że w porównaniu z lustrzankami cyfrowymi to nic; nawet najprostsze aparaty DSLR na jednym ładowaniu robią przynajmniej dwa razy tyle zdjęć.
SPRZĘT 02: Olympus OM-D E-M10 III
Bezlusterkowce Olympusa oparte są na matrycach w formacie Mikro 4/3, który jest o około połowę mniejszy niż zastosowany w aparatach Fujifilm i Sony APS-C. Oznacza to, że całe urządzenie z tego typu sensorem również może być mniejsze; podane w specyfikacji wymiary 121,5 x 83,6 x 49,5 mm wyglądają na zbliżone do konkurencji, ale są one głównie efektem fantazji projektanta. Sam aparat rzeczywiście lepiej leży w dłoni niż kanciaste, bardziej pudełkowate propozycje Sony i Fujifilm.
Matryca współpracuje z mniejszą optyką – prawie każdy obiektyw Mikro 4/3 jest znacznie krótszy i lżejszy od odpowiadającego mu obiektywu kompatybilnego z APS-C. Te ostatnie pod względem wymiarów często nie różnią się zbytnio od optyki zaprojektowanej z myślą o cyfrowych lustrzankach, co ogranicza ich przenośność.
Inny format matrycy oznacza, że rozdzielczość zdjęć to „jedynie” 16 Mpix, ale fotki są ostre i wyraziste. Owszem, ilość detali na obrazach na pewno będzie nieco mniejsza od napakowanych pikselami zdjęć wykonanych Fujifilmem i Sony; w praktyce trzeba jednak naprawdę mocno się przyjrzeć, żeby wskazać jakiekolwiek różnice. Aparat nieźle radzi sobie w słabych warunkach oświetlenia. Do ISO 6400 szumy są minimalne, a ostrość i szczegółowość obrazu nie odbiega od tej prezentowanej przez X-T30. Za pomocą E-M10 III nakręcimy wideo w jakości 4K w 30 kl./s, chociaż bez możliwości zapisywania plików z niskim współczynnikiem kompresji.
Pomimo niewielkiej konstrukcji, E-M10 III jest wygodny i ergonomiczny
Pomimo niewielkiej konstrukcji urządzenie jest wygodne, z ergonomicznymi uchwytami z przodu i z tyłu korpusu. Olympus wykorzystał każdy milimetr kwadratowy dostępnego miejsca i wypełnił je pokrętłami i przyciskami, dającymi dostęp do niezliczonych opcji i ustawień aparatu. 3-calowy, ruchomy ekranik jest dotykowy, ale służy do wykonania niewielu czynności: wyboru punktu fokusowania, zrobienia zdjęcia i przeglądania zapisanych fotek.
Sam autofokus nie może równać się z propozycją Fujifilm. Do dyspozycji dostajemy 121 punktów AF, a ustawianie ostrości działa wolniej niż u konkurencji, chociaż jest to zauważalne właściwie tylko po zmroku. Wbudowana w korpus 5-osiowa stabilizacja obrazu ułatwia robienie ostrych ujęć, a łączność Wi-fi i 15 filtrów artystycznych przyda się osobom, które dotychczas fotografowały tylko za pomocą smartfona.
SPRZĘT 03: Sony Alpha A6400
Sony znane jest z profesjonalnych, pełnoklatkowych aparatów bezlusterkowych, ale ich mniejsze urządzenia z matrycą APS-C również zasługują na uwagę. A6400 oferuje wiele funkcji dostępnych we flagowym A6500, chociaż brakuje mu stabilizacji obrazu wewnątrz korpusu. To zadziwiające, zważywszy na to, że otrzymał ją nawet niewielki Olympus E-M10 III. W praktyce oznacza to, że do stabilizacji ujęć potrzebny jest obiektyw wyposażony w tę technologię.
Pod względem ergonomii A6400 pozostawia konkurentów daleko w tyle. Aparat wygodnie leży w dłoni, a 3-calowy ekran można odchylić o 180 stopni do zrobienia idealnego selfie. Nie wszystko jest jednak idealne; rozdzielczość ekranu jest stosunkowo niska, a przestarzały interfejs Sony nie pasuje do dotykowego sterowania. W ogóle w porównaniu z resztą testowanych urządzeń aparat prezentuje się staroświecko i niezgrabnie, acz należy pochwalić wysoką jakość wykonania korpusu. Profesjonalnie prezentujący się stop magnezowy, zabezpieczony jest przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Do dyspozycji otrzymujemy mniej fizycznych kontrolek niż w przypadku aparatów Olympusa i Fujifilm: tylko podstawowe opcje dostępne są z poziomu przycisków i pokręteł, ale za to niektóre z nich są programowalne.
Real Time Eye AF potrafi rozpoznawać twarze i śledzić ruchy zwierząt
Wewnątrz znajduje się 24,2-megapikselowa matryca, która potrafi robić niezłe zdjęcia. Rozpiętość tonalna A6400 nie może jednak równać się z tą z X-T30, a aparat generuje stosunkowo dużo szumów. Te ostatnie widoczne są w szczególności podczas oglądania zdjęć wykonanych w słabym oświetleniu, które są bardziej ziarniste od podobnych obrazów zrobionych konkurencyjnymi aparatami.
Niedociągnięć tych nie dostrzeżemy podczas nagrywania wideo. A6400 nakręcimy filmy w 4K i 30 kl./s z niskim stopniem kompresji i rozszerzoną rozpiętością tonalną, które wyglądają jak zrobione za pomocą profesjonalnej kamery. Równie imponujący jest autofokus z systemem 425 punktów wykrywania fazy dla szybszego wyostrzania obrazu. Co prawda 121 punktów AF i niepełne pokrycie ujęcia stawiają go poniżej X-T30, podczas codziennego fotografowania trudno zauważyć różnicę. Spodobała nam się również funkcja Real Time Eye AF, która potrafi rozpoznawać twarze i śledzić ruchy zwierząt.
Werdykt
#1 FUJIFILM X-T30 88/100
Plusy X-T30 wygrywa nie ze względu na dodatkowe funkcje, ale dzięki bezkompromisowo wysokiej jakości obrazu. Zdjęcia i filmy zadziwiają bogactwem kolorów i detali, a dzięki dokładnemu autofokusowi i korekcie ekspozycji każde ujęcie może stać się dziełem sztuki. Gdy połączymy to z lekką konstrukcją, otrzymamy doskonały aparat dla podróżnika.
Minusy Brak stabilizacji obrazu w korpusie – ma ją mniejszy Olympus E-M10 III.
Podsumowując Profesjonalny aparat o kompaktowych proporcjach i całkiem przyjaznej dla portfela cenie.
#2 SONY ALPHA A6400 80/100
Plusy Szybki i precyzyjny autofokus Sony w połączeniu z doskonałymi możliwościami wideo czynią z A6400 świetną propozycję dla fanów sportu.
Minusy Jakość zdjęć nieznacznie gorsza niż u konkurencji.
Podsumowując Aparat dla osób, którym zależy na dobrej jakości nagranych filmów.
#3 OLYMPUS OM-D E-M10 III 79/100
Plusy Kompaktowa konstrukcja korpusu i obiektywów jest kusząca, podobnie jak przystępna cena.
Minusy Mniejsza matryca przekłada się na mniej detaliczny obraz. Bateria starcza na jedynie 330 fotek.
Podsumowując Świetna propozycja dla podróżników, którzy do tej pory cykali fotki telefonami.