Na aukcjach kupujemy coraz częściej i więcej. Sprzedawać może każdy – właściciel tradycyjnego biznesu, nastolatek czy starsza pani. Dlatego aby nakłonić klienta do kupna swojego towaru, ludzie stosują rozmaite sztuczki. Warto je znać, żeby być świadomym konsumentem i nie dać sobą manipulować. Oto najczęściej stosowane triki.
Nie od dziś wiadomo, że najczęściej kupujemy pod wpływem impulsu. W internecie jest to o wiele powszechniejsze zjawisko,
bo siedzimy wygodnie w domu i nie czujemy topniejących pieniędzy na koncie. Mimo że nie musimy chodzić od sklepu do sklepu, a jedynie klikać kolejne strony, nadal nie potrafimy logicznie
i racjonalnie porównywać ofert. I dlatego padamy ofiarami sprzedawców.
1. KOSZTY PRZESYŁKI
Koszty przesyłki t o ulubione pole nie uczciwości sprzedawców. To, co dla kupującego w wydaje się oczywiste i uznane za powszechnie przyjęte, dla sprzedawcy może już nie być
takie jasne. Dlatego zawsze trzeba być czujnym i precyzować każdy detal. Nawet z supersprzedawcą.
Z kosmosu
Aby zaniżyć koszty prowizji, którą trzeba zapłacić Allegro, sprzedawcy łapią się absurdalnych sposobów. Przykłady? Proszę bardzo, widać na rys. 1, 2 i 3.
Zawyżanie
Zjawisko ma miejsce, kiedy sprzedawca zawyża koszt wysyłki, przy jednoczesnym zaniżaniu ceny towaru. Po co? Najczęściej, kiedy kupujący ma kilka tych samych wyników wyszukiwania, ustawia je według ceny (od najmniejszej do największej). Dzięki temu taki sprzedawca wygra walkę o klienta, bo ma niższą cenę. Czy aby na pewno? Niekoniecznie. Kupujący nie porównuje ofert pod kątem kosztów wysyłki, a jedynie ceny towarów. Tym samym daje się uwieść sprzedawcy. Oczywiście na koszty wysyłki składa się znaczek i koperta, ale bez przesady –
10 zł za wysyłkę jednej, średniej wagi książki listem poleconym to nieuczciwość (realny koszt to 5-6 zł). Dlatego zawsze trzeba porównywać nie tylko ceny, ale i koszty wysyłki.
Rozdrabnianie
Zamawiając kilka artykułów u jednego sprzedawcy jest powszechnie przyjęte, że zapakuje on wszystko do jednej paczki (tzw. \”zbiorczo taniej\”). Niestety, niektórzy handlarze nie myślą logicznie. Nie bądź zdziwiony, jeśli zamawiając 4 książki za wysyłkę zażądają np. 24 zł, bo będą chcieli wysłać każdą książkę osobnym listem poleconym. Realny koszt wysłania wszystkiego paczką to maksimum
8-10 zł. Jeśli wylicytujesz kilka przedmiotów, poproś sprzedawcę o kalkulację kosztów i wysłanie w jednej paczce.
Nie wiadomo, jak wysyła
Czytasz: \”Koszt przesyłki 6 zł\” i jesteś uradowany. Stop! Pytanie tylko 6 zł to polecony czy zwykły. Dla sprzedawcy to nie jest takie oczywiste, że trzeba wysłać poleconym, mimo że to leży w jego interesie, a 6 zł w zupełności na to wystarczy. Wysyłając zwykłym listem sprzedawca nie ma żadnego dowodu, że wywiązał się
z transakcji i naraża się na miano oszusta. Zanim zaczniesz licytować, zapytaj w jaki sposób wysyłany jest towar.
Polecony, wysyłam zwykłym
Mimo zapewnień o wysyłce poleconej i opłaceniu takiej formy, kupiony towar możesz dostać listem zwykłym. Bez wahania możemy żądać od sprzedawcy zwrotu nadpłaconych pieniędzy, bez względu na to, jak mała jest to kwota. Dla zasady, bo jeśli każdego oszuka na kilka złotych, to w miesiącu uzbiera się jakaś tam sumka.
Stała opłata
Niektórzy sprzedawcy zapewniają stałe koszty wysyłki (rys. 4). To bardzo dobre rozwiązanie i zachęca do większej liczby zakupów. Chcąc kupić kilka książek, warto poszukać sprzedawcy,
który ma wszystkie u siebie i preferuje zryczałtowane koszty przesyłki. Są to najczęściej księgarnie lub antykwariaty, które handlują także na aukcjach, wystawiają paragony i wysyłają zawsze paczki albo listy polecone.
Brak informacji o kosztach
Miej się na baczności, jeśli ani na stronie aukcji, ani w opisie, ani w sekcji \”o mnie\” nie będzie informacji o kosztach. Zapytaj, zanim zaczniesz licytować, bo po wygranej aukcji dowiesz się, że koszt wysyłki wynosi 20 złotych. Dużo? Sprzedawca słusznie powie: \”Trzeba było zapytać\”.
Pamiętaj, że zawarliście umowę i nie możesz się wycofać z transakcji. Teoretycznie. W praktyce są dwa wyjścia:
- Spokojnie porozmawiać ze sprzedawcą, że koszty przesyłki wcale nie są takie małe.
- Zaproponować rozejm – zwrócić sprzedawcy koszty wystawienia aukcji (wg regulaminu maks. 2 zł) i wystawić sobie po pozytywnym komentarzu (lub neutralnym, albo nie wystawiać wcale).
Jeśli to nie pomoże i faktycznie czujemy się oszukani, może warto dać negatywny komentarz za niewywiązanie się z transakcji, niż płacić ogromne sumy.
Zwróć uwagę na nasz przykład (rys. 5). Widnieje tam informacja, że wysyłka odbywa się poleconym, ale nie ma podanej kwoty. Sprzedawca po zamknięciu aukcji podał kwotę 6 zł, co w połączeniu z danymi na stronie oznacza, że będzie polecony. Wysłał zwykłym i przesyłka nie dotarła. Wniosek jest prosty – nie jest napisane (wysyłka lub koszty) – pytaj. Jak jest napisane, to pytaj, żeby uzyskać potwierdzenie i przypominaj
o wysyłce poleconym.
2. Darmowe, ale płatne
Aukcje przyciągają amatorów szybkiego zarobku, którzy sprzedają to, co można za darmo znaleźć w internecie. Twierdzą, że opłata jest za to, że znaleźli towar. Ponadto wielu oszustów poprzez sprzedaż darmowych gadżetów znalezionych w sieci nabija sobie punkty (komentarze), żeby być bardziej wiarygodnymi sprzedawcami.
3. Nielegalny obrót
W tej kategorii dominują usługi webmasterskie, czyli niby-autorskie skrypty i niby-autorskie szablony. Jeśli zadamy sobie trochę trudu, zauważymy, że większość z nich to darmowe komponenty dostępne w sieci lub płatne szablony znalezione przez sieć P2P. Niektórzy na takich sprzedawców mówią: \”amatorzy promocji na eMule\”.
4. Tęcza gratisów
Każdy lubi dostawać coś za darmo. Sprzedawcy na aukcjach wykorzystują to na każdym kroku.
– Kup pięć, a szóste dostaniesz gratis.
Czy na pewno? Zobacz, jakie są koszty wysyłki i ile kosztuje towar u innych. Być może okaże się, że za gratis zapłacisz, i to trzy razy.
– Kup coś, dostaniesz niespodziankę.
Jeśli jest napisane, co to za niespodzianka, to zastanów się czy jest ci to potrzebne i czy przypadkiem nie płacisz za ten gratis. Jeśli nie jest napisane, to miej świadomość, że może to być najtańszy długopis, który można nabyć w każdym kiosku. Uwaga! Sprzedawcy lubią dodawać niespodzianki, które są… uszkodzone. Na pretensje klienta odpowiadają np.: \”Nie rozumiem zarzutów. Przedmiotem aukcji była wieża, a długopis był gratis\”. Pozostawmy to bez komentarza.
– Kup książkę X, a drugi tom dostaniesz gratis.
Jeśli książka składa się z dwóch tomów i sprzedawca ma oba, to nielogiczne jest sprzedawanie jednego i dodawanie drugiego jako gratis. Wniosek – może zapłacisz za obie rzeczy, tylko nic
o tym nie wiesz? Zobacz, ile ten sam towar kosztuje u innych i porównaj koszty przesyłki.
5. Wadliwy kabelek
Przy zakupach elektroniki (kable, baterie, telefony, sprzęt komputerowy itp.) zwróć szczególną uwagę na Kartę Użytkownika. Trzeba czytać za co sprzedawca dostał negatywne komentarze. Jeśli zauważysz, że wiele z nich dotyczy np. wadliwego kabla do telefonu, to daj sobie spokój i kup u kogoś innego. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że i twój kabel nie zadziała.
Ważne jest także, żeby elektronikę kupować u sprzedawców, którzy wystawiają faktury lub paragony. W razie kłopotów możemy liczyć na pomoc, bo mamy normalny, sklepowy dowód zakupu
(paragon/faktura) i towar jest na gwarancji.
6. Real skan or not real
Często zdarza się, że sprzedawcy z braku aparatu cyfrowego (lub złej woli) nie umieszczają autentycznych zdjęć (tzn. real scan lub real foto),a jedynie te, które są dostępne na stronie producenta (not real). Tym samym, jeśli nie doczytasz szczegółów dostępnych w opisie, możesz być zdziwiony po otrzymaniu paczki. Towar na zdjęciu wyglądał jak nowy, a sprzedawca wysłał używany, zabrudzony, porysowany i popękany.
7. Opinie innych
Zdarza się, że w opisach sprzedawcy wstawiają pozytywne komentarze kupujących dotyczące towaru (\”super, cudo, bombowe\”) lub slogany (\”mówi się, że to najlepszy kabel\”, \”użytkownicy twierdzą, że jest dobry\”). Jeśli widzisz coś podobnego – uważaj! Zajrzyj do Karty Użytkownika, bo może znajdziesz tam niekoniecznie pozytywne opinie na temat towaru.
Wspomniane slogany są żywcem wyjęte z książek traktujących o manipulacji. Sprzedawcy na całym świecie stosują powoływanie się na nieistniejące lub trudne do zidentyfikowania obiekty albo zjawiska (\”mówi się\” – ale kto konkretnie?, \”użytkownicy\” – ale jacy?).
8. Megaokazja
Im więcej wykrzykników, tym marniejszy towar (rys. 6). Megaokazje to najczęściej jednorazowe gadżety, które po dotarciu do twojego domu wylądują w koszu na śmieci. Sprawdź czy ta megaokazja nie jest spowodowana jakąś wadą produktu. I już tradycyjnie – czytaj komentarze w Karcie Użytkownika.
9. Kupowanie poza aukcją
NIGDY tego nie rób! Jeśli sprzedawca jest uczciwy, nie będzie dla niego problemem wystawić dla ciebie towar na aukcji. Może to być aukcja na zaproszenie, Kup Teraz, licytacja – wszystko
o ustalonej wcześniej godzinie (żeby nikt nie kupił przed tobą). Wszelkie formy sprzedaży poza aukcją preferują nieuczciwi. Argumenty, że szkoda pieniędzy na wystawianie przedmiotu są absurdalne, ponieważ kosztuje to maksymalnie 2 złote. Zakupy poza aukcją uniemożliwiają wystawienie negatywnego komentarza oraz nie obejmuje nas np. na Allegro Program Ochrony Kupujących.
10. Końcówki
Niestandardowe końcówki (rys. 7) pozwalają przesunąć się wyżej na liście wyników wyszukiwania. Wspomniałam o tym na samym początku. Jeśli ustawię cenę 24,99, to będę wyżej niż ktoś, kto wystawił 25,00.
Drugi powód, dla którego ustawia się ceny \”99\” to opłaty. Na Allegro za wystawienie towaru wartego 10,00 –
24,99 zapłacimy 25 groszy. Wystarczy zaokrąglić cenę do 25 złotych i towar mieści się w kategorii
25,00 – 49,99 zł, co oznacza już opłatę w wysokości 50 groszy, czyli dwa razy więcej.
11. 1 ale 35
Ciekawym zjawiskiem jest kupowanie przedmiotów pozornie okazyjnych. W tej kategorii najczęściej mieszczą się towary, których sprzedawca nie ma, bo uczestniczy w tzw. programie partnerskim. Przykładem może być książka elektroniczna (rys. 8), którą sprzedawca wystawia za 1 zł i nie wspomina o tym, co nastąpi po zakończeniu aukcji. Po wygranej poda nam link ze swoim parametrem partnerskim i prosi o złożenie zamówienia.
Ku naszemu zdziwieniu e-book, który wylicytowaliśmy za 1 zł, w rzeczywistości kosztuje 30-40 zł. Oznacza to wprowadzanie klienta w błąd i zaniżanie kosztów wystawienia aukcji. Takich sprzedawców należy solidnie postraszyć konsekwencjami łamania regulaminu serwisu aukcyjnego i firmy, w której programie uczestniczy.
12. Niecierpliwy sprzedawca
Zazwyczaj regulaminy serwisów aukcyjnych zawierają klauzulę, że finalizacja transakcji powinna się odbyć w ciągu 7 dni od zakończenia aukcji. Dlatego staraj się nie przekraczać tego czasu. Jednak ze względów bezpieczeństwa nie
płać od razu, lecz odczekaj 2-3 dni. Jeśli gdzieś wyjeżdżasz, poproś sprzedawcę o kilka dni cierpliwości, większość pójdzie ci na rękę.
Wniosek
Czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Podczas czytania myśleć i pytać o każdy szczegół, który został pominięty w opisie. Coś, co wydaje ci się oczywiste (np. w wysyłka towaru poleconym), wcale nie musi być oczywiste dla sprzedawcy.
Dwa razy zastanów się czy faktycznie towar jest ci potrzebny. Analizować i porównywać oferty to znaczy być o krok przed sprzedawcami.