29. maja tego roku, o godzinie 21.00 czasu wschodniego, na konferencji D10 miał miejsce wywiad z szefem Apple?a- Timem Cookiem. Towarzyszyli mu Walt Mossberg oraz Kara Swisher. Wywiad odbył się na Rancho Palos Verdes w stanie Kalifornia. Był to pierwszy poważny wywiad Cooka, odkąd objął stanowisko CEO w sierpniu zeszłego roku.
Na liście zaproszonych można było znaleźć również innych czołowych ludzi z Apple?a, takich jak szef PR – Katie Cotton oraz Starszy Wiceprezydent Marketingu – Phil Schiller. Jednak oni nie zabierali głosu podczas tego eventu.
?All Things D? była jedyną konferencją, na której regularnie bywał Steve Jobs. Szczególnie w pamięć wrył się wywiad, podczas którego Jobs dzielił scenę ze współzałożycielem Microsoftu – Billem Gatesem.
Wywiad nie był transmitowany na żywo, jednak tradycyjnie, wideo z konferencji było dostępne w sieci zaraz po zakończeniu pokazu.
——
20:58 ? Sala się zapełnia. Czekamy na Tima, Karę i Walta. Katie Cotton została zauważona podczas rozmowy z COO Facebooka Sheryl Sandberg.
21:01 – „Panie i panowie, prosimy zająć miejsca w Sali balowej.”
21:07 ? COO News Corp. Chase Carey jest na scenie i gratuluje ?All Things D? dziesięciolecia konferencji D.
21:10 – „Powitajmy naszych gospodarzy, Walta Mossberga oraz Karę Swisher.”
21:11 ? Uruchomione zostało wideo prezentujące działalność konferencji D na przestrzeni ostatnich 10 lat.
21:13 – „Dziękujemy wszystkim, którzy nas wspierają przez te wszystkie lata.? Producent wniósł na scenę małe ciasto, aby ironicznie ?uczcić? jubileusz. Towarzyszył temu słaby pokaz konfetti.
21:15 – Jane Lynch również pogratulowała dziesięciolecia. Zapowiedziała występ chóru gospel (The Saint James Concert Choir).
21:20 ? Nowoorleański zespół The Peninsula High School marching band wykonał utwór „When The Saints Go Marching In”, na końcu którego nastąpił gwałtowny wybuch konfetti.
21:22 – Cook: „Wyszedłbym po czymś takim, gdybyście mi powiedzieli ?.
Jaki jest stan Apple?a pod rządami Tima Cooka?
Być z Apple to absolutnie niesamowity czas. Kocham każdą minutę w tej firmie. Jest wiele elementów, o których nie mogę dzisiaj mówić. Stale się rozwijamy. Mamy w zanadrzu kilka niesamowitych rzeczy, które niedługo ujrzą światło dzienne.
Oczywiście firma jest w bardzo dobrym stanie. Osiągnęliśmy kilka przyzwoitych wyników. iPhone radzi sobie świetnie. Niebawem zakończy się pierwsza połowa roku, a grono posiadaczy iPhone?ów powiększyło się o ponad 70 milionów użytkowników. iPad również jest niesamowity. Myślę, że jesteśmy na fali.
Gdziekolwiek nie patrząc, dzieją się niesamowite rzeczy. Mac miał ciąg obłędnych kwartałów, dzięki czemu przerósł rynek.
Walt: Pomimo niewielkiego wkładu?
Nigdy nie stawialiśmy przede wszystkim na komputery, ale mamy zamiar kontynuować ich produkcję najlepiej jak potrafimy.
iPod umożliwił poznanie Apple ludziom, którzy nigdy o nas nie słyszeli. iPhone zaznajomił ludzi z nowoczesnym światem. iPod dał możliwość poznania Apple ludziom we Francji, Wielkiej Brytanii, Australii oraz w Niemczech. W 2007 roku, ludzie w Chinach, Rosji, Ameryce Łacińskiej oraz na Bliskim Wschodzie poznali Apple dzięki iPhone?owi.
To niesamowite, że dzięki kilku genialnym produktom Apple zostało przedstawione całemu światu.
Walt: Co się wydarzy w przyszłym tygodniu?
To bardzo dobre pytanie, ale nie zamierzam na nie odpowiadać.
Walt: Ale co zostanie pokazane?
Jakaś świetna rzecz!
Walt: Co miałeś na myśli mówiąc, że jesteście na fali?
Miałem na myśli iPada. Zawsze wierzyłem, że rynek tabletów może być większy od rynku PC. Wielu ludzi po prostu to wyśmiało, jednak myślę, że dziś moja teoria ma więcej zwolenników.
Mogę się założyć, że w chwili obecnej na sali jest mnóstwo korzystających z iPada. A na pewno dużo więcej z was korzysta teraz z iPada niż z komputera. Kocham mojego Maca, jednak osobiście coraz więcej czasu spędzam z iPadem.
Walt: Społeczeństwo musi chyba zostać zaznajomione z innym podejściem do kwestii tabletów niż to, które prezentuje Microsoft. Ludzie z Redmond twierdzą, że tablet to tak naprawdę to samo co PC, tylko w innej formie. Co w tym złego? Dlaczego tablet nie może być PC?
Według mnie tablet i PC to dwie zupełnie różne rzeczy. Możesz się posługiwać tabletem, jeśli nie jesteś obciążony dziedzictwem PC – jeżeli uznasz te dwie rzeczy za różne. Natomiast jeśli założysz, że tablet to po prostu kolejny PC, nagle stwierdzisz, że tablet to jakiś sprzęt nie tak dobry jak PC. My stworzyliśmy nowoczesne tablety. Kocham połączenia, ale im bardziej patrzysz na tablet jak na PC, tym bardziej przeszłość wpływa negatywnie na tablet. Przeczytałem gdzieś, że można połączyć lodówkę i toster (nie zamierzam wprowadzić tego produktu w przyszłym tygodniu). Jednak myślę, że nie zbudujesz najlepszego produktu poprzez takie połączenie.
Są ludzie, którzy próbują łączyć laptopy i tablety. Taszczymy obie te rzeczy, podczas gdy współczesny przemysł nie jest do tego dostosowany. Ludzie chcą, aby tablety były możliwie jak najbardziej cienkie. Jeśli spojrzymy na tablet jak na notebooka, to nie narzekamy na jego wygląd – mamy świetny produkt, a ludzie powiedzą WOW!
Myślę, że wielu ludzi wybierze tablet zamiast PC, więc w jakimś sensie mają one ze sobą coś wspólnego. Mimo wszystko myślę, że PC i tablety nie są tak dobre jak mogłyby być.
Walt: Jedną z najbardziej interesujących rzeczy jest oczywiście wielka zmiana, którą Apple przeszło po śmierci Steve?a Jobsa. Teraz Ty jesteś CEO. Czym różni się obecne Apple od tego z czasów Jobsa? Czego nauczyłeś się od Steve?a?
Od Steve?a nauczyłem się wielu rzeczy. Dzień, w którym odszedł był jednym z najsmutniejszych dni w moim życiu. Steve chorował i można było przewidzieć jego śmierć. Ja nie chciałem dopuścić do siebie takiej myśli. W pewnym momencie pod koniec zeszłego roku ktoś mną wstrząsnął i powiedział ?Czas wziąć się za siebie?. Smutek został zastąpiony przez intensywną determinację powrotu na dobrą drogę. Dążąc do jakiegoś celu moglibyśmy siedzieć całą noc, tydzień, a może nawet miesiąc. Kluczem jest koncentracja. Nie tylko w prowadzeniu firmy, ale również w życiu osobistym.
Rób wiele wspaniałych rzeczy i odrzuć wszystko inne.
W naszej branży kluczowa jest technologia. Steve był na niej ogromnie skupiony i to zostało w nas zakorzenione. Rób rzeczy wybitne, nie akceptuj dobrych. To również jest w nas zakorzenione. Apple posiada ?kulturę doskonałości?. To bardzo unikalna cecha. Nie będę świadkiem zmiany tego. Nie zamierzam także pozwolić na taką zmianę. Steve nauczył mnie także czerpać radość prowadzenia Apple. Wszystkich nas uczył, że życie jest kruche. Nie masz zagwarantowanego jutra, więc daj z siebie wszystko.
Kara: Nie masz zamiaru żyć przeszłością?
Steve nauczył nas nie koncentrować się na przeszłości. Myśl przyszłościowo. Jeśli zrobiłeś coś wspaniałego albo okropnego, zapomnij o tym i zrób kolejną rzecz. Gdy mówiłem, że nie zamierzam pozwolić na jakieś zmiany, miałem na myśli kulturę Apple. To jest coś wyjątkowego i unikalnego. Nie można tego po prostu skopiować. Nie każdy może taki być.
Kara: Jednak niektórzy próbują.
Próbują, ale nie możesz wziąć raportu konsultanta i skopiować go. To jest to, czego nie zamierzam zmieniać.
Walt: Co się zmieniło? Jakie są różnice?
Gdy Steve zaprosił mnie do siebie do domu, powiedział „Byłem świadkiem tego, co zdarzyło się z Disneyem, gdy Walt odszedł.” Ludzie chodzili na spotkania decyzyjne i mówili „Co zrobiłby Walt? Jaką decyzję by podjął?? Spojrzał na mnie swoim głębokim wzrokiem, który tylko on miał i powiedział, że nigdy mam nie pytać o to, co on by zrobił. Mam robić to, co uważam za słuszne. Czy to oznacza, że niektóre rzeczy będą się różnić? Tak. Steve był bardzo zmiennym człowiekiem. Potrafił tak szybko zmieniać podejście, że mógłbyś zapomnieć, iż rok wcześniej miał zdanie odmienne o 180 stopni.
Kara: Robił to na scenie wiele razy.
TO BYŁA SZTUKA! Robił to wiele razy, a ja widziałem to codziennie. To był dar, ponieważ zmiana wymaga odwagi. Być może się myliłem, być może nigdy nie miałem racji. Takie stwierdzenie wymaga odwagi.
Walt: Co jeszcze na temat zmian? Może coś o filantropii?
Moja wiara w filantropię jest? Kennedy w to wierzył i ja w to wierzę??tym, którym dużo jest dane, dużo się po nich oczekuje?. Nasza polityka pozwala nam na udział w akcjach charytatywnych. Pozwala nam także na unikanie biurokracji. Dajemy pracownikom możliwość wyboru, uczestniczymy również w innych rzeczach. Wierzę, że możemy robić jeszcze więcej w tym kierunku. Porozmawiamy o tym, gdy będziemy gotowi.
Steve znał się na dobrym dobieraniu elementów i od tego był. Czy czuję się mocny na tym polu? Zdecydowanie tak. Myślę, że nie sposób powiedzieć, co Steve był w stanie zrobić, a czego nie.
Ostatnio dość często poruszany jest temat dywidend. Myślę, że zrobiliśmy dobrze. Firma odniosła sukces, kasa jest pełna. Gdy mówimy o tym, co chcielibyśmy zrobić, wymieniamy między innymi inwestowanie w prace badawczo-rozwojowe i inne rzeczy, o których nie będę teraz mówił. W każdym razie mamy odłożone trochę pieniędzy i powinniśmy się nimi podzielić.
Zamierzamy być bardziej dyskretni odnośnie nowych produktów. Mówię poważnie. W każdym razie chcemy być najbardziej rozpoznawalną firmą na świecie także w kilku innych dziedzinach.
Walt: Na przykład jakich?
Zmiany społeczne. Odpowiedzialność dostawcy. To co robimy dla środowiska. Chcemy być rozpoznawalni w tych dziedzinach, ponieważ jeśli będziemy, to inni będą kopiować to co robimy my. Ludzie będą nas pod tym względem naśladować, a jest to obszar, w którym chcemy być kopiowani.
W przeszłości przedstawialiśmy roczny raport z naszej działalności. Robiliśmy więcej od innych. Jednak takie sprawozdanie dostarczane było tylko raz w roku. Teraz tworzymy takie raporty raz na miesiąc. Chcemy, aby wszyscy wiedzieli co robimy.
Kara: Ocena sytuacji w Chinach. Macie wielu krytyków. Jak ocenisz zmiany, których dokonujecie w procesie produkcyjnym? Dlaczego Apple nie ma własnej fabryki w Chinach?
Ponad dekadę temu stwierdziliśmy, że są rzeczy, które moglibyśmy zrobić lepiej niż ktokolwiek inny. Te rzeczy chcieliśmy robić samodzielnie. Pozostałe elementy inni mogą zrobić lepiej niż my, bądź tak samo dobrze jak my. Produkcja jest jednym z nich.
Specjalistyczna wiedza operacyjna, cała technika wokół niej, łańcuch dostaw i zarządzanie – wszystko to robi Apple. Spojrzeliśmy na produkcję i powiedzieliśmy ?ktoś inny może to zrobić tak samo dobrze jak my?.
Włożyliśmy mnóstwo wysiłku, aby zmniejszyć liczbę nadgodzin. Brzmi łatwo, ale tak nie jest, ponieważ to dość skomplikowane. Niektórzy ludzie chcą dużo pracować. Inni chcą pracować jeszcze więcej przez rok, dwa, zgarnąć tak dużo pieniędzy jak zdołają i wrócić do swoich wiosek. W 95% przestrzegamy nadgodzin. Mierzymy czas pracy dla 700 000 ludzi. Nie znam nikogo innego, kto to robi. Zgłaszamy to zresztą w raportach. Pokazujemy poziom troski o pracowników, jak nigdzie indziej. Myślę, że jest to istotna kwestia. Mam nadzieję, że ludzie kiedyś to docenią.
Walt: Dużo się mówi o odrodzeniu produkcji w USA. Posiadacie przynajmniej jedną fabrykę w Colorado. Czy któryś z produktów Apple będzie w całości tworzony w USA?
Chciałbym, aby tak było. Niektóre elementy iPada i iPhone?a są budowane w Stanach. Nie tylko dla USA, ale i dla całego świata. Szkło wykonywane jest w zakładzie w Kentucky. Nie tylko dla USA, ale również dla innych rynków. Są rzeczy, które można zrobić w USA, nie tylko dla tutejszego runku, ale również dla całego świata.
Twórcy matryc i narzędzi w Stanach zaczęli się wykruszać już w późnych latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Jak dużo jest ich teraz w USA?
Mógłbym zwołać ich wszystkich do tej sali. Nie zapełnilibyśmy jej. Natomiast w Chinach można nimi wypełniać całe miasta.
Trzeba by wprowadzić podstawowe zmiany w procesie edukacji, aby sytuacja choć trochę się zmieniła. Jednak są rzeczy, które możemy zrobić już teraz. Przemysł półprzewodników jest fantastyczny. Produkcja szkła w Kentucky także jest genialna. Robimy tak dużo, jak możemy. Użyjemy wszystkich naszych wpływów, aby robić jeszcze więcej.
Walt: Czy kiedykolwiek na produkcie Apple?a przeczytamy „Built in the USA”?
Może kiedyś. Chciałbym zwrócić uwagę na pewną rzecz. Cofnijmy się do konferencji D1, D2, D3, czy nawet D6 – ile osób wówczas mówiło o aplikacjach mobilnych? Teraz to mainstream. W chwili obecnej działają setki tysięcy ludzi tworzących aplikacje. Cały ten segment nie istniał jeszcze kilka lat temu. Teraz na rynku robi się niesamowita innowacja w dziedzinie aplikacji mobilnych. Z punktu widzenia aplikacji, jeśli szukasz innowacyjności na PC, jesteś niejako przymuszony do zmierzenia się firmami, które tych innowacji dokonują. Czuję, że my znajdujemy się trochę w takiej sytuacji, jednak lista jest niewielka.
Aby zorganizować spotkanie wszystkich twórców aplikacji potrzeba stadionu piłkarskiego.
Kara: Po co w takim razie używać PC?
Tablet nie zaspokoi wszystkich potrzeb użytkowników PC czy Mac. Zauważyłem, że dla niektórych osób tablety spełniają wszystkie funkcje PC. Tendencja ta może się jeszcze poszerzać. ?Chcę obu, ale mam ograniczony budżet, więc będę kupował tablet częściej niż kupuję PC?.
Kara: Przejdźmy do wojny patentowej. Czy hamuje to innowacje?
To wrzód na tyłku. Czy hamuje to innowacje?
Jeśli jesteś inżynierem, to najgorszą rzeczą jest, jeśli włożyłeś w pracę nad czymś całe swoje życie, a ktoś inny ściąga od Ciebie ten pomysł i podpisuje się pod nim. Chcemy jedynie, aby inne firmy wprowadzały swoje własne pomysły, a nie ściągały je od nas.
Walt: Inne firmy twierdzą, że Apple również ściąga ich pomysły. Nawet Was o to pozywają.
Zdecydowana większość tych elementów oparta jest na standardach patentów podstawowych. Patenty te są w odpowiedzialny sposób licencjonowane. Na przykład patent do łączenia się z siecią 3G. Nie ma żadnej innej drogi na połączenie się z siecią, nie używając tego patentu. Kwestia jest taka, że chodzi tutaj o ekonomię – nikt nie powinien mieć możliwości zabronienia korzystania z patentu podstawowego. Jego właściciel ma obowiązek rozsądnego, sprawiedliwego licencjonowania.
Ktoś przychodzi do Ciebie i żąda nieprzyzwoitego poziomu pieniędzy, a następnie grozi sądem. Jest to w moim odczuciu nieodpowiednia droga wykorzystywania organów prawnych.
Apple nigdy nie pozwało nikogo odnośnie standardowych patentów podstawowych, których jest właścicielem. Uważamy, że takie działania byłyby złe. Czy to zatrzyma innowacyjność? Na pewno nie zatrzyma to nas, choć trochę nam ciąży. Chciałbym, aby ten ciężar przestał istnieć.
Walt: Niedawno przeprowadzaliście rozmowy ugodowe z Samsungiem.
Czytałem o tym w gazecie, ale nie mogę o tym mówić.
Kara: Jak Ci się podobają malunki Google? Ładne? Kiepskie?
Kocham obrazy Apple.
Kara: A co powiesz odnośnie obrazów Google lub RIM?
Nie chcę rozmawiać o innych firmach. Poruszyłaś temat patentów, a jest to coś, czym się interesuję. Myślę, że jest to nadużywanie systemu i nie powinno się tego tak robić. Mam nadzieję, że zostanie to naprawione.
Kara: Zdominowaliście rynek smartfonów.
Cook: Nie powiedziałbym, że zdominowaliśmy. Myślę, że mamy najlepszy telefon. Na rynku są w chwili obecnej dwa systemy operacyjne, które stanowią większość – iOS i Android. Mamy także początkujące Windows Mobile. Zobaczymy jak oni sobie poradzą. Jest też RIM, które ma dość dużo klientów w przedsiębiorstwach.
Jednak pęd rynkowi nadają te dwa pierwsze systemy. Czy to się zmieni? Wszystko się może zmienić. Jesteśmy dopiero na początku smartfonowej rewolucji. W ciągu trzech lat na rynku pojawiło się miliard takich urządzeń. Teraz już praktycznie nie widujemy telefonów, które nie są smartfonami. Szansa jest tutaj ogromna. Zmiany zatem są jak najbardziej możliwe.
Walt: Jedną z rzeczy, która dzieje się po stronie Androida jest to, że wytwarzają wiele odmian swojego systemu.
Zastanawiam się jak wpadli na ten pomysł.
Walt: Oni cały czas poszukują. Nie mieli jeszcze (poza Samsungiem Galaxy S II, który jest najlepiej się sprzedającym smartfonem z Androidem) modelu, który uderzyłby w rynek z taką siłą jak zrobił to iPhone. Z drugiej strony, Apple ma ten świetny telefon wraz z systemem, jednak nowy model smartfona pojawia się tylko raz na jakiś czas. Inaczej postępujecie z iPodem i Mac?iem. Dlaczego nie posiadacie więcej modeli iPhone?a i iPada?
Naszym celem jest stworzenie jak najlepszego produktu. Nie skupiamy się na tym, aby tworzyć nie wiadomo jak wymyślne designy i nie chcemy mieć X modeli telefonów.
Chcemy mieć ten najlepszy.
Wierzymy w to, że to co robimy jest najlepsze. Jeśli stwierdzimy, że możemy zrobić coś jeszcze, świetnie! Ale czy musimy? Jedną z naszych zalet jest to, że się nie rozdrabniamy. Spójrzmy na iOS, na przykład na iOS 5. To niesamowite, jak wielu ludzi z niego korzysta. W naszym App Store króluje prostota. Mamy jeden telefon, z jednym rozmiarem ekranu, z jedną rozdzielczością. Tworzenie aplikacji na naszą platformę jest uproszczone do maksimum.
Walt: Twoi ludzie mówią o iPodach: „Cena jest adekwatna do jakości sprzętu”. Wiadomo, to nie są śmieci. Duża część świata nie może sobie pozwolić na telefon w abonamencie za 200 dolarów. Dlaczego nie możecie stworzyć nowego iPhona za 100, który byłby dopasowany do tej specyficznej części rynku? Być może bylibyście z niego tak samo dumni.
Kto wie, co zrobimy w przyszłości. Nie zastanawiam się teraz nad tym. Nie rozmyślamy o iPodzie i nie mówimy „potrzebujemy modelu za 49 dolarów.” Myślimy raczej: „Moglibyśmy zrobić całkiem niezły model, a nazwiemy go Shuffle.” Kiedy tylko możemy, robimy fantastyczne modele w różnych przedziałach cenowych.
Kara: Nie zdarzają się ludzie, którzy mówią, że chcieliby mieć większy ekran?
Walt: Albo iPada z 7″ ekranem?
Kara: Porozmawiajmy o TV. Gdy Steve był tutaj ostatni raz, dużo mówił o chęci zmiany telewizji. Jak Ty się na to zapatrujesz?
Pozostaniemy w biznesie Apple TV. To niezwykłe dla nas. Jeśli coś nie idzie tak jak byśmy chcieli i nie jest dużym sukcesem, to inwestujemy swoją energię gdzie indziej.
Można łatwo sprawdzić co zrobiliśmy w ramach Apple TV. Utknęliśmy w tym, jednak nie jest to piąte koło u wozu. Co prawda rynek TV nie jest aż tak duży jak rynek telefonów, Maców, muzyki czy tabletów. To trochę inna specyfika.
W zeszłym roku sprzedaliśmy 2,8 miliona egzemplarzy Apple TV. W tym roku, w pierwszych sześciu miesiącach mamy już 2,7 miliona. Prawie wyrównaliśmy wynik z zeszłego roku. W osiągnięciu takiego wyniku pomogło nam 1080p oraz filmy w chmurze. To trzon naszego systemu. Intensywnie się tym zajmujemy. Dla wielu z nas telewizja, którą oglądamy, pochodzi wyłącznie z Apple TV. Ja właśnie tak korzystam z TV. Wszystkie moje filmy pochodzą z Apple TV.
Zatem satysfakcja klientów z tego produktu jest niesamowita. Zamierzamy to kontynuować i zobaczymy do czego nas to doprowadzi. Wielu ludzi może powiedzieć: „telewizja jest obszarem naszego życia, z którego nie jesteśmy zadowoleni?. Mogą pod tym względem narzekać na wiele elementów. To ciekawy obszar. Musimy przemyśleć nasze następne kroki. Na chwilę obecną, pozostajemy przy Apple TV.
Walt: Wiele napisano ostatnimi czasy o zestawach telewizyjnych. Nie bądźmy powściągliwi. Wielkie pudło z ogromnym panelem w środku. Jednym z elementów takie zestawu jest interfejs użytkownika? często kłopotliwy i nie tak dobry, jakbyśmy chcieli. Dlatego zapytam: czy tworzycie prawdziwy telewizor?
Masz racje, ale nie zamierzam odpowiadać na to pytanie.
Walt: Czy możliwe jest stworzenie pudła i zignorowanie reszty? Nie chodzi o budowę TV, ale samego pudła.
Moglibyśmy przyjrzeć się branży telewizyjnej nieco dokładniej i przemyśleć, czy możemy kontrolować kluczową technologię? Czy możemy wnieść tam coś nowego, czego nikt inny jeszcze nie wymyślił? Czy jesteśmy w stanie stworzyć produkt, o którym wszyscy marzymy? Takie pytania zadawać można w przypadku każdego produktu nowej kategorii.
Kara: Czy Apple TV jest wystarczająco dobre? Jesteś z niego zadowolony?
Kocham ten produkt. Jednak myślę, że Apple TV można rozwijać jeszcze bardziej i wtedy zobaczymy do czego nas to doprowadzi.
Walt: Żeby być szczerym, dużo używam swojego Apple TV, jednak nie ma tam za dużo treści.
Mamy mnóstwo materiałów. Masz tam Netflixa.
Walt: Mam go i używam go. Jednak w porównaniu z innymi zestawami dostępnymi na rynku, nie ma tam za dużo treści.
Jest tam 16 000 czy nawet 17 000 filmów. To niesamowite.
Walt: Ale aby z nich skorzystać, trzeba zapłacić. Każdy ma Netflixa. Nie rozwiązujecie wszystkich problemów ludzi, którzy korzystają z waszych produktów.
Zgadzam się.
Walt: Mówiłeś o kontrolowaniu kluczowej technologii. Jak ona wygląda w przypadku TV?
Nie będę się w to zagłębiał. Kara, jakie pytanie Ty masz?
Kara: Jaka jest kluczowa technologia w TV?
*śmiech* Jesteście świetni.
Kara: Jakie jest Twoje podejście do Hollywood? Steve był tam kimś ważnym.
Mamy dobre relacje. Szanujemy twórców filmów z Hollywood. Nie chcemy, aby były one kopiowane. Tak jak w przypadku muzyki. Chcieliśmy wprowadzić łatwy sposób, aby ludzie mogli je kupować. Zakładamy, że większość ludzi jest uczciwa i jeśli będą mieli łatwą możliwość zapłaty, to uczciwi pozostaną. Cała generacja dorastała w przekonaniu, że powinno być to darmowe. Jeśli będziemy to kontynuować, to nie będziemy mieli żadnych artystów. Jeśli przydarzy się to branży filmowej, to nie będziemy mieli także filmów.
Kara: Więc twierdzisz, że relacje są dobre.
Tak mi się wydaje. Widzą nas w pozytywnym świetle, ponieważ o nich dbamy. Są naszymi stałymi klientami. Byli z nami jeszcze przed iPhonem, iPodem czy iPadem. Jest pewien poziom zaufania w tych relacjach. Steve zbliżył nas do siebie jeszcze bardziej.
Kara: Czego mogą w Tobie nie lubić?
Zapytajcie ich.
Kara: Zrobię to jutro wieczorem. Jednak jakiej odpowiedzi mogę się od nich spodziewać?
Nie wiem. Spotkałem się ostatnio z kilkoma z nich i wynikła z tego świetna konwersacja. Rozmawialiśmy o tym, co więcej możemy jeszcze zrobić.
Walt: Pracujecie może nad jeszcze jakimś produktem, którego mógłbym użyć w salonie?
Jakie Ty masz pytanie, Kara?
Walt: Za każdym razem, gdy to mówisz, zakładamy, że odpowiedź brzmi ?tak?.
Kara: Co myślisz o tym, jak Google i Netflix finansują oryginalne treści?
Nie sądzę, aby Apple powinno znaleźć się w tym biznesie. Nie mieliśmy z tym żadnych większych problemów. Posiadamy 30 milionów utworów w formie wirtualnej. Filmy i programy TV są pod tym względem nieco trudniejsze, ponieważ prawa do nich znajdują się w poszczególnych krajach. W większości przypadków pozyskiwanie treści nie jest problemem. Mam duże poszanowanie dla praw autorskich. Jest to dziedzina, w której współpraca z Apple na pewno się opłaci. Sprzedaż utworów jest najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić dla artystów.
Walt: Co się dzieje między Apple a Facebookiem?
Facebook to wspaniała firma. Mam dla nich wielkie uznanie.
Walt: Jednakże na moich urządzaniach Apple, Twitter dostępny jest automatycznie. Dlaczego nie może tak być z Facebookiem?
Nasze relacje są dość solidne. Widziałem gdzieś tutaj Sheryl. Możecie ją o to zapytać.
Kara: Są nadal uciążliwi, jak twierdził Steve?
Mają swój własny styl.
Kara: Czy wasza współpraca nie powinna być niejako wymuszona przez rynek?
Chcemy umożliwić naszym klientom prosty i wygodny sposób na zrobienie tego, co chcą zrobić. Fecebook posiada mnóstwo użytkowników. Dlatego też, każdy kto posiada iPhone?a czy iPada chciałby mieć dobre doświadczenie przy korzystaniu z Facebooka na tych urządzeniach. Tak więc bądźcie czujni.
Kara: Czy Tim Cook planuje przejęcia innych firm?
Kontynuujemy przejmowanie firm. Jednak nie przekazujemy tych treści do publicznej wiadomości.
Kara: W końcu będziesz musiał nam powiedzieć.
Zależy od wartości. Jeśli nie będę musiał tego zrobić, to tego nie zrobię.
Walt: Wyjawisz sekrety Steve?a Jobsa?
Utrzymywanie nowych produktów w tajemnicy jest bardzo ważne.
Walt: Zabijasz mnie.
Kara: Kiedy patrzysz na duże firmy, które można by przejąć, nie myślisz o Instagram?
Nie, nie myślę. Historycznie rzecz biorąc, nie kupujemy firm tylko dla zwiększenia przychodu. Z reguły ich wykupienie wnosi coś nowego do naszych produktów. Firmy te posiadają wspaniałe umiejętności, które możemy wdrożyć u siebie lub są przyszłościowe dla naszych produktów. Nie mówię, że nigdy nikogo nie kupiliśmy dla zysku, jednak nie jest to nasz główny cel.
Kara: Kupno Instagramu byłoby świetnym posunięciem.
Być może to prawda.
Walt: Siri. Reklamujecie ją jako jeden z głównych powodów posiadania iPhone?a 4S, który dobrze się sprzedaje. John Malkovich, Sam Jackson. Gdy działa, działa naprawdę świetnie. To trochę jak magia. Jednak Siri często nie działa. To nie to, czego ludzie oczekują od produktów Apple. Siri albo źle zrozumie słowa, albo nie zrozumie ich w ogóle. To wersja Beta. Nie pasuje to do końca do Waszych standardów.
Klienci kochają Siri. To jedna z najpopularniejszych funkcjonalności najpopularniejszego telefonu na świecie. Jednak Siri ma większe możliwości. Wiele osób nad tym pracuje. Będziecie naprawdę zadowoleni z pracy tych ludzi w najbliższych miesiącach. Mamy wiele ciekawych pomysłów na Siri. Naprawdę dużo się dzieje w tej dziedzinie.
Kara: Czy ta technologia ma przyszłość?
Siri dowodzi, że ludzie chcą używać telefonu w nieco inny sposób. Sama koncepcja nie jest szczególnie innowacyjna. Ekrany dotykowe były czymś zupełnie nowym. Myślę, że kontrola głosowa (mówię o rozumieniu kontekstu, a nie zwykłym rozpoznawaniu głosu) ma przyszłość. Co czyni Siri wyjątkowym, to osobowość. Dla wielu stała się najlepszym przyjacielem.
Walt: Nie jest to trochę smutne?
Nie mogę tego osądzać.
Kara: Kobieta, która mnie nie słucha – to dopiero historia.
To nie tylko rozpoznawanie głosu – to sztuczna inteligencja. To coś, o czym ludzie marzyli od lat. Oczywiście, może być jeszcze lepsze niż jest. W Siri widzimy duży potencjał. Jako funkcjonalność, Siri jest bardzo popularna. Ludzie słyszą ?Siri? i wiedzą o czym mowa. Myślę, że będziecie bardzo zadowoleni z naszej pracy.
Kara: Zadałam Steve?owie pytanie o to, co robi przez cały dzień. Dał fantastyczną odpowiedź. Co Ty robisz przez cały dzień? Jaka jest Twoja rola w Apple na co dzień. Widzisz siebie jako wizjonera? Tak był postrzegany Steve.
Steve był geniuszem i wizjonerem. Nigdy nie uważałem, że moją rolą jest zastąpić go. Był osobą, której nie da się zastąpić. Steve był oryginalny i nie ma drugiej takiej osoby na świecie. Nigdy nie próbowałem być nim. Nie jest to moim celem życiowym. Jestem kim jestem. Koncentruję się właśnie na tym. To niesamowite pracować na co dzień z najbardziej innowacyjnymi i najmądrzejszymi ludźmi na świecie. Spędzam dzień na pracy z nimi nad wieloma rzeczami. Kocham to. To mój tlen.
Walt: Kto dziś sprawuje rolę opiekuna w Apple? Steve był takim opiekunem dla produktów.
Patrząc na cały zespół zarządzający, z wieloma ludźmi pracuję od wielu lat. Znamy się bardzo dobrze i szanujemy. Dlatego też rola opiekuna wędruje między nami.
Walt: To mit, że on za to wszystko odpowiadał.
Steve mówił, że jedna osoba nie może tego wszystko zrobić. Spójrzcie na to, co robimy – to byłoby niemożliwe. Możesz mieć literkę „S” na klatce piersiowej i pelerynę, ale nie da się tego zrobić. Wprowadziliśmy do firmy wielu świetnych ludzi i ustaliliśmy standardy, kto może u nas być. To stworzyło niesamowitą firmę. Duch Steve?a zawsze będzie zapisany w kodzie DNA naszej organizacji. Nie koncentruję się za bardzo kto za co ma odpowiadać. W firmie jest wiele kluczowych osób.
Kara: Jaki jest Twój cel? Chcesz, aby firma była warta tryliony dolarów? Chcesz być jak najbardziej skryty? Chcesz stworzyć swoje własne CIA?
Chcę po prostu tworzyć świetne produkty. Nie mam żadnego konkretnego celu finansowego. Jeśli produkt będzie dobry, to reszta przyjdzie sama. Inne firmy często mylnie twierdzą, że ich głównym celem jest zysk. Przez to nie mogą się odpowiednio skupić i nie mogą się odpowiednio rozwijać. Należy się skoncentrować przede wszystkim na tym, co prowadzi do zysku. W naszym przypadku jest to świetny produkt. Cała nasza energia jest na tym skupiona.
Kara: Wyjdźmy poza Apple. Kogo podziwiasz? Jest to osoba czy firma?
Coś w rodzaju bohaterów? Ci, którzy żyją, czy Ci którzy już odeszli? Gdy wejdziesz do mojego biura, zobaczysz Bobby?ego Kennedy i Martina Luter Kinga. Szefowie, którzy żyją i wykonują fantastyczną robotę? Mam duże uznanie dla Boba Igera ze względu na to, co zrobił dla Disneya. Mam teraz wiele okazji, aby poznać ludzi, których wcześniej nie znałem.