Nikt z nas nie lubi wracać myślami do nieprzyjemnych momentów, ale przypomnij sobie sytuację, w której utraciłeś ważne dane. Być może stało się to w wyniku błędu: wystarczyła chwila, by edytor tekstu lub arkuszy kalkulacyjnych się „wykrzaczył”, zostawiając cię z uszkodzonym plikiem i godzinami straconej pracy. Możliwe, że przyczyną twoich problemów było zagapienie się – czasami po prostu zapominamy o zapisywaniu swoich postępów – lub fizyczne zgubienie nośnika pełnego niepowtarzalnych zdjęć z wyjazdu życia.
Niezależnie od przyczyny, utrata danych to najskuteczniejszy (acz bolesny) sposób na przekonanie się, jak ważne jest regularne tworzenie kopii zapasowych. Wbrew pozorom, proces ten to coś więcej niż skopiowanie pliku, czy przeciągnięcie go na inny dysk. W poniższym materiale przyjrzymy się sposobom na skuteczne robienie backupu, oraz cechom, jakie powinny spełniać idealne nośniki do tego celu. Naszym przewodnikiem po świecie kopii zapasowych będzie Western Digital – firma, która wie wszystko o bezpiecznej i niezawodnej archiwizacji danych.
Zapasy od podstaw
Zacznijmy od początku: czym w ogóle jest backup? To angielskie określenie kopii zapasowej, zwanej również kopią bezpieczeństwa. Polega ona na zapisaniu tego samego pliku – dokumentu, zdjęcia, pracy graficznej czy jakiejkolwiek ważnej dla ciebie zawartości – w przynajmniej dwóch różnych miejscach, na przykład na nośnikach, w osobnych folderach lub w chmurze.
To, ile kopii wykonać i gdzie je zapisać, powinno zależeć przede wszystkim od tego, jak istotny jest dany plik lub folder. Te najważniejsze powinny być odpowiednio mocno chronione, dlatego podczas ich backupu warto kierować się zasadą 3-2-1: przechowywać przynajmniej trzy kopie swoich danych, w tym dwie na różnych urządzeniach i jedną w innej lokalizacji niż dom lub firma – na przykład na wygodnym, przenośnym dysku, który możemy łatwo zabrać ze sobą w dowolne miejsce. Reguła ta została opracowana z myślą o przedsiębiorstwach, dla których utrata dużej części danych może być tożsama z końcem działalności gospodarczej, ale warto wdrożyć ją także w domu.
Oprócz plików i folderów możemy także backupować całe systemy operacyjne – w przypadku awarii posłużą one do ich odtworzenia, bez utraty ważnych plików i ustawień. Aplikacje do ich przeprowadzania znajdziemy na komputerach z macOS i z Windowsem, a wiele nośników ma również swoje własne oprogramowanie archiwizacyjne, ułatwiające ten proces. Przykładowo, dyski z serii WD My Passport HDD, są w pełni kompatybilne z funkcją Apple Time Machine, przez co możemy je wybrać jako miejsce zapisu kopii zapasowych systemu macOS.
Użytkownicy Windowsa mogą natomiast skorzystać z programu WD Backup, w którym skonfigurujemy harmonogram automatycznego backupu danych – w ten sposób nie musimy obawiać się, że zapomnimy o jego przeprowadzeniu. Jako jedne z niewielu nośników HDD są one również w pełni kompatybilne z Chromebookami.
Twarde zasady
Stworzenie kopii zapasowej systemu to czasochłonne zajęcie, a na dodatek zajmuje sporo miejsca na dysku – nic zatem dziwnego, że wiele osób decyduje się na zapisywanie jej w chmurze lub na specjalnym nośniku. Nie wszystkie nadają się jednak do tego celu, sprawdźmy zatem, czym kierować się przy ich wyborze.
Eksperci są zgodni: w celach archiwizacyjnych najlepiej sprawdzają się dyski HDD. Wynika to głównie z ich niższego pułapu cenowego – w przypadku przechowywania kopii zapasowych, istotna jest pojemność nośnika, a nie jego szybkość. Nowoczesne dyski twarde, chociaż odrobinę wolniejsze od SSD, zapewniają bardzo dobre prędkości zapisu i odczytu, a przy tym są od nich znacznie tańsze. Przykładowo, nośniki z serii WD My Passport, są dostępne w wersji z od 1 TB (270 PLN) do 5 TB (650 PLN) miejsca, co umożliwi wielokrotne przeprowadzenie pełnego backupu systemu lub zapisanie tysięcy ważnych plików.
Jeśli planujemy archiwizację treści z różnych urządzeń – na przykład na co dzień korzystamy z kilku komputerów – konieczne będzie znalezienie dysku, który okaże się kompatybilny ze wszystkimi z nich. Na szczególną uwagę zasługują tutaj konstrukcje typu plug-and-play, nie wymagające uprzedniego formatowania, czy instalowania dodatkowych sterowników.
Linia WD My Passport jest fabrycznie sformatowana dla systemu Windows 10+, a dzięki kompatybilności ze standardem NTFS, możemy z niej korzystać na urządzeniach z macOS 11+. Po podłączeniu odpowiedniego adaptera, posłuży nam ona również do backupu danych z urządzeń mobilnych, a w oprogramowaniu WD Discovery skonfigurujemy ponadto sporządzenie backupu z mediów społecznościowych oraz dysków w chmurze.
Bezpieczny backup
Wybierając magazyn kopii zapasowych, warto zwrócić uwagę na jego konstrukcję. W porównaniu z nośnikami SSD, dyski HDD są stosunkowo podatne na mechaniczne uszkodzenia, na przykład wywołane mocnym potrząsaniem lub upuszczeniem. Właśnie dlatego idealny nośnik powinien być wykonany z wytrzymałego materiału i dobrze spasowany. Dobrym przykładem są tutaj propozycje WD z serii My Passport: niewielkie i lekkie, ale przy tym solidne i objęte 3-letnią gwarancją.
Dyski te charakteryzują się jeszcze jedną ważną cechą: obsługują one dodatkowe funkcje bezpieczeństwa. Użytkownicy Windowsa mogą aktywować funkcję zabezpieczania plików hasłem w programie WD Discovery. Po jej włączeniu, znajdujące się na dysku treści cyfrowe, będą chronione 256-bitowym szyfrowaniem sprzętowym AES – skutecznym algorytmem zapewniającym bardzo wysoki stopień ochrony przed złamaniem zabezpieczeń i niewrażliwym na ataki malware. Hasło dbające o bezpieczeństwo naszych plików, wybierzemy samodzielnie w aplikacji.
Światowy Dzień Backupu przypada na 31 marca, ale warto pamiętać o archiwizacji plików nie tylko od święta. Regularne sporządzanie kopii zapasowych to jedyny sposób, by uchronić się przed wieloma losowymi zagrożeniami, które mogą zakończyć się utratą kluczowych dokumentów, ważnych zdjęć czy projektów, w które włożyłeś swoje serce. Wybierz zatem odpowiedni dysk lub dwa, zapisz na nich pliki lub kopie systemu i zrelaksuj się – twoim danym nic nie grozi!