Są marki, które same w sobie są rekomendacją. Bez wątpienia zalicza się do nich Yamaha: ich soundbary, subwoofery i głośniki kina domowego wielokrotnie gościły na naszych łamach, za każdym razem dostarczając niezapomnianych wrażeń akustycznych. Tym razem do testów otrzymaliśmy niedrogi, kompaktowy soundbar z wbudowanym subwooferem – sprawdźmy, czy i ten sprzęt okaże się godny polecenia.
Gdyby sądzić po samej jakości wykonania, obstawialibyśmy, że YAS-109 jest o dobrych kilkaset złotych droższy niż jest w rzeczywistości. To elegancki soundbar, ze sztywną, plastikową obudową i maskownicą z przyjemnej w dotyku tkaniny. Konstrukcja sprawia wrażenie solidnej, a dzięki niskiemu profilowi mogliśmy ustawić ją pod ekranem tak, żeby nie zasłaniała dolnej krawędzi telewizora.
Wzdłuż górnej części obudowy rozmieszczone są minimalistyczne kontrolki. Ze szczególną ulgą powitaliśmy obecność bocznych portów bass reflex – YAS-109 nie jest sprzedawany w zestawie z oddzielnym subwooferem (chociaż można go do niego podłączyć poprzez wyjście RCA), wiec będzie on potrzebował dodatkowego „wspomagania” dla najniższych tonów.
Soundbar można podłączyć do sieci za pomocą Wi-fi lub złącza Ethernet; dzięki temu skorzystamy z dodatkowych umiejętności urządzenia. Te zaś są imponujące – sprzęt otrzymał wsparcie dla Alexy, więc można sterować nim za pomocą poleceń głosowych (oraz wykorzystywać do wydawania poleceń urządzeniom smart home), a ponadto potrafi strumieniować muzykę ze Spotify Connect i Amazon Music. Użyteczność tego drugiego serwisu jest w Polsce dość ograniczona, ale odtwarzanie playlist ze Spotify to zawsze miły dodatek. YAS-109 ma także moduł Bluetooth, za pomocą którego podłączymy do niego smartfona.
Poza Alexą, najwygodniejszym sposobem sterowania soundbarem jest dołączony do zestawu pilot. Zawiera on skróty do wbudowanych trybów odtwarzania dźwięku, w tym filmowego, muzycznego i sportowego, jak również przyciski przywołujące dwie niezwykle przydatne funkcje urządzenia – dźwięk 3D Surround i tryb Clear Voice.
Suchego przestrzeń oceanu
Do uzyskania dźwięku przestrzennego YAS-109 wykorzystuje technologię DTS Virtual:X, pozwalającą stworzyć szeroką, barwną scenę dźwiękową z wyraźnie zaznaczonym kanałem pionowym. Wrażenie, że dźwięki dochodzą do nas z każdej strony, jest oczywiście najlepiej odczuwalne, gdy siedzimy centralnie przed telewizorem, ale nawet przejście w kąt pomieszczenia, nie powoduje słuchowego dyskomfortu. Wrażenie to dodatkowo poprawia obsługa Dolby Audio i DTS.
W filmach i serialach YAS-109 doskonale wyważa poziomy poszczególnych dźwięków. Wbudowany subwoofer nadspodziewanie dobrze radzi sobie z niskimi tonami – nie możemy spodziewać się oczywiście takiego uderzenia basów jak w przypadku systemów z dedykowanym subwooferem, ale w trakcie maratonu serialowego naprawdę trudno zwrócić na to uwagę. Realistycznie wypada także udźwiękowienie gier; gdy włączyliśmy Death Stranding, od razu otoczyły nas kolorowe, wyraziste odgłosy świata. Jednocześnie niskie tony nie przesłaniają dialogów (dodatkowo podbija je wspomniany już tryb Clear Voice), co spodoba się zwolennikom oglądania filmów bez napisów.
Na pochwałę zasługuje także sposób odtwarzania muzyki. Do wyboru mamy dwa dedykowane tryby: „Muzyka” i „Stereo”. Ten pierwszy dostarcza dość standardowych wrażeń dźwiękowych – ot, lekko ocieplone, bardzo „soundbarowe” brzmienie z dźwięcznymi tonami wysokimi, barwną średnicą i kontrolowanymi, niezbyt rozhulanymi basami. Głośność tych ostatnich (a właściwie głośność subwoofera) można regulować, więc dostosujemy je do specyfiki konkretnych gatunków muzycznych.
Ciekawym doznaniem było także słuchanie w trybie „Stereo”, pozwalającym uzyskać pewną separację kanałów. Nie jest to oczywiście pełnoprawne stereo – do tego jednak potrzebna jest nieco inna konstrukcja – jednak przy odpowiednim ustawieniu się względem soundbara, wrażenie rozdziału kanałów jest bardzo dobre. Łączna moc układu, 120 W, umożliwia udźwiękowienie średniej wielkości salonu.
Powiedzmy sobie szczerze: pod wieloma względami Yamaha YAS-109 ustępuje rozbudowanemu systemowi kina domowego z subwooferem i satelitami czy też audiofilskiemu stereo. Z drugiej strony, chyba żaden inny soundbar nie oferuje tak wiele, jednocześnie zajmując tak małą przestrzeń. Jeśli szukasz niezawodnego, muzykalnego dodatku do telewizora, a dysponujesz ograniczonym budżetem i miejscem w domu, to jedna z twoich najlepszych opcji.
Specyfikacja
- Cena 1 300 PLN
- Przetworniki 6
- Łączna moc wyjściowa 120 W
- Łączność Bluetooth, Ethernet, HDMI, HDMI/ARC, RCA, wejście cyfrowe optyczne
- Kodeki Dolby Audio, DTS Digital Surround, DTS Virtual:X
- Wymiary 890 x 131 x 53 mm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Yamaha YAS-109 to mały, ale dzielny soundbar, który spokojnie zastąpi kino domowe i zapewni nam wiele muzyczno-kinowych uniesień.
Plusy
Mocny, pełny dźwięk z realistycznym odwzorowaniem przestrzeni. Możliwość streamingu muzyki. Sterowanie za pomocą Alexy. Estetyczny, praktyczny design.
Minusy
Wirtualny dźwięk surround i stereo to jednak nie to samo, co „prawdziwe” kierunkowe audio.