Urok budżetowych soundbarów leży w ich możliwościach – niewielkie obudowy często potrafią wykrzesać z siebie mocny i realistyczny dźwięk. YAS-108 od Yamahy zalicza się do klasy tych najbardziej kompaktowych, które mogą działać bez subwoofera. Czy jego możliwości dźwiękowe dorównują temu, co mogą zaoferować nam większe modele?
Cenny minimalizm
Na pierwszy rzut oka trudno by było stwierdzić, że to sprzęt za niespełna półtora tysiąca złotych. Zaokrąglona, wydłużona forma pokryta została matowym tworzywem, które zdobi jedynie pasek diod służących do komunikacji z użytkownikiem i wyjścia bass-reflex. Płaski profil urządzenia pozwala postawić je przed telewizorem bez obaw o to, że zasłoni ono część ekranu, chociaż moim zdaniem soundbar najładniej wygląda, gdy powiesimy go na ścianie w orientacji pionowej – do zestawu dołączone jest specjalne mocowanie, chociaż bez śrub. Zmiana ułożenia nie wpływa na jakość dźwięku, ponieważ YAS-108 wyposażony został w żyroskop, który wykrywa jego położenie i odpowiednio dostraja do niego brzmienie.
Instalacja soundbara zajęła kilka minut, wystarczy go właściwie wyjąć i podłączyć. Do dyspozycji mamy szereg wejść i wyjść, w tym HDMI ARC, które umożliwia kontrolowanie głośności urządzenia za pomocą pilota telewizyjnego (oczywiście tylko wtedy, gdy podłączymy je do kompatybilnego TV). Na tym etapie zdecydowałem się także na zainstalowanie na smartfonie apki Home Theater Controller, która służy do sterowania urządzeniem. Owszem, YAS-108 posiada dedykowanego pilota, ale w tym przypadku telefon okazał się wygodniejszy; zastępuje on po prostu ekran, który znajduje się w wielu droższych soundbarach.
Sama aplikacja jest przejrzysta i łatwa w obsłudze, chociaż brakuje polskiej wersji językowej. Jej największa zaleta to możliwość dostosowywania poziomów basów i sopranów, w praktyce niezwykle użyteczna.
Na okrągło
Nie należy zapominać bowiem, że YAS-108 to samodzielne urządzenie, wyposażone w dwa zintegrowane subwoofery zamiast dedykowanego zewnętrznego. Przekłada się to oczywiście na brzmienie, które wbrew pozorom nie obcina niskiego pasma aż tak drastycznie – nie wyłapywało ono tylko najniższych tonów, a basy mimo to brzmiały soczyście i głęboko. Po dostosowaniu charakterystyki dźwięku w aplikacji, oglądanie seriali w towarzystwie samego soundbara było miłym przeżyciem.
Z ciekawości podłączyłem do YAS-108 kompatybilny subwoofer od Yamahy (sprzęt został wyposażony w stosowne wejście); oczywiście dodał on brzmieniu głębi, acz i bez niego nie mogłem na nie narzekać.
Warto zaznaczyć tutaj obecność technologii DTS Virtual:X, jednego z moich ulubionych patentów od Yamahy. Pozwala ona przekształcić zwykły dźwięk stereo w brzmienie surround 7.1.4, symulując kanały tylne i górne. Po wybraniu opcji 3D Surround scena dźwiękowa poszerza się i pogłębia, dając przekonujące wrażenie przestrzennego, kierunkowego dźwięku. Lokalizacja odgłosów jest przy tym zaskakująco precyzyjna, a ich odwzorowanie brzmi realistycznie. Podobnie jak w przypadku subwoofera nie jest to poziom dedykowanego kina domowego, ale w tej klasie cenowej naprawdę trudno znaleźć lepiej brzmiący sprzęt. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że YAS-108 bije na głowę wiele droższych soundbarów; DTS Virtual:X to naprawdę rewelacyjna technologia.
Krystaliczna czystość
W dopasowaniu brzmienia do naszych preferencji pomogą także dodatkowe funkcje Clear Voice i Bass Extension. Ta pierwsza wyostrza dialogi, dzięki czemu nie musiałem podgłaśniać odtwarzania, aby lepiej słyszeć, co mówią aktorzy. Druga opcja podkręca natomiast basy, co w przypadku braku subwoofera jest niezwykle użyteczne.
YAS-108 może także odtwarzać utwory i podcasty ze źródeł Bluetooth. W jego pamięci można zapisać dwa urządzenia, pomiędzy którymi przełączymy się za pomocą aplikacji. Soundbar potrafi pracować w trybie stereo, najlepiej pasującym do słuchania muzyki. Kanały są klarowne, wyraźnie odseparowane, brzmią pełnie i kolorowo. Samo połączenie Bluetooth okazało się stabilne, a na dodatek szybkie – przejście z jednego źródła muzyki do drugiego to kwestia kilku sekund. Poprzez Bluetooth można także sparować soundbar z urządzeniem z Alexą, aby móc sterować nim głosowo.
W tym wszystkim brakuje tylko jednego elementu, czyli obsługi systemu MusicCast od Yamahy. Ten drobny minus nie przeszkadza jednak w cieszeniu się możliwościami, jakie oferuje YAS-108.
Specyfikacja
- Cena 1 300 PLN
- Przetworniki 2x woofer, 2x wbudowany subwoofer, 2x tweeter
- Moc wyjściowa 120 W
- Łączność Bluetooth, wejście HDMI, wyjście HDMI/ARC, wejście cyfrowe optyczne, wejście analogowe, wyjście subwoofera
- Wymiary 900 x 130 x 54 mm
- Waga 3,22 kg
Werdykt
NASZYM ZDANIEM…
Aż trudno uwierzyć, że w soundbarze za 1 300 złotych znalazło się aż tyle funkcji. To godny polecenia sprzęt dla osób ceniących wysoką jakość w niewygórowanej cenie.
Plusy
DTS Virtual:X daje wrażenia jak z kina domowego. Dokładne i realistyczne brzmienie. Możliwość sterowania poprzez aplikację. Korzystna cena.
Minusy
Brak wsparcia dla MusicCast. Nieznaczne obcięcie niskich tonów.