Nośniki SSD cieszą się sławą bardziej wytrzymałych od swoich kuzynów wykonanych w technologii HDD, ale nie oszukujmy się – gdy przez przypadek upuścimy je z dużej wysokości lub zamoczymy, i tak mogą ulec uszkodzeniu. Jeśli planujemy częstą pracę w trudnych warunkach środowiskowych, warto wybrać model chroniony dodatkowymi zabezpieczeniami. Sprawdźmy, czy Extreme Pro Portable od SanDisk podoła postawionym mu wyzwaniom.
Pierwszym określeniem, jakie przyszło mi na myśl po wzięciu dysku do ręki, było „solidny”. Aluminiowa obudowa nośnika pokryta jest silikonową powłoką o dobrej przyczepności, chroniącą wnętrze przed mechanicznymi uszkodzeniami oraz przypadkowym zamoczeniem czy zapiaszczeniem. Urządzenie może pochwalić się klasą ochrony IP55; szkoda jedynie, że producent nie pomyślał o specjalnej zaślepce na port USB-C. W jego górnej części znajduje się natomiast uchwyt, przez który można przewlec smycz lub karabińczyk.
Po upuszczeniu nośnika z wysokości 1,5 metra i spryskaniu wodą nie nosił on żadnych śladów uszkodzenia, działając tak samo jak uprzednio. To właśnie w wydajności leży największa siła Extreme Pro Portable SSD. Dysk NVMe pracuje po prostu błyskawicznie – podczas praktycznych testów na komputerze z Windowsem i połączeniu przez USB 3.1, średnia prędkość zapisu wynosiła 895 Mb/s, a odczytu – 950 Mb/s, momentami sięgając nawet ponad 1 000 Mb/s.
W praktyce oznacza to, że przeniesienie dużych plików graficznych i klipów wideo zajmuje dosłownie sekundy. To szczególnie przydatne podczas „hurtowego” backupu zdjęć w formacie RAW; przesłanie kilkuset dużych fotek to kwestia 2-3 minut. Zapisane zdjęcia można następnie otworzyć w Photoshopie i edytować bezpośrednio z dysku – nośnik od SanDisk potrafi działać jako przedłużenie naszego komputera bez opóźnień i zacięć.
Podczas wytężonej pracy Extreme Pro Portable SSD nie nagrzewa się – to zasługa rozpraszającej ciepło obudowy z kutego aluminium. Miłym dodatkiem jest również dostęp do oprogramowania SecureAccess, które pozwala na stworzenie folderu zaszyfrowanego w standardzie AES 128 bit.
Jedynym drobiazgiem, który przeszkadzał mi w korzystaniu z nośnika, był brak diody sygnalizującej stan urządzenia. To niby nic takiego (status transferu danych można podejrzeć na ekranie komputera), ale w praktyce brakowało mi światełka sygnalizującego, że dysk został prawidłowo podłączony, a transfer plików odbywa się bez niespodzianek.
Mimo tego Extreme Pro Portable SSD jest solidnym, fantastycznie szybkim i wydajnym dyskiem, którym powinni zainteresować się przede wszystkim fotografowie i filmowcy – na pewno docenią oni możliwości, jakie otworzy przed nimi ta propozycja SanDisk.
Specyfikacja
- Cena Od 700 PLN
- Pojemność 500 GB, 1 TB, 2 TB
- Łączność USB-C, USB-A
- Kompatybilność Windows 7 lub późniejszy, macOS 10.9 lub późniejszy
- Wymiary 110,26 x 57,34 x 10,22 mm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Extreme Pro Portable SSD to marzenie adeptów fotografii, którzy szukają niezawodnego miejsca do przechowywania setek zdjęć i klipów wideo.
Plusy
Doskonałe prędkości odczytu i zapisu. Wytrzymała, kompaktowa obudowa. Możliwość zaszyfrowania danych.
Minusy
Brak zaślepki na port USB-C oraz diody sygnalizującej status urządzenia.