Z zupełnie nowym systemem kamer, znaczącymi dodatkami interfejsu użytkownika, ulepszonym hardwarem i najtrwalszymi materiałami, czy Galaxy Z Fold 4 w końcu usunie niepokój związany ze składanymi smartfonami?
Z Fold 4, jak zwykle, ma dwa wyświetlacze – odsłoniętą twardą szklaną pokrywę z przodu i składany wyświetlacz wewnątrz. Oba to AMOLED-y o rozdzielczości 2K. Wyświetlacz frontu i tył Z Fold 4 są chronione przez Corning Gorilla Glass Victus+, najtwardszą szklaną osłonę dla smartfonów, podczas gdy wewnętrzny wyświetlacz jest wykonany z ultracienkiego, składanego szkła. Zawias Z Fold 4 jest znacznie cieńszy niż w ostatniej generacji. W rezultacie wyświetlacz frontu wydaje się większy, mimo że ma prawie taki sam rozmiar jak poprzednio. Rama i zawias telefonu są wykonane z Armor Aluminium, podobnie jak Z Fold 3, chociaż mniejsza ilość metalu spowodowała zmniejszenie wagi z 271 do 263 gramów.
W ciągu dwóch tygodni na telefonie nie pojawiły się żadne większe rysy. Przerwa między dwoma bokami elastycznego wyświetlacza w stanie złożonym jest nieco mniejsza, ale nadal widoczna. Podobnie jak Z Fold 3, telefon ma stopień ochrony IPX8, więc jest wodoodporny, ale pył nadal jest jego wrogiem. Z Fold 4 nadal nie jest zbyt praktycznym telefonem do użytkowania jedną ręką. Jest bardzo śliski, a rozkładanie wymaga sporego wysiłku. Z Fold 4 jest bez wątpienia nieporęcznym smartfonem, ale przyciągnie za to mnóstwo uwagi.
Galaxy Z Fold 4 otrzymał procesor Snapdragon 8+ Gen-1 firmy Qualcomm z pamięcią RAM 12 GB, ale trzema różnymi konfiguracjami pamięci masowej: 256 GB, 512 GB i 1 TB. Specyfikacja gwarantuje, że smartfon jest bardzo szybki.
Chociaż urok Z Fold 4 leży w jego składanym ekranie, okazało się, że tego frontowego używałem znacznie częściej. Ma on 6,2 cala i niewygodny współczynnik proporcji 23,1: 9, ale jest niesamowicie ostry przy rozdzielczości 904×2316 pikseli. Niewygodne proporcje charakteryzują też składany wyświetlacz o przekątnej 7,6 cala – 21,6:18 o rozdzielczości 1812×2176 pikseli. To również jest wyraźny panel o jasności 1 200 nitów. Oba wyświetlacze odświeżają się z częstotliwością 120 Hz.
Wyświetlacz na froncie jest w rzeczywistości szerszy i krótszy niż poprzednie generacje, a Samsung uważa, że bardziej przypomina zwykły smartfon. W rzeczywistości wciąż jest bardzo wąski, a w połączeniu z grubością i śliskością, pisanie jedną dłonią jest uciążliwe. Istnieje duża szansa, że od trzeciego dnia korzystania z telefonu rozwiniesz poważną siłę przedramienia, z czego połowa będzie wykorzystywana do przeciwdziałania jego wadze, a połowa do zapobiegania ześlizgiwaniu się.
Tegoroczną propozycją Folda jest pasek zadań, który pozwala szybko przełączać się między aplikacjami jak na typowym komputerze. Jest to niezwykle wygodne rozwiązanie. Pasek zadań ułatwia korzystanie z innych funkcji zwiększających produktywność, takich jak wielozadaniowość z dzielonym oknem. Możesz otworzyć do trzech różnych aplikacji w odpowiednim widoku podzielonego okna. Nie generuje to zwiększonego ciepła. Pytanie brzmi czy na tak ograniczonym ekranie ma to sens. Niby da się, tylko zazwyczaj nie ma powodów, by to robić. Wielkość ekranu to jednak nie tablet.
Tylny system aparatu Galaxy Z Fold 4 został odświeżony dzięki 50 Mp optycznie stabilizowanemu aparatowi, 10 Mp teleobiektywowi z 3-krotnym zoomem optycznym i 30-krotnym zoomem hybrydowym oraz 12 Mp ultraszerokokątnemu aparatowi. Ponadto nocna fotografia czy nagrywanie wideo 8K sprawiają, że system kamer jest jeszcze bardziej atrakcyjny niż dotychczas. Oczywiście istnieją również dwie „przednie” kamery, w zależności od używanego ekranu. Wyświetlacz na froncie zawiera 10 Mp czujnik w okrągłym wycięciu, podczas gdy w środku znajduje się 4 Mp aparat nad wyświetlaczem. W tym roku ten ostatni został ulepszony. Tylne aparaty są dość niezawodne i zazwyczaj generują satysfakcjonujące zdjęcia, nawet jeśli programowo charakteryzuje je wysokie nasycenie niebieskich i zielonych odcieni. Wysoka szczegółowość oraz działanie HDR to plusy. Ultraszeroki obiektyw tworzy wyraźne wypaczenia na krawędziach zdjęć, ale one same są ostre. Pozytywnie należy też ocenić ulepszony teleobiektyw o wyższym zbliżeniu.
Z czwartym Foldem jest trochę jak z wynajęciem dziewczyny/chłopaka na telefon na imprezę z kumplami. Niby zrobisz fajne pierwsze wrażenie, ale użyteczność tego rozwiązania jest stosunkowo niska. Gdybyś miał jednak wybierać, weź dziewczynę/chłopaka. Z Fold 4 kosztuje 8 400 PLN i to za najmniejszy wariant pojemności.
Specyfikacja
- CENA Od 8 399 PLN
- PROCESOR Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1 3,20 GHz
- GPU Adreno 730
- RAM 12 GB
- BATERIA Li-Po 4 400 mAh
- WYMIARY 155,1 x 130,1 x 6,3 mm
- WAGA 263 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Można poszpanować, ale realna użyteczność wciąż nas nie przekonuje. No i ta cena…
Plusy
Usprawniona konstrukcja. Nadal robi mocne pierwsze wrażenie. Aparaty.
Minusy
Fatalna ergonomia. Ciągle słabe dostosowanie nawet popularnych aplikacji. Bardzo wysoka cena za gadżet a nie użyteczne narzędzie.