Początkowo silniki hybrydowe plug-in pojawiały się w modelach miejskich, ale trudno nie zauważyć, że są one wręcz stworzone do crossoverów: obniżają spalanie, dodają autu żwawości, a ponadto są znacznie bezpieczniejszą opcją w długie trasy niż klasyczne „elektryki”. Grandland X Hybrid4 stanowi właśnie takie połączenie hybrydy z klasycznym kompaktowym SUV-em z napędem 4×4, a ja miałem okazję sprawdzić, co wyszło z tego mezaliansu.
Odmiana hybrydowa to najmocniejsza wersja samochodu w gamie Opla. 1,6-litrowa, turbodoładowana jednostka benzynowa została uzupełniona podwójnym, elektrycznym napędem o łącznej mocy 113 KM i akumulatorem o pojemności 13,2 kWh. W praktyce wystarczało to na pokonanie około 45 km w samym trybie elektrycznym, ale trzeba pamiętać, że jazda na samym prądzie ma swoje ograniczenia; maksymalna prędkość, jaką w nim rozwiniemy, to 135 km/h. W mieście sprawdza się to znakomicie – auto chętnie przyspiesza, zwinnie wyprzedza i bez opóźnień zrywa się spod świateł.
Gdy bateria ulegnie rozładowaniu, Grandland X Hybrid4 przełącza się w tryb hybrydowy. Jednostka 1,6 l również działa niezgorzej. Dzięki funkcji odzyskiwania energii podczas hamowania, jest ona właściwie ciągle wspierana przez napędy elektryczne, co wpływa na jej dynamikę i spalanie, acz o sportowych emocjach lepiej zapomnieć. W mieście samochód potrafi zamknąć się w 4,5 l/100 km; w dłuższej trasie wartość ta wzrasta, ale 6,8 l na setkę to niezgorsze osiągnięcie.
Niezależnie od trybu jazdy, samochód urzekł mnie sprawną pracą automatycznej skrzyni biegów i pewnością, z jaką trzymał się drogi – napęd 4×4 w trasie jednak robi różnicę. Na pochwałę zasługuje także praca systemów asystujących, które współpracują z kierowcą, a nie działają przeciwko niemu.
Grandland X Hybrid4 jest stosukowo ciężkim autem, na co niewątpliwy wpływ mają akumulatory. Masę tę sprytnie ukrywa design samochodu, nie odbiegający od klasycznych odmian tego modelu. Wyraźnie zaznaczone progi i zderzaki, łagodnie opadający dach i maska z wieloczęściowym grillem szczególnie dobrze prezentują się w czerwonej tonacji z czarną maską, dachem i lusterkami – ach, jakie to estetyczne!
Wnętrze Grandlanda X Hybrid4 stawia na praktyczność. Do dyspozycji dostałem przestronną, dobrze zaprojektowaną kabinę, która spełnia swoje zadanie, acz nie zachwyca ani designem, ani jakością wykonania. Pomiędzy klasycznymi zegarami znalazł się niewielki ekran komputera pokładowego, dość oldskulowo obsługiwany za pomocą pokrętła na kierunkowskazie, a na kolumnie centralnej – ośmiocalowy ekran Multimedia Navi, dostępny zresztą już w standardzie. Na kierowcę i pasażera z przodu czekają także dobrze wyprofilowane fotele ze skórzanymi wstawkami i pojemne schowki. Co prawda nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego ładowarka indukcyjna do smartfona została wciśnięta do podłokietnika, ale kokpit wydał mi się wygodny i przystępny w obsłudze.
Grandland X Hybrid4 to jeden z najbardziej pojemnych przedstawicieli swego segmentu. Z tyłu spokojnie usiądzie trzech dorosłych pasażerów: płaski tunel centralny (udało się to osiągnąć poprzez przeniesienie jednego z silników na tył pojazdu), dużo miejsca na kolana i łagodnie poprowadzony dach zapewnią im sporo komfortu. Niestety, wygospodarowanie miejsca w drugim rzędzie i sprytne umieszczenie napędu odbyło się kosztem pojemności bagażnika. Do dyspozycji mamy tutaj zaledwie 390 l; sytuację nieco ratuje niski próg załadunku i dobrze wygospodarowane miejsce na kable ładowania, ale to wciąż bardzo mało jak na ten segment.
Ceny Opla Grandlanda X Hybrid4 zaczynają się od 200 950 PLN w wersji Elite; testowana Ultimate to koszt 203 950 PLN, nie licząc oczywiście wyposażenia dodatkowego. Ceny topowych, hybrydowych crossoverów segmentu C na polskim rynku kształtują się na podobnym poziomie, a propozycja Opla wyróżnia się na ich tle przede wszystkim długim zasięgiem na napędzie elektrycznym – jeśli na tym ci zależy, nie wahaj się.
Specyfikacja
- Cena 226 450 PLN
- Prędkość maksymalna 235 km/h
- 0-100 km/h 6,1 sekundy
- Silnik 1.6 Turbo A8 Hybrid
- Moc 300 KM
- Moment obrotowy 520 Nm
- Średnie zużycie paliwa (wg producenta) 1,4 l/100 km
Werdykt
NASZYM ZDANIEM...
Zakup Grandlanda X Hybrid4 będzie wiązał się z oszczędnościami, ale warto pamiętać, że one również mają swoją cenę.
Plusy
Możliwość pokonania długiej drogi w trybie elektrycznym. Dynamiczna, pewna jazda. Wygoda dla kierowcy i wszystkich pasażerów.
Minusy
Mało atrakcyjne wnętrze. Niewielki bagażnik. Wysoka cena.