Bardzo łatwo odnosić się z krytyką do iPhone’ów, jednak ponad miliard sprzedanych egzemplarzy, jakby nie było, jest wyznacznikiem tego, jak bardzo urządzenia te wpłynęły na rozwój rynku smartfonów, jak mocno ugruntowały na nim swoją pozycję i jak bardzo zapisały się w świadomości ogromnej rzeszy konsumentów.
W porównaniu z sytuacją mającą miejsce jeszcze przed kilkoma laty, smartfony konkurujące z flagowym produktem Apple często oferują dziś od niego znacznie więcej i dla wielu osób jedynym czynnikiem hamującym przed zakupem innych urządzeń jest fakt, że działają one w oparciu o Androida. W obliczu takiego stanu rzeczy, inżynierowie z Cupertino zdecydowali się na wypuszczenie iPhone’a 7 Plus, który otrzymał szereg mniej lub bardziej istotnych ulepszeń, ale przy okazji postawił potencjalnych nabywców przed kilkoma problematycznymi kwestiami.
5,5-calowy iPhone 7 Plus w porównaniu z innymi smartfonami wyposażonymi w równie duże wyświetlacze, wydaje się być kawałem bydlaka, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę jego 7,3-milimetrową obudowę. Mimo swych rozmiarów, leży jednak w dłoni wyjątkowo dobrze, co w dużej mierze jest zasługą zaokrąglonych boków całej jego konstrukcji i niskiej masy całego urządzenia. Rozprawiając na temat wzornictwa, ciężko nie zauważyć, że 7 Plus niemalże w ogóle nie różni się od poprzedniego modelu, zwłaszcza jeśli porównamy ze sobą front obydwu urządzeń. Pierwszą poważną zmianę zobaczymy po odwróceniu ich pleckami do góry – zauważymy wtedy brak pasków z antenami, co z czysto stylistycznego punktu widzenia jest zmianą jak najbardziej na plus. Po przeniesieniu wzroku nieco w górę, ujrzymy kolejną różnicę w postaci podwójnego aparatu fotograficznego. Trzecią designerską nowinką jest obudowa w kolorze jet black. Na początku może i wygląda ona okazale, jednak już po chwili zabawy z iPhonem trzeba czyścić ją z odcisków palców, które przyciągane są tutaj niczym szpilki do potężnego magnesu. Wariant ten uważamy za kompletne nieporozumienie i jeśli nie macie zamiaru od razu wsadzić iPhone 7 Plus do jakiegoś etui, to przygotujcie się na konieczność noszenia przy sobie jakieś delikatnej szmatki.
Wspomniany przed momentem podwójny aparat fotograficzny jest bez dwóch zdań jedną z najlepszych modyfikacji, jakie otrzymał model 7 Plus. Dzięki jego implementacji posiadacze iPhone’ów po raz pierwszy w historii mogą skorzystać z funkcji optycznego zooma, której obsługa została rozwiązana tu w wyjątkowo intuicyjny sposób. Już kilkunastominutowa przechadzka po mieście w celu sprawdzenia fotograficznych możliwości iPhone’a 7 Plus, dostarczyła nam rezultatów, pozwalających stwierdzić, że to jeden z najwspanialszych smartfonów, jaki może sobie sprawić wielbiciel mobilnej fotografii.
PODWÓJNY APARAT DOSTARCZA CUDNIE PREZENTUJĄCYCH SIĘ FOTOGRAFICZNYCH REZULTATÓW.
Jedyne „zastrzeżenia” można mieć do intensywności kolorów – porównując zdjęcia wykonane iPhonem oraz flagowcem z linii Galaxy, barwy na fotkach ustrzelonych z użyciem tego drugiego, wyglądają na części z nich na nieco bardziej nasycone, podczas gdy 7 Plus oferuje kolory o znacznie bardziej naturalnej charakterystyce. Dla niektórych może być to wadą, dla innych zaletą, dlatego celowo nie opisujemy tej kwestii w kontekście oczywistego uchybienia.
Kolejną dużą zmianą jest zupełnie nowy przycisk Home. Na przestrzeni wielu lat podlegał on rozmaitym modyfikacjom, spośród których do niedawna najistotniejszą było dodanie do niego technologii TouchID. W tym roku Apple postanowiło przemodelować go jeszcze bardziej, ujmując mu aspekt mechaniczności. Nie ma tu już uczucia wciskania go w obudowę, gdyż podobnie jak wyświetlacz, działa on w oparciu o technologię rozpoznawania dotyku i tak samo nie nadaje się do obsługi w specjalnych rękawiczkach. No cóż, oby zima nie trwała w tym roku zbyt krótko.
COŚ DODAĆ, COŚ ZABRAĆ…
Technologia haptyczna odgrywa obecnie niezwykle istotną rolę w sposobie interakcji z iPhonem i nie piszemy tutaj wyłącznie o wyposażonym w jej obsługę nowym przycisku Home. Ogromna liczba wszelakich funkcjonalności związanych z działaniem systemu lub aplikacji, jest powiązana z silnikiem haptycznym, dzięki któremu użytkownik odczuwa subtelne wibracje, będące odzwierciedleniem tego, co aktualnie dzieje się na wyświetlaczu smartfona.
Obsługujący dotyk przycisk Home umożliwił Apple uczynienie iPhone 7 Plus wodoszczelnym smartfonem. Według specyfikacji model ten spełnia normę IP67, wedle której powinien wytrzymać półgodzinne zanurzenie w wodzie o metrowej głębokości. My podczas testu wrzuciliśmy go do ogromnego kubka z wodą i po upływie pół godziny sprzęt działał tak jak wcześniej. Miło, że Apple wreszcie dorównało w tym aspekcie konkurencji.
O ile uczynienie modelu 7 Plus wodoszczelnym należy uznać za oczywistą zaletę, o tyle tego samego zdania w żaden sposób nie można mieć odnośnie kwestii usunięcia 3,5 milimetrowego wejścia słuchawkowego. Teoretycznie ma to pewnie zachęcić do korzystania ze słuchawek Bluetooth lub modeli z przewodem zakończonym złączem Lightning, ale w praktyce potrafi być jednak dość sporą uciążliwością – nawet jeśli uwzględni się przejściówkę Lightning – 3,5 mm znajdującą się w opakowaniu. To małe akcesorium łatwo gdzieś zawieruszyć i mówiąc szczerze ciężko jest w ogóle się przestawić na to, że aby móc normalnie korzystać z posiadanych do tej pory słuchawek, trzeba jeszcze pamiętać o podłączaniu ich do jakiegoś dodatkowego adaptera. Nie wspominamy już nawet o tym, że w wyniku takiej decyzji niemożliwe staje się jednoczesne słuchanie muzyki oraz ładowanie baterii smartfona. Apple, robisz to źle.
BATERIA I SPECYFIKACJA
Jak radzi sobie akumulator odpowiedzialny za działanie iPhone’a 7 Plus? Jeśli mielibyśmy się kierować zapewnieniami Apple, to bateria powinna funkcjonować tu o godzinę dłużej niż miało to miejsce w przypadku iPhone’a 6s.
Nie ma tu więc aż takiego skoku jak w kontekście modelu 7 i 6s, gdzie ten pierwszy działał (teoretycznie) o dwie godziny dłużej. Nie da się ukryć, że usunięcie gniazda słuchawkowego zwiększyło ilość przestrzeni we wnętrzu obudowy, którą Apple wykorzystało m.in. właśnie na instalację nieco większej baterii. To oczywiste posunięcie nie wiąże się niestety z kolejnym krokiem, jaki powinien podjąć amerykański gigant. Mowa tu o braku obecnej w wielu konkurencyjnych smartfonach technologii szybkiego ładowania, dzięki której w krótkim przedziale czasu można dać baterii mocny zastrzyk energii.
Za działanie iPhone’a 7 Plus odpowiada nowy czterordzeniowy chip A10 Fusion. Dwa rdzenie odpowiedzialne są za obsługę podstawowych funkcji smartfona, takich jak przeglądanie internetu czy obsługa poczty e-mail. W momencie gdy zapragniemy zagrać w jakąś grę, uruchomić nieco bardziej złożoną aplikację lub obejrzeć film HD, do akcji wkracza duet mocniejszych rdzeni. Taka konstrukcja ma na celu zwiększenie wydajności zarządzania energią baterii i jakby nie patrzeć sprawdza się w praniu całkiem przyzwoicie. W naszym teście akumulator iPhone’a 7 Plus wytrwał całą dobę w miarę intensywnego użytkowania smartfona, obejmującą m.in. godzinę spędzoną na zabawie z grami, kilka godzin słuchania muzyki, sporo czasu poświęconego na zwyczajne odbieranie poczty, korzystanie z serwisów społecznościowych oraz robienie zdjęć.
IPHONE 7 PLUS TO SOLIDNY, ACZKOLWIEK NIEPOZBAWIONY WAD PHABLET.
W kontekście szybkości działania, model 7 Plus stanowi klasę samą dla siebie. Wszystko funkcjonuje mega płynnie i nie ma mowy o jakichkolwiek lagach. Nowy chip plus 3 GB RAM-u czynią tutaj prawdziwe cuda.
Tę emocjonującą specyfikacyjną wyliczankę trzeba zakończyć niezbyt przyjemnym akcentem, którym z całą pewnością jest rezygnacja ze sprzedaży wariantu z 64 GB wbudowanej pamięci. 32 GB na dane dla wielu osób może okazać się niewystarczającą opcją, co smuci tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę horrendalne ceny modeli 128 GB i 256 GB.
iPhone 7 Plus jest naszym zdaniem naprawdę porządnym phabletem, oferującym imponującą szybkość działania oraz rewelacyjny aparat fotograficzny, ale mimo to nie robi na nas tak dużego wrażenia, w sytuacji gdy na rynku obecnych jest wiele równie dobrych (lub nawet lepszych) smartfonów. Nie zmienia to jednak faktu, że dla zwolenników systemu iOS 7 i środowiska Apple, model Plus ma ogromne szanse okazać się najwspanialszym telefonem stworzonym przez tę firmę.
SPECYFIKACJA
- CENA 3 950 PLN (32 GB); 4 480 PLN (128 GB); 5 000 PLN (256 GB)
- ZAWARTOŚĆ OPAKOWANIA iPhone 7 Plus; słuchawki Apple EarPods z adapterem Lightning, przewód Lightning, ładowarka
- WAGA 188 g
- PRZEKĄTNA WYŚWIETLACZA 5,5 cala
- ROZDZIELCZOŚĆ WYŚWIETLACZA 1920×1080 pikseli (401 ppi)
- TYLNY APARAT FOTOGRAFICZNY 12 Mpix z optyczną stabilizacją obrazu i przysłoną ƒ/1.8
- FILMY 4K przy 30 kl./s
Ocena
Zdaniem T3
Mimo kilku mocno kontrowersyjnych decyzji, Apple iPhone 7 Plus i tak plasuje się w ścisłej phabletowej czołówce.
-
Design
-
Jakość wykonania
-
Funkcjonalność
-
Cena