Import samochodów do Chin wiąże się ze sporymi dodatkowymi opłatami, ale Tesli do tej pory udawało się uzyskiwać wysokie przychody ze sprzedaży na tym rynku. W związku z eskalacją konfliktu ekonomicznego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami, firma Elona Muska zdecydowała się na przeniesienie części produkcji samochodów do Państwa Środka.
Wstępne porozumienie w sprawie budowy chińskiej fabryki Tesli zostało zawarte przez przedstawicieli firmy i administracji okręgu szanghajskiego. Prace budowlane mają rozpocząć się w najbliższej przyszłości, a produkcja samochodów powinna ruszyć w 2020 roku. Docelowo fabryka ma produkować 500 000 aut rocznie – najprawdopodobniej będą to Model 3 i Model Y, czyli nadchodzący crossover. Nie wiadomo jeszcze, jak Tesla rozwiąże sprawę akumulatorów do aut, które produkowane są w osobnej fabryce znajdującej się w Nevadzie – być może zamiast importu firma zdecyduje się na budowę mniejszej linii produkcyjnej obok zakładu w Szanghaju.
Chiny to jeden z najszybciej rozwijających się rynków pojazdów elektrycznych i drugi co do wielkości odbiorca samochodów Tesli. Mimo 25-procentowego podatku nałożonego na importowane samochody przychody firmy z rynku chińskiego w 2017 roku sięgnęły 2 miliardów dolarów. W odpowiedzi na coraz większe obostrzenia handlowe nałożone na produkty importowane z Chin do Stanów Zjednoczonych władze Państwa Środka podwyższyły podatek do 40%. Zmusiło to Teslę do znacznego zwiększenia cen swoich aut dla chińskich odbiorców. Lokalna produkcja samochodów pozwoli na uniknięcie dodatkowych kosztów i zapewni firmie lepszy dostęp do tego ogromnego rynku. Elon Musk podkreśla, że to dopiero pierwsza z licznych fabryk Tesli zlokalizowanych poza Stanami, a następnym kierunkiem ekspansji będzie Europa.