Zapowiedzi Elona Muska dotyczące zdjęcia Tesli z giełdy wzbudziły wiele kontrowersji i niemal kosztowały firmę wiele milionów dolarów. Plany przejścia na prywatne finansowanie nie doszły jednak do skutku, o czym poinformował sam założyciel firmy.
Decyzja zarządu i rady nadzorczej firmy została podyktowana prośbami udziałowców. Według większości inwestorów pozostanie na giełdzie jest najbardziej korzystnym krokiem dla firmy, a część udziałowców instytucjonalnych z powodów prawnych wręcz nie mogłaby kontynuować swojej współpracy z Teslą. Ponadto dopełnienie wszystkich formalności związanych z przejściem w prywatne ręce kosztowałoby wiele czasu i zasobów, które firma powinna przeznaczać na konstrukcję Modelu 3. Elon Musk potwierdził, że osiągnięcie zysków z produkcji auta jest w tym momencie priorytetem Tesli, a jakiekolwiek zmiany prawne tylko spowolniłyby ten proces.
Ponadto firma doszła do porozumienia z inwestorami w sprawie kwartalnych raportów zysków i strat, które według Elona Muska utrudniały wprowadzanie długoterminowych, innowacyjnych rozwiązań w życie. Udziałowcy wyrazili swoje zrozumienie dla dalekosiężnych ambicji Tesli i zgodzili się na ich wsparcie. Był to jeden z głównych powodów, który zadecydował o pozostaniu na giełdzie. Dzięki temu firma nie będzie tak wrażliwa na zorganizowane ataki giełdowe, w szczególności te z grupy krótkiej sprzedaży.