Prace nad kapsułą transportową Crew Dragon idą do przodu, ale nie tak szybko, jak zakładano. Jej pierwszy, testowy lot miał planowo odbyć się w styczniu, ale był już kilkukrotnie przekładany. Kolejny termin został wstępnie ustalony na marzec.
Dziewiczy lot Crew Dragon na Międzynarodową Stację Kosmiczną odbędzie się oczywiście w trybie bezzałogowym i bezładunkowym, ale docelowo kapsułą będą mogli podróżować astronauci wraz ze sprzętem. Pierwszy start będzie stanowił test funkcjonalności rozwiązania SpaceX oraz pomoże w ustaleniu procedur kontroli naziemnej. Ze względu na kilka nieprzewidzianych problemów został on przełożony na 2 marca. Dotarcie na Międzynarodową Stację Kosmiczną zajmie Crew Dragon 2 tygodnie, a po wylądowaniu sprawdzony zostanie stan kapsuły oraz to, czy w obecnym kształcie nadaje się do transportu osób.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, rozpoczną się przygotowania do testu załogowego, który na razie planowany jest na lipiec 2019 – o miesiąc później niż pierwotnie zakładano. Zanim kapsuła z astronautami wyruszy na Międzynarodową Stację Kosmiczną, będzie ona musiała pomyślnie przejść szereg procedur, które umożliwią jej certyfikację jako bezpiecznej dla ludzi. Oprócz Crew Dragon już niedługo na orbitę ziemską wyniesiony zostanie także CST-100 Starliner produkowany przez Boeinga. Jego pierwszy test bezzałogowy odbędzie się w kwietniu, a załogowy – w sierpniu. Celem NASA jest rozpoczęcie regularnych lotów na MSK jeszcze w tym roku.