Korzystając z tej witryny, wyrażasz zgodę na Politykę prywatności.
Akceptuję
Magazyn T3Magazyn T3Magazyn T3
  • Newsy
  • Testy
  • Gaming
  • Moto
  • Kultura
  • Publikacje
  • Magazyn
  • Kontakt i współpraca
Czytasz: RECENZJA: Streets of Rage 4 + DLC Mr. X Nightmare
Podziel się
Powiadomienie Pokaż więcej
Aa
Magazyn T3Magazyn T3
Aa
  • Newsy
  • Testy
  • Gaming
  • Moto
  • Kultura
  • Publikacje
  • Magazyn
  • Kontakt i współpraca
Szukaj
  • Newsy
  • Testy
  • Gaming
  • Moto
  • Kultura
  • Publikacje
  • Magazyn
  • Kontakt i współpraca
Zaobserwuj
  • Advertise
© 2007-2023
Magazyn T3 > Wszystkie > Gaming > RECENZJA: Streets of Rage 4 + DLC Mr. X Nightmare
GamingNewsy

RECENZJA: Streets of Rage 4 + DLC Mr. X Nightmare

Arcade’owy beat‘em up powraca z nowymi bohaterami i trybami zabawy.

Marcin Kubicki
Marcin Kubicki Opublikowany 04/08/2021
Podziel się
5 minut(y) czytania

Stylistyka retro przeżywa swój renesans. Pikselowe lub rysunkowe projekty postaci, mechanizmy rozgrywki jak sprzed lat, charakterystyczna oprawa dźwiękowa… brzmi jak gotowy przepis na sukces, nieprawdaż? Zamiłowanie do klasyki staje się czasami pułapką dla deweloperów, którzy w pogoni za nastrojem tamtych czasów zapominają o tym, że rynek gier jest teraz zupełnie inny. Streets of Rage 4 ze świeżo wydanym dodatkiem Mr. X Nightmare to doskonały przykład tytułu retro, który zachowuje najlepsze cechy gatunku, nie zapominając przy tym o potrzebach nowoczesnych graczy.

W grze po raz kolejny wcielamy się w grupę bohaterów chroniących miasto przed korupcją i przestępczością. Chociaż stojący za tajemniczym Syndykatem Pan X został pokonany, w najciemniejszych zaułkach zaczynają krążyć plotki o zupełnie nowej organizacji, na czele której stoją dzieci dawnego mafijnego bossa. Detektywi Axel Stone i Blaze Fielding muszą stawić czoła setkom przestępców, skorumpowanych policjantów i innych członków kryminalnego półświatka. Z pomocą przychodzą im Cherry Hunter, córka jednego z głównych bohaterów poprzedniej części, oraz Floyd Iraya, podopieczny znanego z „trójki” doktora Zana.

Pod względem rozgrywki Streets of Rage 4 jest klasycznym przedstawicielem gatunku beat ‘em up, w której pojedyncza postać staje do walki z dziesiątkami wrogów. Do dyspozycji otrzymujemy spory arsenał białych broni oraz szereg ciosów specjalnych z ziemi i powietrza, w tym oznaczony gwiazdką Star Move – potężny finiszer potrafiący unieszkodliwić kilku przeciwników jednocześnie, ale o ograniczonej liczbie użyć.

- Reklama -

W trakcie pokonywania poziomów rozbijamy także obiekty, które kryją w sobie jabłka i pieczone kurczaki. Posiłki te odnawiają nasze zdrowie, acz trzeba pamiętać o tym, że po opuszczeniu danego ekranu nie będziemy mogli wrócić po zostawione na nim przedmioty. Rozgrywka w Streets of Rage 4 wymaga zatem nie tylko zręcznych palców, ale także rozsądnego korzystania ze znajdziek i umiejętności specjalnych.

Chociaż już podstawowa wersja gry dostarczyła mi kilku godzin dobrej zabawy, dopiero DLC Mr. X Nightmare pozwoliło w pełni docenić niuanse systemu walki. Dodatek zawiera trzech nowych bohaterów o różnych umiejętnościach i specjalizacjach: policjantka Estel korzysta z naprawdę dużych spluw, wytrzymały i powolny Max najlepiej sprawdza się w zwarciu, zaś Shiva to zwinny i szybki karateka, który nie może jednak używać broni. Plusem jest duże zróżnicowanie nowych postaci – każda z nich ma swój własny styl, odmienny od tych, które znamy z podstawowej wersji gry.

- Reklama -

Prawdziwą przyjemnością okazało się testowanie bohaterów w trybie Survival, również dodanym w DLC. Polega on na przechodzeniu losowo wygenerowanych poziomów jeden po drugim – w przeciwieństwie do trybu fabularnego, tutaj dysponujemy zaledwie jednym życiem. Aby gra była wyrównana, po pokonaniu każdej lokacji otrzymujemy jedno ulepszenie, na przykład zatruwające nasze ciosy lub zwiększające obrażenia, gdy jesteśmy zranieni. Im wyżej zajdziemy, tym trudniejsze walki nas czekają: około 20 poziomu normą będzie bicie się z kilkoma bossami z „podstawki” i odpieranie fal szeregowych wrogów jednocześnie.

Losowy charakter trybu Survival sprawia, że każda rozgrywka jest niepowtarzalna, a gra trzyma nas w napięciu od pierwszych sekund. DLC dodaje także nowe bronie – teraz oprócz klasycznych kijów baseballowych możemy sprawić wrogom lanie… gigantyczną rybą lub śmierdzącym owocem durian. Cóż, Streets of Rage nigdy nie celowało w realizm.

Oprawa graficzna i dźwiękowa to kolejna mocna strona tytułu. Zamiast pikselozy oryginału (chociaż ten styl pojawia się w niektórych poziomach trybu Survival), deweloper postawił na prześlicznie rysowane i animowane projekty postaci. Co prawda stylistyka ta ma swoje wady – niektóre skrzynki z przedmiotami leczniczymi wtapiały się w dekoracje tła, przez co zdarzało mi się pominąć znajdźki – ale trudno nie uśmiechnąć się na widok ognistego ciosu Blaze, odrzucającego wrogów do tyłu i wgniatającego ich w ścianę, lub charakterystycznego spowolnienia czasu, włączającego się tuż po pokonaniu ostatniego przeciwnika.

Streets of Rage 4 z dodatkiem Mr. X Nightmare to z jednej strony bardzo „ejtisowy” tytuł dla miłośników klasyki, a z drugiej: świetnie wykonana, dynamiczna bijatyka, która spodoba się osobom dopiero zaczynającym przygodę z grami typu beat ‘em up.

Werdykt
84

NASZYM ZDANIEM...

Streets of Rage 4 to jeden z nielicznych tytułów z pogranicza bijatyk, którego DLC nie jest tylko tanim skokiem na kasę, ale dodaje naprawdę sporo dobrego.

Plusy

Wciągający, wymagający system walki łączący zręczność i strategię. Survival naprawdę daje popalić. Każdą postacią gra się nieco inaczej.

Minusy

Niektóre interaktywne obiekty są nieczytelne i trudne do znalezienia.

Może cię także zainteresować

RECENZJA: EA Sports FC 24

Przedpremierowa ekspozycja nowego Passata Varianta

TEST: Facelab

TEST: Huawei P60 Pro

TEST: Canon EOS R8

TAGI: Gry, konsole, PC, Polecane, ps4
Marcin Kubicki 09/09/2023 04/08/2021
Podziel się tym artykułem
Facebook Twitter Whatsapp Whatsapp LinkedIn Reddit Telegram Email Skopiuj link Drukuj
Podziel się
Autor: Marcin Kubicki
Od jedenastu lat redaktor naczelny Magazynu T3. Ekspert w dziedzinie nowych technologii. Częsty gość programów radiowych i telewizyjnych. Prowadzący konferencji technologicznych. Autor wydawnictw książkowych o grach oraz organizator koncertów. Pasjonat muzyki, kina i literatury.
Poprzedni artykuł Oppo prezentuje trzecią generację ukrytego aparatu
Następny artykuł Letnia Wyprzedaż w PlayStation Store trwa

Ostatnie newsy

Przedpremierowa ekspozycja nowego Passata Varianta
Moto Newsy 02/10/2023
Jak dbać o swoje serce radzi Apple
Newsy 29/09/2023
Nissan wkrótce przestawi się w Europie na sprzedaż wyłącznie samochodów elektrycznych
Moto Newsy 29/09/2023
TEILOR prezentuje nową kampanię Flight i pierwszą kolekcję biżuterii męskiej
Newsy 29/09/2023

Reklama

//

Stylowy, rzetelny, inteligentny – Magazyn T3. Jesteśmy wiodącym magazynem lifestyle’owym, dostępnym co miesiąc w druku i cały czas dla Was online, skupionym na nowych technologiach.

NASZE SERWISY

DOM, OGRÓD I WNĘTRZA BudujemyDom.pl | WybieramyDom.pl | CoZaIle.pl | Informator Budownictwa | ZielonyOgródek.pl | CzasNaWnetrze.pl | Ekobudowanie.pl

 

MUZYKA I DŹWIĘK Audio.com.pl | MagazynGitarzysta.pl | MagazynPerkusista.pl | EstradaiStudio.pl | LiveSound.pl

 

ELEKTRONIKA I AUTOMATYKA ElektronikaB2B.pl | AutomatykaB2B.pl | Elektronika Praktyczna | Elportal.pl | Świat Radio
FOTOGRAFIA, EDUKACJA I HI-TECH DigitalCameraPolska.pl | Fotopolis.pl | MagazynT3.pl | MlodyTechnik.pl
ZDROWIE I RODZINA KtoCieWyleczy.pl

Magazyn T3Magazyn T3
Zaobserwuj
© 2007-2023
Witaj z powrotem!

Zaloguj się

Zapomniałeś hasła?