Marketing internetowy wciąż ewoluuje. Wśród dostępnych narzędzi wymieniane są na ogół SEO i SEM, newslettery albo programy partnerskie. To jednak tylko najbardziej rozpowszechnione metody prowadzenia kampanii marketingowych w sieci. Warto trzymać rękę na pulsie zwracając uwagę na nowe i nadchodzące trendy.
W jednym szeregu ze „starymi” sposobami wymieniane są ostatnio takie rozwiązania, jak marketing wirusowy, blogi albo reklamy wideo. Nie są już one niczym niezwykłym dla praktyków e-marketingu. Jakie więc trendy marketingowe są obecnie naprawdę nowe i słabo poznane? Przyjrzyjmy się kilku mniej i bardziej oczywistym kierunkom rozwoju e-marketingu.
Błyskawiczne audio na stronie
Podcasty absolutnie nie są w internecie niczym nowym. Z kolei muzyczny podkład na stronie na ogół bywa irytujący. Istnieje jednak jeszcze jeden praktyczny sposób wykorzystania nagrań audio. To krótki tekst uzupełniający przekaz strony, przygotowany przy pomocy profesjonalnego lektora i błyskawicznie odtwarzany na życzenie internauty.
Taka forma komunikacji może być bardzo atrakcyjna dla odbiorcy. Jest również pomocna w budowie wizerunku firmy. Aby ją skutecznie wykorzystywać, należy trzymać się kilku wskazówek. Po pierwsze, tekst powinien odczytywać profesjonalny lektor. Usługę przygotowania nagrań z przygotowanego tekstu możesz zakupić w takich serwisach, jak http://www.multifonika.pl, http://www.rpm.pl, http://www.lektorskie.pl i wielu innych. Ceny nagrań zaczynają się już od kilkudziesięciu złotych, jednak są kwestią indywidualną dla każdej firmy sprzedającej usługi lektorskie.
Po drugie, prezentowany tekst nie powinien być zbyt długi. Nie chcesz przecież znudzić użytkownika. Po trzecie, do nagrania warto dodać podkład dźwiękowy. Po czwarte, pamiętaj, że twój sukces zależy od zainteresowania odbiorcy interesującym tekstem. Zarzucenie go sloganami marketingowymi jest zdecydowanie złym pomysłem.
Trzeci wymiar na stronie
Grafika 3D nie jest zbyt częstym gościem w serwisach internetowych. Tymczasem nie jest ona jedynie „bajerem”, lecz ma wiele bardzo praktycznych zastosowań. Szczególnie w czasach coraz większej popularności łącz szerokopasmowych jej wykorzystanie nie powinno być problematyczne.
Możliwości użycia grafiki 3D to na przykład: wirtualna modelka prezentująca wygląd ubrań w sklepie internetowym, prezentacja sprzedawanego mieszkania na stronie dewelopera albo wirtualna wycieczka na stronie miasta prezentująca lokalne atrakcje turystyczne.
Kontakt bezpośredni
Prawdopodobnie w przyszłości właściciele sklepów lub ich pracownicy odpowiedzialni za kontakt z klientami będą wchodzić w bliższe i bardziej bezpośrednie relacje z użytkownikami. Ma na to wpływ coraz większa popularność mikroblogów na których osoby związane ze sklepami mogą posiadać „prywatne” konta. To na Flakerze użytkownik Viren rozpoczął promocję swojego sklepu http://www.skarpetkowo.pl rozdając za darmo produkty do testów. W zamian otrzymywał opinie, a nawet zdjęcia wykonane przez testujących. Taka forma komunikacji z klientami może w przyszłości pomóc wielu sklepom zdobyć przewagę nad konkurencją.
Aplikacje oparte o API
Internetowa dominacja serwisów społecznościowych jest coraz bardziej widoczna. Dodajmy do tego fakt, że amerykański Facebook przetarł szlak w udostępnianiu API, a otrzymamy wybuchową mieszankę biznesową. Przy pomocy API zewnętrzne firmy mogą tworzyć aplikacje działające w serwisie Facebooka. Na ogół są to aplikacje integrujące Facebooka z innymi serwisami, dodające do niego przydatne narzędzia lub po prostu zapewniające rozrywkę. Jednak amerykański sklep z kwiatami http://www.1800flowers.com dostrzegł w tej technologii możliwość uruchomienia dodatkowej formy sprzedaży.
Obecnie poprzez przygotowaną aplikację (http://www.facebook.com/1800flowers#/1800flowers?v=app_89569512162) użytkownicy Facebooka mogą przeglądać produkty sklepu, dodawać je do koszyka oraz sfinalizować transakcję. Cała sprzedaż jest więc wykonywana całkowicie poza witryną sklepu. Dla sklepu korzyścią jest dodatkowy kanał sprzedaży, a dla Facebooka fakt, że użytkownicy cały czas pozostają na jego stronie. Czy podobne rozwiązanie nie byłoby szansą na utrzymanie popularności dla polskich serwisów społecznościowych z Naszą Klasą na czele?
Widgety
Tak zwane widgety (określane także, jako widżety) to proste aplikacje, które webmasterzy mogą dodawać do stron przy pomocy kodu JavaScript. Omawialiśmy już na łamach IM popularne widgety mogące uatrakcyjnić twoją witrynę (http://www.internetmaker.pl/artykul/4899,1,najlepsze_widgety_na_strone.html). Widżet jest przy okazji świetnym narzędziem dla marketerów. Wystarczy stworzyć widżet udostępniający interesujące funkcje, a przy okazji dyskretnie promujący serwis firmy. Głównym przykładem w tej dziedzinie może być serwis YouTube, który możliwości wstawiania wideo w zewnętrznych serwisach na pewno zawdzięcza część popularności.
Od dawna z podobnych funkcji korzystają serwisy finansowe pozwalające twórcom stron łatwo publikować wykresy giełdowe i inne dane finansowe. Jednak dopiero obecnie widgety stają się naprawdę popularne dzięki serwisom społecznościowym zawierającym ich obsługę (jak MySpace lub Facebook) oraz witryn startowym w rodzaju Netvibes lub iGoogle. Dzięki temu widgety trafiają nie tylko w ręce webmasterów, ale także przeciętnych internautów. Firma, która skłoni internautów do instalacji jej widgetu w rozmaitych miejscach internetu, może sporo na tym zyskać. Jednak widget ten musi najpierw zyskać ich sympatię.