Na pewno nie iPod ani walkman, ale coś, co rozpozna następne pokolenie.
Lista gadżetów, które zmieniły świat, z poprzedniego numeru T3, kusi mnie do przemyślenia, które z nich staną się prawdziwą, rozpoznawalną przez wszystkich, ikoną kultury na miarę trampków Converse albo żarówki. Może iPod?
Żeby to sprawdzić, biorę pierwsze dziecko, jakie nawija mi się pod rękę. Pytam czy zna umieszczone na liście przedmioty. Wszystkie zajmują dla niego taką samą pozycję jak staroegipskie naczynia, więc spodziewam się odpowiedzi typu: ?pomarańczowa waza z gołym facetem ? Grecja, walkman ? XX wiek?. Mylę się.
Nie dziwi mnie, że pierwsze radio tranzystorowe zostało nazwane barometrem. Myślę nawet, że jego użytkownicy z połowy XX wieku mogli mieć podobne skojarzenia ? ma przecież tarczę i dużo dziurek, przez które może wpaść trochę ciśnienia…
Wynalazki, które dla każdej osoby starszej niż 15 lat, są całkowicie naturalne, dla dzieci znajdują się gdzieś w okolicach Atlantydy i nie kojarzą się absolutnie z niczym. Klasyczny walkman Sony zostaje uznany za ?jakąś starą empetrójkę?. MP3 w latach 80.! Bez żartów. Efekt niby jest taki sam: możemy słuchać Mandaryny bez ryzyka, że ktoś się o tym dowie, ale jednak działa ?trochę” inaczej. To tak, jakby nazwać ognisko jakąś starą płytą indukcyjną. Wracając do tematów muzycznych, to gramofon zostaje uznany za ?takie coś do miksowania dla DJ-ów?.
Wiem, że prawdopodobnie któryś z czytelników podpali mi za to wycieraczkę, ale muszę to napisać. Przełomowy, biało-różowy iMac zostaje wzięty za odkurzacz. Właściwie to coś w tym jest…
A co z najnowszymi wynalazkami? Na szczęście stylizowany na retro Olympus został nazwany ?starym aparatem?. Oczywiście słowo ?klisza? nie ma prawa pojawić się w rozmowie. Nie chcę przecież burzyć niczyjej wizji świata mówiąc, że kiedyś korzystano z takich innych, jednorazowych i nawijanych na rolki kart pamięci. To byłby szok! Tak jakbyście nagle dowiedzieli się, że kiedyś, w poprzedniej erze, używano samochodów napędzanych serem. Również iPod pierwszej generacji, ze swoim charakterystycznym kółkiem, nie robi żadnego wrażenia. Być może dlatego, że z powodu sześciu przycisków (po co ich więcej niż jeden?) przypomina chińską podróbkę samego siebie. A może dzieciom nie robi już różnicy z czego korzystają, bo obecnie 99% odtwarzaczy wygląda jak iPod touch (czytaj: składa się z dotykowego wyświetlacza)?
Coś jednak zostaje rozpoznane: BlackBerry i ThinkPad. Zgoda, przez ostatnie 15 lat w ThinkPadach zmieniały się tylko gniazda kart pamięci (z dużych, 3,5-calowych do SD) i ruda z której wykuto jego pancerz, więc mogą wydawać się czymś nowym. Kto by się jednak spodziewał, że dziecko rozpozna produkty dla biznesmenów, a nie Xboksa?
Może panowie projektanci spod znaku jabłka i wszelkiej maści producenci konsol ? takich jak ?gierka w Tetrisa?, zwana przez prehistorycznych GameBoyem ? powinni udać się na szybkie szkolenie biznesowe? Będą mieli szanse sprzedać swoje produkty dorastającemu pokoleniu klientów.