Popularność Androida oznacza, że każda znaleziona w nim luka bezpieczeństwa dotyczy setek tysięcy użytkowników na całym świecie. Tym razem problem leży nie w oprogramowaniu, ale w podzespołach – jeden z popularnych czipów Qualcomm może być wykorzystywany do podsłuchiwania rozmów użytkowników.
Niebezpieczeństwo zostało wykryte i zgłoszone przez organizację Check Point Research, która zajmuje się badaniami nad cyberbezpieczeństwem. Jej eksperci odkryli, że w procesorach Qualcomm znajduje się poważny błąd, który umożliwia osobom trzecim niezauważalne wgranie złośliwego kodu do smartfona. Udany atak daje hakerom dostęp do wiadomości tekstowych i pozwala im podsłuchiwać rozmowy telefoniczne. Problem leży w modemie MSM, od lat wykorzystywanym przez Qualcomm i obecnym nawet w najnowszych podzespołach. Organizacja szacuje, że luka bezpieczeństwa może dotyczyć nawet 30% wszystkich smartfonów na świecie.
Sam Qualcomm zapewnia, że załatał „dziurę” natychmiast po otrzymaniu stosownego powiadomienia od Check Point, jeszcze w grudniu 2020 roku. Łatka została wysłana do poszczególnych producentów telefonów wykorzystujących czipy Qualcomm oraz do Google, więc w zależności od modelu powinna być albo już dostępna, albo trafić na smartfona w najbliższym czasie. Należy jednak zauważyć, że starsze telefony na Androidzie nie otrzymują aktualizacji bezpieczeństwa po upływie pewnego czasu od ich premiery, więc ich posiadacze powinni mieć się na baczności.