Nie wydaje się, żeby konflikt handlowy na linii Chiny-Stany Zjednoczone był bliski końcowi – sytuacja wciąż się zaostrza. Wiele bitew toczonych jest na rynku technologicznym: ostatnia z nich dotyczy oprogramowania i sprzętu wykorzystywanego przez instytucje rządowe i administracyjne.
Zgodnie z doniesieniami Financial Times, Chiny zamierzają wprowadzić zakaz korzystania z zagranicznych programów i komputerów w sektorze publicznym i rządowym. Wszystkie urzędy i instytucje państwowe mają trzy lata na całkowite zastąpienie wykorzystywanego sprzętu i zakup chińskich rozwiązań.
Chodzi tutaj przede wszystkim o amerykańskich producentów, w tym producentów podzespołów stosowanych w chińskich produktach oraz dostawców oprogramowania, ale także producentów z Japonii czy Korei Południowej. Wśród przedsiębiorstw, które mają szansę stracić najwięcej na zakazie, specjaliści wskazują przede wszystkim Microsoft, Apple, Intel, AMD i Nvidię.
Decyzja ta jest niewątpliwie odpowiedzią na podobny ruch ze strony Stanów Zjednoczonych – urzędy i instytucje rządowe mają zakaz korzystania ze sprzętu Huawei i ZTE, który został uznany za zagrożenie dla bezpieczeństwa państwowego. Na pewno nie pozostanie ona bez wpływu na przychody amerykańskich firm: Chiny to ogromny rynek, niezwykle atrakcyjny ze względu na ogromną liczbę potencjalnych klientów i szybkie rozprzestrzenianie się produktu. Zablokowanie nawet jednego z jego sektorów może wiązać się z wielomilionowymi stratami.