Usługi typu Google Stadia, GeForce Now i xCloud przez długi czas nie miały możliwości pojawienia się w App Store. Zmienione właśnie zasady sklepu nareszcie umożliwiają zdalny streaming gier na urządzenia z iOS, ale w formie, która może nie przypaść do gustu deweloperom i użytkownikom.
Aplikacje do strumieniowania gier działają podobnie, jak te do streamingu filmów, ale dotychczasowy regulamin App Store nie zezwalał na ich obecność w sklepie – ze względu na interaktywny charakter medium, każda gra musiała być indywidualnie sprawdzana i oceniana pod kątem tematyki i obecności zawartości dla osób dorosłych. Zasady te zostały zaktualizowane dopiero teraz, dając xCloud czy GeForce Now możliwość wejścia do systemu iOS i konkurowania z analogiczną usługą Apple, Arcade.
Zgodnie z nimi, każdy strumieniowany tytuł będzie traktowany jako gra z App Store: każda aktualizacja zostanie poddana kontroli, mikropłatności będą obsługiwane przez system Apple, a wszystko zostanie opatrzone odpowiednimi metadanymi, także tymi wskazującymi, czy produkt powinien podlegać kontroli rodzicielskiej.
- Reklama -
Podejście to rodzi jednak wiele wątpliwości. Przede wszystkim oznacza to, że każda gra trafi do sklepu jako osobna aplikacja, najprawdopodobniej w formie klienta do jej strumieniowania. Przed rozpoczęciem rozgrywki konieczne będzie jego pobranie; jeśli będziemy chcieli w międzyczasie przełączyć się na inną grę, zostaniemy zmuszeni do ściągnięcia kolejnego. Microsoft utrzymuje, że kłóci się to z ideą streamingu gier, a w efekcie wpłynie negatywnie na odbiorców, którzy zamiast pobierania setek oddzielnych programów chcą po prostu włączyć jedną apkę i rozpocząć zabawę.
Nowe zasady App Store zmieniają także sposób działania App Clips i widżetów, które od teraz nie mogą zawierać reklam, jak również dodają możliwość prowadzenia indywidualnych lekcji zdalnych bez konieczności uiszczania opłaty manipulacyjnej, która dotychczas trafiała na konto Apple.