Już wkrótce wirtualna asystentka Amazonu może stać się lepszym partnerem do konwersacji. Zespół pracujący nad doskonaleniem Alexy planuje zaimplementować systemy uczenia maszynowego, które pozwolą jej lepiej „zrozumieć” kontekst dyskusji i poleceń.
Projekt algorytmu inteligentnego uczenia został rozpoczęty jesienią bieżącego roku. Jego podstawą ma być mechanizm, za pomocą którego Alexa zacznie rozpoznawać kontekst wydawanych przez użytkowników poleceń. Przykładowo, już wkrótce będziemy mogli poprosić asystentkę, żeby ta „zaczęła sprzątać” lub „włączyła światło”, bez konieczności wymienienia z nazwy podłączonego do niej odkurzacza automatycznego czy systemu inteligentnego oświetlenia. Alexa nauczy się również śledzenia tematów konwersacji. Jeśli zapytamy ją na przykład o pogodę w Warszawie, a potem rzucimy „a jak jest w Gdańsku?” poda nam ona prognozę bez konieczności powtarzania całej komendy.
To, w jaki sposób przejawi się umiejętność kontekstowego uczenia, zależeć będzie od wielu czynników – historii wyszukiwania, preferencji, zainstalowanych „skillów” Alexy oraz lokalizacji i typu urządzenia. Algorytm ma pomóc wirtualnej asystentce w uczeniu się na swoich błędach i usprawnianiu interakcji człowiek-maszyna. Jest on całkowicie bezobsługowy. System udostępniony został na niektórych rynkach: w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Australii, Indiach, Niemczech i Japonii. Na pojawienie się go w Polsce będziemy prawdopodobnie musieli poczekać aż do oficjalnej premiery urządzeń Echo, na którą na razie się nie zapowiada.