Cały świat śledzi poczynania organizacji z USA i krajów europejskich w walce z nielegalnym ściąganiem plików muzycznych z internetu. Tymczasem Kanadyjskie Stowarzyszenie Kompozytorów samo zaproponowało rozwiązanie, które powinno zadowolić obie strony.
Stowarzyszenie SAC (Songwriters Association of Canada), zrzeszające jak sama nazwa wskazuje twórców piosenek, wyszło z propozycją wprowadzenia dodatkowej opłaty w wysokości 5 dolarów kanadyjskich za korzystanie z internetu. Miałaby ona być pobierana przez firmy dostarczające internet. Następnie zebrane środki byłyby przekazane artystom.
To jednak nie wszystko. Wedle proponowanej przez Stowarzyszenie treści ustawy, zmianie uległaby definicja piractwa. Aby być piratem, należałoby zarabiać na udostępnianiu plików w sieci. Oznaczałoby to, że zwykli użytkownicy internetu, wymieniający się za darmo utworami, nie łamaliby już prawa.
Skąd wzięły się takie propozycje zmian? Na pewno zmiana stanowiska ma związek z działaniami kanadyjskiej policji, która zaprzestała ścigania internautów pobierających pliki muzyczne na własny użytek. Wydaje się więc, że kanadyjscy twórcy piosenek uznali, że skoro nie można czegoś zwalczyć, to należy to zaakceptować.
Warto odwiedzić stronę projektu: http://www.songwriters.ca
Źródło: WWW