Chciałbym się dowiedzieć od ekspertów jak tak naprawdę przedstawia się sytuacja z usługą SDI. Mieszkam w małej miejscowości w domu jednorodzinnym. Po sprawdzeniu numerów w Telekomunikacji Polskiej okazało się, że w naszym małym okręgu tylko u mnie da zainstalować się usługę SDI.
Z tego co wiem usługa ta jest często dzielona na parę osób. Ja chciałbym jedynie dzielić ją z sąsiadem z domu obok. Opłata instalacyjna z VAT wynosi około 460 zł. Co jednak wtedy otrzymuję? Modem SDI i konfigurację mojego komputera. Mam tutaj pytanie: z modemu SDI idzie kabel do mojego komputera. Gdzie jednak wchodzi? W kartę sieciową czy modem?
Następna sprawa. W regulaminie SDI napisano, że jest to usługa na 1 komputer, a jej rozdzielanie jest niedozwolone. Dlaczego, skoro większość ludzi dzieli tę usługę? W regulaminie napisano również, że w ramach opłaty instalacyjnej konfigurowany jest 1 komputer. Mimo to chciałbym tę usługę rozdzielić. Co jest do tego potrzebne? Chyba ruter. Jeżeli tak, to jak to ma działać, jeżeli ta usługa przewiduje tylko 1 adres IP?
PytaczJak to jest napisane na stronie http://www.tp.pl/dom/internet/sdi/ (serwis Telekomunikacji Polskiej, dział poświęcony usłudze SDI), instalacja SDI kosztuje teraz 1,22 zł z VAT, a nie 460 zł, jak Pan sugeruje. Ta promocja trwa do 31 lipca i prawdopodobnie zostanie przedłużona na następne miesiące. Nawet jeśli nie będzie promocji, lepiej jest wybrać instalację na czas określony (24 miesiące), wówczas płaci się tylko 112,87 zł.
Kolejna sprawa: jeśli używa się modemu SDI, to już nie potrzeba żadnego innego modemu do łączenia się z Internetem. Modem SDI podłącza się po prostu do portu COM lub USB (to drugie rozwiązanie jest obecnie częściej stosowane) i to wszystko. Modem jest z jednej strony połączony z komputerem, a z drugiej z linią telefoniczną.
Jeśli chodzi o rozdzielanie usługi SDI, to jest to rzeczywiście niezgodne z regulaminem TP. Oczywiście, wszyscy wiedzą (łącznie z TP), że wielu abonentów korzysta ze swoich łączy np. wspólnie z sąsiadami, niemniej w takiej sytuacji TP zaleca zakupienie SDI przez każdą osobę oddzielnie. Wiadomo – chce więcej zarobić. Tak czy inaczej, jeśli chce Pan rozdzielić SDI, proszę po pierwsze się tym nie chwalić, a już zwłaszcza nie wspominać o tym pracownikom TP (choćby dlatego, że regulamin TP nakłada nawet kary na tych użytkowników, którzy bez porozumienia rozdzielają swoje łącza), a po drugie pogodzić się z utratą serwisu TP w przypadku niepoprawnego działania łącza.
A może zamiast SDI założyć Neostradę 128 kb/s? Jest to usługa nowocześniejsza i tańsza od SDI, w dodatku TP ciągle oferuje preferencyjne warunki dla klientów, którzy zdecydują się na tę usługę.
Do rozdzielania łączy służy, jak Pan dobrze zauważył, ruter (ang. router). Podstawowym zadaniem tego urządzenia jest przekierowywanie pakietów danych do właściwych komputerów w sieci lokalnej (LAN), jak również współdzielenie jednego adresu IP pomiędzy kilka czy kilkanaście komputerów. Działa to w ten sposób, że komputery w sieci LAN otrzymują adresy ze specjalnej puli (192.168.x.x, np. 192.168.1.1, 192.168.1.2 itd).
Na podstawie tych adresów ruter \”wie\”, z którego komputera wyszły określone dane, bądź do którego komputera trzeba przesłać dane napływające z Internetu. Nie ma zatem kłopotu z rozróżnianiem nadawców/adresatów informacji i nie trzeba się martwić o to czy jeden adres IP wystarczy – tak, wystarczy, bo ruter został właśnie do tego stworzony, by z jednego IP korzystało wiele maszyn. Rzecz jasna, na zewnątrz \”widoczny\” jest tylko jeden publiczny adres IP, np. 80.48.152.121.
Poszczególne komputery podłącza się do rutera zwykłymi kablami sieciowymi (skrętka), każdy komputer musi więc mieć kartę sieciową (Ethernet). Jest to koszt rzędu 40-100 zł (Ethnernet 100 Mb/s). Rutery przeznaczone dla użytkowników indywidualnych mają z reguły cztery gniazda Ethernet.
Obecnie każdy ruter ma wbudowany firewall, zatem automatycznie wszystkie komputery z sieci LAN są dobrze chronione przed atakami hakerów. Jeśli komuś to nie odpowiada (bo np. korzysta z oprogramowania, które wymaga bezpośredniego dojścia do Internetu), może wyłączyć swój komputer spod ochrony i przydzielić go do tzw. strefy zdemilitaryzowanej (DMZ – DeMilitarized Zone). Różnych opcji jest zresztą znacznie więcej, można np. włączać lub wyłączać z użytku określone porty, nadzorować ruch na łączu, blokować ładowanie niepożądanych treści z WWW czy FTP itp. – wszystko zależy od konkretnego modelu rutera.
Nie mogę tu polecać jakiegoś konkretnego modelu, ale sugeruję zapoznanie się z ofertą firm D-Link, U.S.Robotics, LG Electronics, Asmax, Linksys, SMC. Produkują one tanie, dobre i sprawdzone rutery. Urządzenia firm Cisco, 3Com, Motorola uchodzą za najlepsze (chociaż różnie z tym bywa), jednak są bardzo drogie i z reguły tworzone z myślą o firmach i dużych korporacjach. (JB)