Zapytaliśmy znanych sieciowych podcasterów, czy osiągnięte przez nich wyniki odpowiadają zamieszaniu jakie wywołuje podcasting i czego możemy spodziewać się w najbliższej przyszłości.
Podcasting. Nawet nazwa jest unikatowa wśród internetowych trendów. Web 2.0, blogowanie, social networking…. wszystkie odnoszą się do określonego sposobu wykonywania czynności, specyficznych odbiorców lub określonego rynku. Jednak nie dotyczy to podcastingu.
O ile w przypadku innych trendów najważniejsza jest zawartość, w podcastingu najistotniejszy jest mechanizm przesyłania. Pliki z medialną zawartością wrzucone w kanały RSS trafiają do naszego komputera, a stamtąd prosto do przenośnych odtwarzaczy. Technologia nie może być prostsza, a i samego podcastingu nie sposób nie zauważyć. Nic więc dziwnego, że stał się on źródłem najbardziej różnorodnej rozrywki w internecie.
Rok później…
Podstawy podcastingu narodziły się około roku 2000, narzędzia i technologie dostępne są od 2003 r. W 2005 The New Oxford American Dictionary uznał \”podcasting\” za słowo roku, natomiast Apple odnotował stały wzrost na rozwijającym się rynku dzięki dodaniu osobnej, poświęconej podcastingowi sekcji w iTunes Music Store.
Może nie jest to obecnie główny nurt, ale wszystko zmierza w tym kierunku, gdyż teraz wszyscy od bloggerów do BCC tworzą podcasty, które można subskrybować.
Jednak jak sprawdza się ten trend w ocenie tych, którzy zdecydowali się z niego skorzystać? Czy pomaga w rozwoju serwisu, czy jest skuteczny w konkretnych przypadkach, pomaga firmie czy też wszystko trafia w próżnię?
Obecnie nie brakuje podcastowych hubów. Zawierają one odnośniki do plików, które mogą pokazać nam popularność wśród użytkowników, niestety dane statystyczne obejmują zazwyczaj tylko jeden serwis. […]
Wielu znanych nadawców cieszy się ze swojego sukcesu, włączając w to This Week In Tech (http://www.twit.tv) Leo Laporte\’a z 300 tys. słuchaczy, i The Ricky Gervais Show, które po nadaniu jednej bezpłatnej serii zanotowało trzy miliony pobrań. To stało się powodem podjęcia decyzji o przekształceniu go w pierwszy w historii płatny strumieniowy podcast, po 3,75 funta za odcinek.
Co ciekawe, ten model się nie przyjął. Podczas gdy komercyjne podcasty rzeczywiście istnieją, zazwyczaj powielając zawartość gazet i magazynów, zdecydowana większość pozostaje bezpłatna. Jest pozbawiona reklam, a producenci ponoszą koszty korzystania z łącza.
Krótka historia podcastingu
Październik 2000
Blogger Tristan Louis przedstawił koncepcję podcastingu, którą podchwycił Dave Winer, twórca kanałów RSS.
Grudzień 2000
Wine opracował specyfikację RSS 0.92, która teraz obejmuje \”załączony\” element, w którym znajdują się odnośniki do zewnętrznych plików.
2000-2003
Wsparcie podcastingu wbudowano w narzędzie do blogowania Radio Userland, jednak nie spotkało się z zainteresowaniem.
Sierpień 2003
Pierwsze poważniejsze zastosowanie podcastingu na blogu Dave\’a Winera – seria wywiadów.
Październik 2003
BloggerCon. Znany blogger Adam Curry przygotował Radio Userland do użycia w narzędziu do transferów Poda. Oficjalnie narodził się podcasting.
Luty 2004
Termin \”podcasting\” został zaakceptowany zamiast alternatywnych, takich jak audioblogging. Walka trwa do dzisiaj.
Wrzesień 2004
Artykuł \”Jak podcastować\” zaczął być popularny poza środowiskiem technicznym.
Czerwiec 2005
Apple otworzył Podcast Directory w iTunes Music Stores.
Grudzień 2005
Wystartował The Ricky Gervais Show i później zdobył nagrodę Guinness Rekord za najwięcej pobrań.
Miłość do sztuki
Z jakiego powodu? Jeśli prawdopodobieństwo tego, że nowy podcast przyciągnie słuchaczy jest niewielkie, dlaczego płacić za dostarczanie rozrywki światu? Okazuje się, że rozbawianie publiczności wystarcza – spójrzmy na te wszystkie strony poświęcone humorowi, serwisy z recenzjami albo na blogi. Brak też narzekań na dodatkowe korzyści. Podcasting może reklamować nasze imperium, być sposobem na dotarcie z naszymi treściami do większej liczby odbiorców.
Niektórzy mogą pochwalić się większym sukcesem, niż amerykański wykonawca Jonatan Coulton (http://www.jonathancoulton.com) [popularny podcastowy twórca przebojów – przyp. red.].
– Mimo że ta muzyka jest w całości bezpłatna, wiele osób ją kupuje, czy to płacąc za subskrypcję, przekazując datki, czy kupując ją na mojej stronie – mówi Coulton. – Sądzę, że to naprawdę pomaga tworzyć społeczność wśród ludzi słuchających mojej muzyki. To ludzie podsuwają pomysły na piosenki, przysyłają rysunki, tworzą wideo i oczywiście zostawiają wszelkiego rodzaju opinie, które mówią jak dobry lub niedobry jest dany utwór.
Fani Coultona prowadzą specjalny serwis JoCoPro (http://jocopro.libsyn.com), w którym zamieszczane są pliki wideo, a Len z Jawbone Radio zamieszcza co tydzień kreskówki.
Wywiad z Jonatanem Coultonem
Gdy tradycja spotyka jutro, dzisiaj Jonatan Coulton z pewnością wie wszystko o sieciowych sławach. Jego album Thing a Week jest grany od roku bawiąc wszystkich.
Jak udało Ci się zdobyć rozgłos?
Przyjąłem bardzo przypadkowe podejście do marketingu i publicity, które być może nie jest zbyt odkrywcze, jednak jest to coś, z czym sobie radzę.
Czy spodziewałeś się, że taką sławę przyniosą twoje podcastingi?
Reakcja była po prostu niesamowita. Gdy rozpoczynałem, nie byłem pewien, jak długo to wszystko potrwa, jak dobra będzie muzyka lub czy kogokolwiek będzie to obchodzić. Jednak każdego miesiąca liczba słuchaczy rosła.
Czy Twojej publiczności udało się otworzyć przed tobą jakieś drzwi?
Oczywiście. Spójrz na statystyki – ruch na stronie, wzmianki o blogu na Technorati, ranking Alexy, przychody – i wrzuć to wszystko na wykres. Jeden z moich największych fanów, który prowadzi JoCoPro (http://jocopro.libsyn.com), próbuje zorganizować dla mnie trasę koncertową, co jest po prostu niesamowite.
Słychać wiele narzekań na koszty pasma – można u Ciebie pobrać wielomegabajtowe pliki, jak też przesyłanie strumieniowe. Jak postrzegasz tę kwestię?
Mam dużo ciepłych słów dla firmy, która hostuje moje strony, HostBaby. To sieciowe ramię firmy CDBaby, którą prowadzi dalekowzroczny wizjoner Derek Sivers. Firma oferuje nieograniczone pasmo dla muzycznych serwisów za 20 USD miesięcznie.
20 USD?
Zacząłem odczuwać wyrzuty sumienia w związku z tym jak dużo pasma zużywam za tę cenę, jednak gdy im o tym wspomniałem, odpowiedzieli coś w rodzaju: \”Nie martw się, nie zamierzamy karać ludzi za to, że są popularni\”.
Korporacyjny wir
Biznes i niezależny charakter internetu nigdy nie szły ze sobą w parze i podcasting pod tym względem szczególnie się nie wyróżnia. Gdy członek rady nadzorczej Microsoftu ze swoim osobistym podcastem Xbox Live stał się sieciowym bohaterem sceny gier nowej generacji, Sony stanęła pod pręgierzem za swoją jawną próbę zarzucenia sieci na rynek.
Dobrym przykładem jest Stardock (http://www.stardock.com). Firma jest znana ze swoich narzędzi do zmian wyglądu Windows, użytków dla pakietu biurowego oraz serii Galactic Civilisations – wszystko to może sugerować, że jej podcasty będą stateczne i poważne. A jednak nie. Pod hasłem \”Nieprofesjonalny podcasting brzmi lepiej\” każdy odcinek PowerUser.TV (http://poweruser.tv/index. aspx?c=1) to godzina żartów, wymiany argumentów, konkluzji opartych na cotygodniowych technicznych newsach.
– Nie ma chyba kraju lub rasy, której jeszcze nie obraziliśmy – przyznaje Kristin Hatcher, gospodyni show. – Stardock ma swój własny rodzaj poczucia humoru i pragnęliśmy, by podcasty to odzwierciedlały, by mówiły, że tworzymy coś, co jest zabawne.
Po roku emisji show nastał czas na chwilę przerwy i refleksje. Nawet z 60 tys. pobrań tygodniowo zespół przygotowujący podcasty jest zawiedziony ich przyjęciem przez publiczność. – Publiczność jest mniejsza, niż się spodziewaliśmy – mówi Hatcher. – Mieliśmy nadzieję, że podcasting wystartuje trochę lepiej, niż to miało miejsce.
Największym rozczarowaniem Hatcher nie jest liczba odbiorców, ale skala zamówień przez komercyjne stacje. Hatcher przytacza listę programów radiowych, które zmonopolizowały nadawanie, utrudniając niezależnym nadawcom wejście na rynek, i trudno z tą opinią polemizować. W czasie gdy powstawał ten tekst, wszystkie najpopularniejsze podcasty Apple\’a pochodziły z BBC, Sony Picture, Disney, Virgin Radio i innych gigantów, z dominującymi amerykańskimi publicznymi rozgłośniami.
Hostowanie podcastu – przełamywanie barier bez konieczności skoku na bank
Pasmo nie jest za darmo, i to jest największe ograniczenie, jeśli chcemy zająć się podcastingiem. Zbyt duża popularność szybko może rzucić stronę na kolana lub wydrenować naszą kieszeń.
Na szczęście powstało wiele dedykowanych podcastingowi hostów, które biorą na siebie obciążenie związane z ruchem. Najtańszy jest Odeo (http://www.odeo.com). Obecnie jest bezpłatny, jednak do każdego odtwarzania dodaje własny promocyjny klip. Hipcast (http://www.hipcast.com), dawniejszy Audiolog, był jednym z pierwszych, które zaoferowały różnorodne pakiety opracowane z myślą o podcasterach, bez ograniczeń w pojemności, za 4,95 $ miesięcznie i przepustowości za 9,95 $. Trzecia opcja to Liberated Syndication (http://www. libsyn.com), ze stawką od 5 $ miesięcznie za 100 MB pojemności i łączem bez ograniczeń.
Bez względu na to z czego zdecydujemy się skorzystać, upewnijmy się, że będziemy mogli powiązać to z naszą stroną i zachować kontrolę nad kanałami RSS. I oczywiście nie zapomnijmy o planach na wypadek awarii – zachowajmy kopię naszego serwisu na wypadek, gdybyśmy go utracili.
Przyszłość
Jednak liczba odbiorców to nie jedyny element tej historii. Mówiąc o swoich doświadczeniach Hatcher przyznaje: – Mamy niedużą, ale lojalną grupę fanów. Umieściłam w internecie show, dosłownie w czasie sekundy lub dwóch ktoś na naszym kanale IRC zdążył napisać \”Już jest, już jest\”.
To fakt, że jedynie relatywnie niewielka liczba podcastów, takich jak \”The Dawn and Drew Show\” osiągnęła więcej. Jednak nie wszyscy muszą być BCC. Tam, gdzie podcasty naprawdę wystartowały, są jak dodatkowy nośnik treści – newsów, wywiadów, dyskusji i pomysłów. Rynek jest po prostu zbyt duży, by samo słowo podcast mogło być magnesem przyciągającym publiczność, ale dobra treść może to zniwelować. Skupmy się raczej na tym, co jest ważne dla naszych odbiorców, niż na próbach przyciągnięcia uwagi całego internetu, a możemy odnieść sukces w obszarach, które omijają duże stacje radiowe.
Jednak nie oczekujmy, że na podcastach można się wzbogacić. Podcastów słuchają miliony, jednak stanowią oni na tyle różnorodną grupę, że reklamodawcy jak dotąd niechętnie się angażują. James Archer, który jest szefem Fruitcasta (http://www.fruitcast.com), próbował to zmienić. Jak sam przyznaje: – To niemrawa i trzymająca się tradycyjnych przyzwyczajeń branża [reklamowa – przyp. red.]. Angażując się w podcasty mieliśmy świadomość, że musi upłynąć trochę czasu, zanim zdadzą sobie sprawę z zapotrzebowania.
Zapotrzebowanie? Czy branża reklamowa nie ma w sobie czegoś szatańskiego?
– Reakcja podcasterów na reklamę była zaskakująco ciepła, o wiele bardziej przyjazna, niż miało to miejsce w przypadku bloggerów, najbliższej porównywalnej grupy – wyjaśnia Archer. – Podcasterzy są oswojeni z myślą o reklamach, o ile zostaną zachowane proporcje właściwe dla tego medium.
Skrzynka społecznościowa
Oczywiście, reklamowanie się nie jest niczym nowym w podcastingu, po prostu nie był on stworzony dla pieniędzy. Duch społecznościowy w dużej mierze stanowił część boomu od samego początku, z zaledwie kilkoma urażonymi ego i publicznymi sprzeczkami dotyczącymi tak raptownego wzrostu.
– Nie postrzegam przestrzeni w internecie jako konkurencyjnej – mówi Andrew Baron, właściciel popularnego wideopodcastingu Rocketboom (http://www.rocketboom.com). – Zachęcam ludzi, aby się przyłączyli i zaczęli tworzyć swoje produkcje.
I to jest w dużym skrócie obecna twarz podcastingu. To był obfitujący w wydarzenia rok. Jedne projekty upadły, inne odniosły duży sukces – wykreowały znane osobistości, pozostali nadal się męczą będąc nieznanymi.
Jednak ludzkie pragnienie dołączenia do rynku, do słuchania i tworzenia zostało udowodnione już wiele razy. Nie każdy może jednak tak szybko się zmieniać, jak potrafią to inni, nie wszystkie wielkie obietnice zostały spełnione.
Jednak główny ideał pozostał. Gdy mamy wspaniały pomysł lub specjalistyczny podcast, lub po prostu szukamy nowej drogi osiągnięcia czegoś więcej z publicznością, którą już pozyskaliśmy, możliwości czekają na wykorzystanie.