Nowy iPad ma duży ekran, a w jego wnętrzu znajduje się czip M3. To iPad Air. Ale na pierwszy rzut oka trudno by powiedzieć, że to nowy model. Najnowszy iPad Air może być jednym z najlepszych ogólnodostępnych iPadów dla wielu osób, które mogą sobie na niego pozwolić, ale w tym roku nie zmienia on żadnych fundamentalnych założeń.
Jesteśmy już w połowie lat 20. XXI wieku, a iPad wciąż wydaje się być tym samym urządzeniem co zawsze – świetnym tabletem, który może stać się zamiennikiem laptopa, jeśli zaakceptujesz pewne ograniczenia w oprogramowaniu. I po raz kolejny nazwa „iPad Air” jest myląca – nie jest to najcieńszy iPad. Jest jednak budżetowym „Pro” dla większości użytkowników.
W zeszłym roku iPad Air i iPad Pro zostały zaktualizowane. Air otrzymał procesor M2, a Pro doczekał się M4 i całkowitej metamorfozy, w tym nowego ekranu OLED. W tym roku iPad Pro jeszcze nie został odświeżony i nadal pozostaje ekstremalnie drogi (od 5 299 PLN). Tymczasem Air dostał czip M3 oraz ulepszoną klawiaturę Magic Keyboard. Jego cena zaczyna się od 2 999 PLN.
Te aktualizacje nie są ekscytujące, ale też nie muszą. Wiele produktów Apple, w tym iPad, mówią sobą, że możesz je uaktualnić do obecnej generacji wtedy, kiedy tego potrzebujesz. W trakcie prezentacji nowej linii produktowej, zapytałem przedstawicielkę marki z przekąsem, czy ta nowa generacja oznacza, że poprzednia przeze mnie używana stała się mniej ekscytująca. Zdecydowanie zaprzeczyła i długowieczność iPadów jest na to dobrym dowodem.
Rok temu nazwałem iPada Air „iPadem Pro, który warto kupić”. Oczywiście moje zdanie się nie zmieniło. Mimo że nowy M4 iPad Pro może być bardziej imponujący, prawdziwie profesjonalne zastosowania wciąż należą i będą należały do MacBooków. A Air owszem, jest nieco grubszy, nie ma Face ID, LiDAR-u, czipa M4 ani ekranu OLED, ale wystarczy zobaczyć jego wydajność na żywo, by w ogromnej większości zastosowań uznać, że to bardziej niż akceptowalne.
Idąc w drugą stronę, dla dużej rzeszy użytkowników istnieje jeszcze inna opcja – podstawowy iPad. Nowy bazowy model, który debiutuje równocześnie z iPadem Air, wydaje się być w zupełności wystarczający. Nie miałem jeszcze okazji go testować, ale jego 128 GB pamięci i procesor A16 (bez obsługi Apple Intelligence) sprawiają, że jest godną rozważenia opcją. Jeśli jednak planujesz używać Pencila Pro lub intensywnie korzystać z AI bądź funkcji graficznych, Air jest najlepszym budżetowym wyborem.
Testowałem konfigurację iPada Air 13” z 1 TB pamięci masowej i slotem na kartę SIM. To drogi model (7 299 PLN), a w tej cenie rozważałbym już zakup wersji Pro. Natomiast model 11-calowy, z mniejszą pamięcią, wspomaganą rozwiązaniami chmurowymi Apple, jest bardziej rozsądnym wyborem. Nie mówię tego zresztą jedynie w kontekście pracy, ale format ekranu 13-calowego powoduje mocne pasy przy oglądaniu filmów, co sprawia, że nie jest on tak dobry do konsumpcji wideo, jak mogłoby się wydawać.

Główne powody, dla których warto dopłacić 1 200 PLN do Air zamiast brać podstawowego iPada, to czip M3 i zgodność z rysikiem Pencil Pro (649 PLN, sprzedawany oddzielnie). Przewaga M3 nad A16 dopiero zostanie zweryfikowana w praktyce, ale czip M3 oferuje znaczny wzrost wydajności graficznej, AI i szybkości, a także zapewni długowieczność urządzenia. Należy zarazem pamiętać, że długowieczność iPada może oznaczać realnie nawet jakieś siedem lat korzystania bez większych przeszkód, a dzisiaj przeciętny użytkownik z radością może korzystać ze swojej jednostki wyposażonej w procesor M1. Większość użytkowników iPada nie potrzebuje takiej mocy, jaka drzemie w M3, ale Apple ponownie ograniczyło podstawowego iPada, odcinając go od Apple Intelligence, co sprawia, że Air może być bezpieczniejszym wyborem na przyszłość.
Trudniej jest teraz uzasadnić zakup iPada Pro. Różnica między czipami M3 i M4 jest mniejsza niż w ubiegłym roku między M2 a M4. Air współpracuje z tą samą Magic Keyboard i Pencil Pro. Pro oferuje ekran OLED, cieńszą obudowę, Face ID i LiDAR, ale jego cena jest naprawdę wysoka, a nie znam nikogo, kto w rzeczywistych warunkach robi takie rzeczy jak np. montaż w Final Cut w wersji tabletowej zamiast na MacBooku. Czy warto? Moim zdaniem nie.
Jeśli masz już klawiaturę Magic Keyboard z zeszłego roku, która działa z modelem M3, nie potrzebujesz nowej. Jednak nieco niższy koszt (1 399 PLN) i dodatkowy rząd klawiszy funkcyjnych sprawiają, że jest ona lepszym wyborem. Klawiatura jest jednak ciężka i dodaje grubości iPadowi. Przyzwyczaiłem się do niej, ale w 13-calowym iPadzie Air sprawia, że całość jest cięższa niż… MacBook Air. W klawiaturze do modelu Pro obszar gładzika jest większy i ma podświetlenie, a materiał wewnętrzny jest aluminiowy.
iPad Air pozostaje wszechstronny – może obsługiwać wiele aplikacji, może też działać jako komputer. Nie jest jednak MacBookiem, co mnie frustruje. Pisanie tej recenzji na iPadzie Air jest możliwe, ale muszę ją wysłać z MacBooka, bo systemy zarządzania treścią nie działają idealnie na iPadach. Apple nadal podtrzymuje podział między Macami i iPadami, zmuszając użytkowników do wyboru. Oczywiście możesz posiadać oba urządzenia, ale w takim przypadku nie chcesz wydawać dużo na tego iPada, prawda? Podstawowy iPad wydaje się być wyceniony na zwykły dodatek, podczas gdy cena iPada Air waha się już w okolicach laptopa. Może jednak kiedyś doczekamy się macOS-a na iPadach? Wciąż o tym marzę.
Air to bardzo dobry iPad i może być idealnym wyborem, jeśli zależy ci na bardzo wydajnym tablecie w rozsądnej cenie. Apple usunęło nawet napis „iPad Air” z obudowy, pozostawiając samo logo Apple. Może to znak, że nazwa Air już nic nie znaczy w linii iPadów? To urządzenie pokrywa wszystkie potrzeby średniego segmentu, ale warto płacić za niego w rozsądnej opcji, dopóki nie stanie się, o ile kiedykolwiek, prawdziwie hybrydowym MacBookiem.
Specyfikacja
- CENA Od 2 999 PLN
- KOLORY niebieski, fioletowy, księżycowa poświata, gwiezdna szarość
- POJEMNOŚĆ 128 GB, 256 GB, 512 GB 1 TB
- ROZMIAR EKRANU 11 lub 13 cali (264 ppi)
- WYMIARY 247,6 x 178,5 x 6,1 mm (11″), 280,6 x 214,9 x 6,1 mm (13″)
- WAGA 460 g (11″), 616 g (13″)
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
iPad Air M3 to idealny wybór dla tych, którzy chcą iPada z wydajnością zbliżoną do wersji Pro, ale bez wydawania fortuny – jednak, jeśli nie potrzebujesz topowej mocy, podstawowy iPad może być lepszym wyborem.
Plusy
Świetna wydajność. Kompatybilność z Apple Pencil Pro. Nowa, tańsza wersja Magic Keyboard. Stosunkowo przystępna cena w porównaniu do iPad Pro.
Minusy
Brak Face ID i ekranu OLED. Nadal nie jest prawdziwym zamiennikiem MacBooka. AI dopiero w fazie rozwoju.