JLab od jakiegoś czasu wypuszcza na rynek godne zaufania, niedrogie słuchawki douszne. JLab Epic Lab Edition to jednak gra na całego o bardziej ekskluzywny kawałek tortu, z o wiele solidniejszą jakością wykonania i bardziej wymyślnymi funkcjami. Słuchawki TWS kosztują 899 PLN, co stawia je w bezpośredniej konkurencji z kilkoma bardzo dobrymi opcjami, np. firmy Sony.
Dużą zaletą JLab Epic Lab Edition jest dojrzały design — imponujące jest to, jak JLab trzyma się swoich korzeni, jednocześnie imponująco ulepszając użyte materiały. Słuchawki douszne są dostarczane w etui, które jest umiarkowanie ciężkie i metalowe, z gumowaną podstawą, która ułatwia stawianie ich na powierzchni.
Od frontu etui znajdują się diody stanu, które informują o łączności i ładowaniu, z kolei z tyłu jest port USB-C do ładowania (dostępna jest opcja ładowania bezprzewodowego). Po otwarciu solidnej pokrywy naszym oczom ukazują się słuchawki umieszczone w mocnych magnesach, wraz z małym kluczem USB-C do szybszych połączeń Wi-Fi. To świetne rozwiązanie dla tych, którzy poza parowaniem ze smartfonami, grają np. na handheldach.
Same słuchawki mają duże logo JLab wytłoczone na zewnątrz i zaskakująco eleganckie zastosowanie przezroczystego plastiku w ich wewnętrznej części. Są dostarczane z mile widzianym zestawem silikonowych i piankowych końcówek dousznych do wyboru. Dodatkowo uspokajająca jest wodoodporność o standardzie IP55.
W kwestii oprogramowania i funkcji, aplikacja JLab oferuje pełną kontrolę EQ i jest wystarczająco solidna, aby jej używać.
Włączenie JLab Epic Lab Edition do swojej codzienności przynosi w dużej mierze solidne rezultaty. Kluczem jest tutaj oczywiście jakość dźwięku, a JLab rzeczywiście umieścił ogromną aktualizację w stosunku do swoich bardziej przystępnych cenowo opcji.
Funk i disco brzmią energetycznie i z odpowiednią dozą frajdy, a bas jest wystarczająco mocny, aby utrzymać bicie serca, gdy przełączasz się na elektronikę, nawet jeśli nie rywalizują z najlepszymi słuchawkami dousznymi w kategorii premium. Wypróbowanie muzyki klasycznej potwierdziło, że wykonają świetną robotę nawet w przypadku bardziej tradycyjnych gatunków.
Dostępnych jest wiele kodeków, w tym AAC i LDAC, więc możesz uzyskać dostęp do dźwięku o wysokiej rozdzielczości zarówno na urządzeniach z Androidem, jak i iOS.
Słuchawki mają aktywną redukcję szumów z kilkoma trybami do przełączania, a także naprawdę imponujące 13 godzin słuchania z wyłączonym ANC lub 9 godzin z włączonym, z kolejnymi trzema pełnymi ładowaniami w etui.
Natomiast samo ANC mnie nie zachwyciło. Nie jest to nic dramatycznego, ale teoretycznie adaptacyjna redukcja szumów powinna być lepsza. Z pewnością dosłyszysz wyciszenie otaczającego cię świata, ale uporczywe odgłosy podróży nadal pojawiają się dość regularnie.
Jest wiele powodów, aby polubić te słuchawki douszne od JLab — są ekstremalnie solidne muzycznie w przedziale cenowym dla osób aspirujących do wyższego segmentu. Wyzwaniem, z którym się zmierzą, jest wyróżnienie się na tle konkurencji i ANC, jednak to wciąż dobry wybór na zatłoczonym rynku.
Specyfikacja
- CENA 1 199 PLN
- ŁĄCZNOŚĆ BT 5.3
- OBSŁUGIWANE KODEKI SBC, AAC, LDAC
- CZAS PRACY 13 godzin
- MAKSYMALNY CZAS PRACY (Z ETUI) 43 godziny
- WAGA 5,3 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
JLab podejmuje uczciwą próbę wejścia do wyższego segmentu ze swoimi słuchawkami TWS.
Plusy
Solidna konstrukcja. Wysoka jakość dźwięku. Przejrzysta aplikacja. Czas pracy baterii.
Minusy
Średnie ANC.