Mikrobiolodzy firmy Dyson rzucają światło na związek między posiadaniem zwierząt domowych a kurzem w domu oraz na potencjalne konsekwencje dla naszego samopoczucia.
Firma Dyson ogłosiła wyniki swojego corocznego globalnego badania dotyczącego kurzu, w ramach którego analizowane są nawyki i zachowania związane ze sprzątaniem, zgłębiając naszą wiedzę na temat kurzu domowego i jego potencjalnego wpływu na nasze samopoczucie. W trakcie badań producent jako zadeklarowany miłośnik zwierząt, zwraca szczególną uwagę na posiadaczy pupili. Ponad połowa ludzi na całym świecie ma w domu psa lub kota, a co druga osoba pozwala swoim zwierzętom spać w łóżku, nie zdając sobie sprawy z pozostawianych przez nie zanieczyszczeń. Dzisiejszy dzień jest wyjątkową okazją do rozważań nad lepszym traktowaniem zwierząt, jednak, abyśmy mogli czynić świat lepszym dla czworonogów, najpierw musimy zadbać o siebie i zdrowe otoczenie domowe.
Badanie, w którym wzięło udział 32 282 respondentów z 33 krajów świata, wykazało, że ludzie nadal są zaniepokojeni czystością swoich domów w skutek pandemii wirusa COVID-19. 95% respondentów sprząta tyle samo, jeśli nie więcej, niż w zeszłym roku , aby zapewnić sobie czystą i zdrową przestrzeń domową.
Pandemia spowodowała również wzrost liczby właścicieli zwierząt domowych – obecnie 57% gospodarstw na świecie posiada zwierzę. W Polsce współczynnik ten stanowi aż 65%. Badanie wykazało, że ponad 40 % właścicieli zwierząt domowych pozwala swoim pupilom spać w łóżku. Jednak niska pozostaje świadomość tego, co zwierzęta mogą przenosić na sobie. Stanowi to powód do niepokoju.
- 1 na 2 właścicieli zwierząt domowych nie zdaje sobie sprawy, że na jego pupilach mogą osiadać pyłki
- Połowa właścicieli zwierząt domowych nie wie, że mogą one przenosić roztocza kurzu domowego
- 7 na 10 właścicieli zwierząt domowych nie wie, że na ich pupilach mogą znajdować się odchody roztoczy kurzu domowego
- 1 na 2 właścicieli zwierząt domowych nie wie, że na jego pupilach mogą być obecne bakterie i płatki skóry
Wiele osób uważa, że największym problemem jest sierść zwierząt domowych, ponieważ jest ona najbardziej widoczna. Nic dziwnego, że ludzie nie są świadomi istnienia innych cząsteczek, które mogą znajdować się na ich pupilach, ponieważ cząsteczki te mają zwykle mikroskopijne rozmiary – mówi Monika Stuczen, pracownik naukowy ds. mikrobiologii w firmie Dyson.
Ludzie często uważają, że sierść zwierząt domowych wywołuje alergie. Jednak niektóre z nich są wywoływane przez alergeny, które można znaleźć również w sierści zwierząt. 1 na 5 właścicieli zwierząt domowych w Polsce pielęgnuje je w domu co najmniej raz w tygodniu, 72% z nich robi to tylko za pomocą szczotki lub grzebienia. Zmniejsza to ilość sierści rozrzucanej przez zwierzęta, ale na pupilach nadal pozostają mikroskopijne cząsteczki, które mogą być potencjalnie roznoszone po domu.
Brak świadomości na temat tego, czym jest kurz domowy, dotyczy nie tylko właścicieli zwierząt domowych: 40% osób czuje się zmotywowanych do sprzątania dopiero wtedy, gdy w ich domu robi się brudno lub gdy kurz i brud na podłodze stają się widoczne. W 2020 r. odsetek ten wynosił 33%.
Fakt, że ludzie sprzątają dopiero wtedy, gdy zauważą widoczny kurz na podłodze jest powodem do niepokoju, bowiem wiele cząsteczek kurzu ma mikroskopijne rozmiary. W rzeczywistości, zanim zauważymy widoczny kurz w domu, jest bardzo prawdopodobne, że pojawiły się już w nim roztocza – mówi Monika.
Czy ludzie sprzątają właściwe przestrzenie w swoich domach i stosują właściwe metody?
Z roku na rok obserwujemy pozytywne zmiany w nawykach ludzi w zakresie sprzątania. Coraz więcej osób podczas sprzątania domu odkurza miejsca często pomijane, takie jak materace i sofy. Jednak 72% mieszkańców nie odkurza materaca, co jest jeszcze bardziej niepokojące, jeśli weźmiemy pod uwagę, że co drugi właściciel zwierząt domowych dzieli swoje łóżko z pupilami.
Badania przeprowadzone przez firmę Dyson dowodzą, że najlepszym sposobem walki z alergenami kurzu jest ich całkowite usunięcie z domu. Dyson Global Dust Study pokazuje, że respondenci uważają odkurzacze za najskuteczniejsze w usuwaniu kurzu z domu, a mimo to, mokra ściereczka pozostaje najczęściej wybieranym narzędziem do sprzątania wśród 69% właścicieli. Odkurzacz zajmuje dopiero czwarte miejsce z wynikiem 59%.
Używanie mokrej szmatki do czyszczenia powierzchni jest w porządku, ale kolejność stosowania przyrządów do czyszczenia ma znaczenie. Nawilżenie kurzu na podłogach – nawet tego drobnego, niewidocznego gołym okiem – może prowadzić do tworzenia środowiska bardziej sprzyjającego rozmnażaniu roztoczy i pleśni. Kurz najskuteczniej jest usunąć odkurzaczem, a następnie przetrzeć powierzchnie. Nawet wtedy należy używać odkurzacza wyposażonego w skuteczną technologię filtracji i całkowicie uszczelnionego, aby mieć pewność, że usunięty materiał pozostanie w nim uwięziony i nie zostanie wyrzucony z powrotem do wnętrza domu – wyjaśnia Monika.
Dlatego w firmie Dyson poświęciliśmy prawie 20 lat na badania prawdziwego kurzu. Tylko bowiem dzięki zrozumieniu złożonego zagadnienia kurzu domowego możemy lepiej pomóc naszym odkurzaczom radzić sobie z warunkami, z jakimi mają do czynienia w prawdziwych domach. Nasi inżynierowie poświęcają wiele czasu na opracowywanie filtrów i uszczelek, aby mieć pewność, że wychwycą one nie tylko kurz widoczny, ale także ten, którego nie widać. Chcemy mieć pewność, że to, co zostało wessane, pozostanie w pojemniku i nie zostanie wyrzucone z powrotem do wnętrza domu, a tym samym pomoże utrzymać w nim czystość i higienę. Mamy nadzieję, że te badania zainspirują Was do zastanowienia się nad tym, co znajduje się w kurzu w Waszych domach. To, że czegoś nie widać, nie oznacza, że nie należy o tym pamiętać. Mikroskopijne cząsteczki kurzu, takie jak sierść zwierząt domowych i alergeny roztoczy, mogą mieć nawet większy wpływ na zdrowie i samopoczucie niż cząsteczki, które widać gołym okiem – wyjaśnia Monika.