Niewiele osób spodziewało się, że YouTube i Twitch rozrosną się do rozmiarów wielomilionowych biznesów, a dla wielu użytkowników staną się jedynym źródłem dochodu, na dodatek całkiem nieźle płacącym. Nic dziwnego, że na rynku pojawiają się gadżety zaprojektowane specjalnie z myślą o tej grupie odbiorców. Jednym z nich jest Elgato Stream Deck – połączenie klasycznego miksera wideo i banku najczęściej wykorzystywanych skrótów. Przekonajmy się, co potrafi.
Wizualnie Stream Deck to dość niepozorny gadżet – prostokątny, szary blok plastiku z piętnastoma przyciskami. Każdy z nich kryje w sobie malutki ekran LCD, który po podłączeniu do komputera i ściągnięciu oprogramowania Stream Deck rozbłyśnie wieloma kolorami. Aplikacja pozwoli nam przypisać do każdego klawisza określoną funkcję.
Możliwości są właściwie nieograniczone – od typowo technicznych spraw w postaci wyciszania lub włączania mikrofonu, czy uruchamiania wybranego oprogramowania do streamingu, po bardziej kontekstowe opcje. Wciśnięcie przycisku może przykładowo zmienić status transmisji na żywo, przywołać okno czatu albo uraczyć naszych widzów jednym z popularnych na Twitchu memów.
Jeden klawisz zaprogramujemy także w taki sposób, by pełnił rolę folderu – jego wybór przywoła wtedy kolejne funkcje, również opatrzone stosownymi ikonkami. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Elgato Stream Deck zaadaptować na potrzeby edycji wideo, miksowania muzyki i wielu innych czynności, nawet pisania książek (edytor tekstu ukryty pod jednym przyciskiem, słownik synonimów pod drugim, notatki pod kolejnym…).
To właśnie ta wszechstronność stanowi największą zaletę propozycji Elgato – niezależnie od tego, czym się zajmujemy, w zgrabny sposób wpleciemy Stream Decka do swoich zadań, co pomoże w ich automatyzacji. Ikonkę zdobiącą każdy przycisk można zmienić w aplikacji, a na stronie internetowej Elgato dostępny jest także edytor, pozwalający na stworzenie własnych grafik. Dzięki temu podczas korzystania z urządzenia, mieliśmy przyjemne uczucie pracy na w pełni osobistym sprzęcie, dostosowanym specjalnie do naszych potrzeb.
Zrobiło się miło, ale mamy parę uwag co do pracy Stream Decka. Mnóstwo dostępnych opcji powoduje, że trudno jest znaleźć tę najpotrzebniejszą – przebijanie się przez menu boczne zajmuje za dużo czasu, a dodatkowe funkcjonalności komplikują poruszanie się po programie. Aplikacja zawiesiła się także kilka razy w trakcie edytowania guzików. Na dodatek podstawa urządzenia nie należy do najbardziej stabilnych – po szybkim, energicznym wciśnięciu klawisza, Elgato Stream Deck potrafi przesunąć się sporo do tyłu. Pod tym względem znacznie lepiej jest pozostawić gadżet w pozycji poziomej.
Nie zmienia to faktu, że Stream Deck jest bardziej przydatnym urządzeniem, niż wydawać się może na pozór. Rosnąca popularność Touch Bara w MacBookach czy drugiego ekranu w laptopach ASUSa, jest spowodowana m.in. szybkim dostępem do skrótów, z których korzystają nie tylko osoby streamujące content w internecie, ale także artyści kreatywni czy nawet pracownicy biurowi. Jeśli lubisz oszczędzać czas na powtarzalnych czynnościach w swoim codziennym obcowaniu z komputerem, to może być ciekawa opcja dla ciebie.
Specyfikacja
- Cena 600 PLN
- Liczba przycisków 15 LCD, programowalne
- Łączność USB
- Wymagany system operacyjny Windows 10 64-bit, macOS High Sierra 10.13
- Wymiary 118 x 84 x 21 mm
- Waga 190 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Dla osób zajmujących się „jutubem” czy Twitchem, Stream Deck to pozycja obowiązkowa, jednak i inni użytkownicy mogą tu znaleźć coś dla siebie.
Plusy
Wszechstronność, dzięki której sprzęt może przydać się nie tylko streamerom. Nieskończone możliwości personalizacji.
Minusy
Oprogramowanie Stream Deck jest przeładowane opcjami i potrafi się zaciąć. Niestabilna konstrukcja.