Ledwie kilkanaście godzin po premierze Ryzenów swoje nowości zaprezentował najważniejszy konkurent AMD, czyli Intel. Po raz pierwszy pokazał on publicznie procesor Core wykonany w wyczekiwanej architekturze 10 nm.
Musieliśmy się długo na niego naczekać, ale nareszcie jest: Ice Lake 10 nm to pierwszy podzespół wykonany w mikroarchitekturze Sunny Cove. Procesor charakteryzuje się kompatybilnością z Wi-fi 6, złączami Thunderbolt 3 oraz posiada DL Boost, czyli system uczenia maszynowego, który może zostać wykorzystany przez sztuczną inteligencję. Generacja Ice Lake będzie kompatybilna z ogłoszoną w zeszłym roku technologią Foveros polegającą na tworzeniu wspólnie działających stosów podzespołów. Nowe procesory pojawią się w komputerach jeszcze w tym roku – jednym z nich może być bliżej nieznany komputer 2-w-1 z serii Dell XPS, który został zaprezentowany podczas konferencji.
Poza Ice Lake Intel zaprezentował kolejne procesory desktopowe należące do 9 generacji wykonanej w architekturze 14 nm. Co ciekawe, aż pięć spośród nich nie otrzymało zintegrowanego układu graficznego, jedynie w dość niskim Core i5-9400 znalazło się miejsce dla Intel UHD Graphics 630. Pozostałe, począwszy od najsłabszego Core i3-9350KF (4 rdzenie i wątki, 4-4,6 GHz) aż po mocny Core i9-9900KF (8 rdzeni, 16 wątków, 3,6-5 GHz) nie mają wbudowanego GPU. Dzięki temu mogą być tańsze, a zatem bardziej konkurencyjne w porównaniu z AMD, który nie montuje czipów graficznych w Ryzenach. Nie możemy jednak tego potwierdzić, ponieważ producent nie podał jeszcze cen procesorów.