Uwolnij się spod jarzma lustrzanek i daj szansę aparatom CSC, oferującym styl, mobilność oraz świetnej jakości zdjęcia.
Choć posiadają niewielkie gabaryty, tylko pozornie stoją na straconej pozycji w konkurencji z lustrzankami. Fotografie wykonane przy użyciu kompaktowych aparatów systemowych biją na głowę smartfonowe fotki, nieznacznie ustępując rezultatom, jakie mogłyby być uzyskane z pomocą kosztującego zawrotne pieniądze aparatu DSLR.
Ich niewątpliwą zaletą jest mobilność, łatwość obsługi oraz możliwość rozbudowy o szeroką gamę wymiennych obiektywów – jeśli więc wahasz się nad zakupem dobrego sprzętu, który będzie ci mógł towarzyszyć w niemal każdych okolicznościach, zdecydowanie warto dać szansę aparatom CSC.
Pięć kompaktowych aparatów systemowych:
SONY NEX-6
4 000 PLN, www.sony.pl
Sony uzbroiło swój CSC w Wi-Fi, aplikacje i wiele innych przydatnych dodatków.
Nie daj się zwieść nieco klasycznej skórzanej aparycji – NEX-6 to bardzo nowoczesna bestyjka. Jako jedyny aparat w tym teście posiada wbudowane Wi-Fi, umożliwiające szybkie wrzucenie fotek na Facebooka czy Flickr.
W kwestii swoich najważniejszych parametrów, japoński produkt nie ma się czego wstydzić. Duży sensor APS-C CMOX o rozdzielczości 16,1 megapiksela zapewnia wyraziste i ostre zdjęcia, nawet w przypadku korzystania z Power Zoomu, którego maksymalny zakres ustalony został na 16-50 mm. Stabilizacja obrazu tak jak w przypadku większości aparatów systemowych wbudowana została w obiektyw a dzięki zaokrąglonemu uchwytowi zniekształcenia powodowane wstrząsami ograniczone są do minimum.
Przemyślane rozmieszczenie przycisków z tyłu obudowy, umieszczone na jej grzbiecie pokrętło trybów oraz przejrzysty 3-calowy dotykowy wyświetlacz czynią NEX-6 sprzętem niezwykle intuicyjnym w obsłudze. Elektroniczny wizjer, uruchamiający się w momencie przystawienia do niego oka to również ciekawy i całkiem przydatny dodatek.
Wspomniany wcześniej Power Zoom zachowuje niemal wszystkie detale w swym pełnym zakresie, choć daje się zauważyć pewne niedoskonałości między obszarami wysokiego kontrastu. Fotografie posiadają żywe kolory i w przypadku jakości odwzorowania barw nie można mieć do Sony absolutnie żadnych pretensji.
Poza modułem Wi-Fi, mamy tu również aplikacje, które dostępne są z poziomu Sony PlayMemories. Jest ich całkiem sporo, poczynając od darmowego Remote Control (umożliwia sterowanie ustawieniami aparatu za pomocą smartfona), a skończywszy na płatnych programach, takich jak np. Time Lapse, dzięki któremu możliwe będzie stworzenie filmowego klipu w oparciu o wykonane przez nas zdjęcia.
Jeśli posiadasz zasobny portfel i poszukujesz sprzętu z mnóstwem przydatnych dodatków oraz bardziej niż przyzwoitą jakością obrazu, NEX-6 stanowi produkt, którego zakup zdecydowanie warto rozważyć.
LUBIMY Dobrej jakości zdjęcia, wbudowane Wi-Fi oraz sporą ilość ciekawych funkcji i dodatków.
ALE Wyglądem szału nie robi. Kosztuje tyle samo, co dobra lustrzanka.
ZDANIEM T3 Nie jest tani, ale odwdzięcza się swą wysoką funkcjonalnością.
{SPECYFIKACJA}
SENSOR 16,1 Mpix, 23,5 x 15,6 mm APS-C CMOS
VIDEO 1920×1080 przy 50 fps
OBIEKTYW 16-50 mm
TYP MOCOWANIA OBIEKTYWU Sony E-mount
WYŚWIETLACZ 3 cale, 921 600 punktów, LCD
FORMATY JPEG, RAW, JPEG+RAW
ZAKRES ISO 100-25600
ŻYWOTNOŚĆ BATERII 360 zdjęć
{WYMIARY}
WYSOKOŚĆ 67 mm
SZEROKOŚĆ 120 mm
GRUBOŚĆ 43 mm
WAGA 287 g
{SUCHE FAKTY}
1. WYŚWIETLACZ
3-calowy dotykowy ekran, posiadający funkcję odchylenia.
2. KONTROLA
Mamy tu porządny wyświetlacz, pokrętło trybów oraz zestaw tylnych przycisków.
3. VIDEO
Rozdzielczość Full HD przy 50 fps to wynik powyżej średniej.
4. OBIEKTYW W ZESTAWIE
16-50 mm wykorzystujący funkcję Power Zoom.
{AKCESORIA}
Obiektywy Sony E-mount
Poza obiektywami 11 E, użytkownicy NEX-6 po zakupie adaptera LA-EA1 (700 PLN) mogą również korzystać z obiektywów DSLR A, dzięki czemu uzyskują dostęp do bogatego zbioru kompatybilnych akcesoriów.
www.sony.pl
FUJIFILM X-E1
4 000 PLN, www.fujifilm.eu/pl
Wygląd retro idący w parze z tradycyjnymi możliwościami oferowanymi przez lustrzanki.
Ten wyjątkowy, kojarzący się z aparatem dalmierzowym sprzęt, jest drugim modelem CSC z serii X od Fujifilm. Jego koszt nie jest mały – to samo można powiedzieć o jego gabarytach, gdyż dzięki wadze 350 gramów oraz szerokości 129 mm X-E1 jest najmniej kompaktowym urządzeniem z całej stawki.
W tej sporej obudowie producent upchnął sensor APS-C, zapewniający zdjęcia 16,3 Mpix oraz filmy w rozdzielczości Full HD przy 24 fps. Kompozycję można okiełznać przy pomocy elektronicznego wizjera zbliżeniowego OLED lub dzięki wyświetlaczowi LCD o przekątnej 2,8 cala.
Fujifilm zamontował w swojej maszynce szybki autofokus, który jest w stanie wyostrzyć obraz w czasie wynoszącym jedynie 0,1 sekundy. Podczas rejestrowania materiału video działa on automatycznie, jednak nie uruchamia się błyskawicznie, z powodu czego przez kilka pierwszych sekund filmu możemy odnieść wrażenie deczko rozmytego obrazu. Miłym zaskoczeniem jest fakt, że po chwili zabawy jesteśmy w stanie uzyskać całkiem niezły efekt rozmycia tła, dzięki czemu E-X1 może okazać się całkiem sprytnym pomocnikiem przy wykonywaniu oryginalnych fotek portretowych.
Z racji braku dotykowego ekranu, kontrola nad urządzeniem przeprowadzana jest z wykorzystaniem przycisków. Po wciśnięciu tego odpowiedzialnego za wyświetlenie menu, naszym oczom ukazują się foldery na wykonywane przez nas ujęcia oraz szereg opcji konfiguracyjnych.
Bardzo cieszy również wydajna bateria, oraz dodatki w postaci gorącej stopki oraz lampy błyskowej typu pop-up.
E-X1 dostarcza wyjątkowych doznań w stylu retro. Nie znajdziecie w nim Wi-Fi, aplikacji czy innych nowoczesnych bajerów – to po prostu piekielnie solidny kompaktowy aparat systemowy dla zadeklarowanych tradycjonalistów i w takich właśnie kategoriach należy rozpatrywać jego zakup.
LUBIMY Obrazy nieustępujące swą jakością efektom uzyskiwanym przez lustrzanki. Klasyczny design oraz kilka istotnych dodatków.
ALE Ociągający się autofokus przy kręceniu filmów. Najmniej kompaktowy sprzęt w tym zestawieniu.
ZDANIEM T3 X-E1 zapożycza od lustrzanek świetne zdjęcia, spore wymiary oraz wysoką cenę.
{SPECYFIKACJA}
SENSOR 16,3 Mpix, 23,6 x 15,6 mm APS-C X-Trans CMOS
VIDEO 1920×1080 przy 24 fps
OBIEKTYW 18-55 mm
TYP MOCOWANIA OBIEKTYWU X-mount
WYŚWIETLACZ 2,8 cala, 460 000 punktów, LCD
FORMATY JPEG, RAW, RAW+JPEG
ZAKRES ISO 100-25600
ŻYWOTNOŚĆ BATERII 350 zdjęć
{WYMIARY}
WYSOKOŚĆ 75 mm
SZEROKOŚĆ 129 mm
GRUBOŚĆ 38 mm
WAGA 350 g
{SUCHE FAKTY}
1. WYŚWIETLACZ
2,8-calowy ekran LCD pozbawiony obsługi dotykowej.
2. KONTROLA
Użytkownik musi polegać tutaj wyłącznie na przyciskach i pokrętłach.
3. VIDEO
Full HD przy 24 fps – sprawę komplikuje nieco ospałość autofokusa.
4. OBIEKTYW W ZESTAWIE
Posiada stabilizację zoomu, pozwalającą uzyskać bardzo udane ujęcia.
{AKCESORIA}
Obiektywy Fujifilm XF
W chwili obecnej dostępnych jest zaledwie 5 obiektywów kompatybilnych z mocowaniem XF. Do wyboru mamy wersje 18-55 mm, 60 mm, 35 mm, 14 mm oraz 18 mm. Kolejna piątka pojawi się jeszcze w tym roku.
www.fujifilm.eu/pl
NIKON 1 V2
3 500 PLN, www.nikon.pl
Mniejszy sensor oraz większa obudowa to niezbyt udana kombinacja.
Zaprojektowany z myślą o prawdziwych entuzjastach, następca modelu V1 otrzymał bardziej korpulentny design. Nowy, o wiele bardziej rzucający się w oczy wygląd, jest w głównej mierze efektem odświeżonego grzbietu aparatu, na którym znajduje się wbudowana lampa błyskowa oraz elektroniczny wizjer. Wykonaną ze stopu aluminium i magnezu obudowę wyposażono w solidny uchwyt, który niestety wydatnie zwiększa grubość całego urządzenia.
14,2-megapikselowa matryca CMOS typu CX jest większa niż w przypadku standardowych kompaktów. Ustępuje jednak rozmiarami sensorom w aparatach CSC od Canona, Fujifilm czy Sony, co przekłada się na jakość oferowanych przez ten sprzęt zdjęć.
Fotki wykonane przez V2 nie różnią się zbytnio od tych uzyskanych przy użyciu nieco lepszej “małpki”, posiadają bowiem podobne niedociągnięcia w postaci lekkiego niedoświetlenia czy niezbyt zadowalającej ostrości, zwłaszcza w rogach kompozycji przy maksymalnym zoomie. Nagrywanie filmów wypada o niebo lepiej, gdyż otrzymujemy możliwość kręcenia filmów Full HD przy 60 fps z pełnoprawnym dźwiękiem stereo.
Kontrolę na kompozycją pozwala sprawować zbliżeniowy elektroniczny wizjer lub 3-calowy wyświetlacz LCD. Ten ostatni będzie również w stanie pokazać ci w czasie rzeczywistym efekty filtrów nałożonych na dane ujęcie.
Przyciski kontrolne rozmieszczono w całkiem przemyślany sposób, co sprawia, że korzystanie z V2 jest intuicyjne i nie powinno sprawiać najmniejszych problemów nawet początkującym fotografom.
Dostępny w zestawie obiektyw 10-30 mm stanowi dość skromny dodatek. Nikon (podobnie jak Canon) ma jednak w swej ofercie kilka obiektywów dedykowanych aparatom CSC, z których można korzystać po wcześniejszym zakupie przejściówki Nikon FT1.
V2 wygląda nieźle i leży w dłoni jeszcze lepiej, lecz jeśli szukasz sprzętu oferującego ponadprzeciętną jakość zdjęć, to może czekać cię mały zawód.
LUBIMY Wbudowaną lampę błyskową oraz wizjer. Dzięki FT1 mamy dostęp do szerokiej gamy obiektywów Nikona.
ALE Najmniejszy sensor w całym teście. Jakość zdjęć niewiele lepsza od efektów pracy zwykłych kompaktów.
ZDANIEM T3 Wyglądem przyciąga wzrok, ale zawodzi w kwestii jakości zdjęć.
{SPECYFIKACJA}
SENSOR 14,2 Mpix, 13,2 x 8,8mm CX CMOS
VIDEO 1920×1080 przy 30 fps lub przy 60 fps z dźwiękiem stereo
OBIEKTYW 10-30 mm
TYP MOCOWANIA OBIEKTYWU Nikon 1
WYŚWIETLACZ 3 cale, 921 000 punktów, LCD
FORMATY JPEG, RAW
ZAKRES ISO 160-6400
ŻYWOTNOŚĆ BATERII 310 zdjęć
{WYMIARY}
WYSOKOŚĆ 82 mm
SZEROKOŚĆ 108 mm
GRUBOŚĆ 46 mm
WAGA 338 g
{SUCHE FAKTY}
1. WYŚWIETLACZ
Funkcja Live View pokazuje na ekranie, jak dane ustawienia wpływają na wygląd zdjęć.
2. KONTROLA
Mamy tu 2 pokrętła – jedno kontroluje parametry ekspozycji, drugie zaś zmienia tryby pracy.
3. VIDEO
V2 nagrywa filmy Full HD przy 60 fps z dźwiękiem stereo.
4. OBIEKTYW W ZESTAWIE
Jedynie 10-30 mm, ale zakup przejściówki otwiera ogromne możliwości.
{AKCESORIA}
Obiektywy Nikon 1
Nikon dla aparatów z serii 1 zapowiedział 3 nowe obiektywy: ultraszerokokątny, 32-milimetrowy telephoto oraz trzeci, wyposażony w 10-krotny zoom optyczny. Inwestując w adapter FT1, otrzymasz zaś dostęp do 60 obiektywów NIKKOR.
www.nikon.pl
OLYMPUS E-PL5
3 000 PLN, www.olympus.pl
Porządny i solidny wielozadaniowy aparat systemowy.
Mający stanowić tańszą alternatywę dla flagowego aparatu OM-D E-M5, E-PL5 został wyposażony w ten sam 16,3-megapikselowy sensor CMOS, procesor TruePic VI oraz mocowanie Mikro Cztery Trzecie – a wszystko za połowę ceny swojego drogiego kuzyna. W odróżnieniu od wielu aparatów CSC, Olympus może pochwalić się dwuosiowym systemem stabilizacji obrazu umieszczonym w korpusie.
Zdjęcia są imponujące, bije z nich wyrazistość i ciepło niezwykle żywych kolorów. Wrażenie robią także ustawienia manualne, pozwalające na bardzo szybkie uzyskanie rezultatów, które tylko w nieznacznym stopniu różnią się od zdjęć wykonanych przy pomocy średniej klasy lustrzanki.
E-PL5 szczyci się również szybkim jak błyskawica autofokusem (tylko 0,01 sekundy!). Pełen zakres zoomu osiągany jest w bardzo krótkim czasie, co pozwala na szybkie i komfortowe przemieszczanie się po „głównych celach” naszej kompozycji. Co ważne, podczas zabawy zoomem sprzęt pracuje wyjątkowo cicho.
Nie znajdziemy tutaj wbudowanej lampy błyskowej, entuzjaści dodatkowych bajerów będą musieli zadowolić się przydatną kartą Wi-Fi Toshiba FlashAir o pojemności 8 GB – dzięki temu Olympus będzie w stanie dzięki łączności ze smartfonem szybko przerzucić zrobione przez siebie fotki na konto w portalu społecznościowym.
Korzystanie z takiego rodzaju bezprzewodowego połączenia może być trudne, jeśli będziemy używać niezbyt wygodnych przycisków – o wiele lepiej obsługiwać je z pomocą 3-calowego dotykowego wyświetlacza. Ogromnym plusem Olympusa jest bardzo duża żywotność baterii, gdyż przy pełnym naładowaniu możliwe jest wykonanie aż 360 zdjęć.
Olympus był jednym z pierwszych producentów, którzy wzięli się za bary z tematem kompaktowych aparatów systemowych. Nabyte w ten sposób doświadczenie procentuje z nawiązką, gdyż E-PL5 stanowi wspaniałą alternatywę dla lustrzanek, przy zachowaniu całkiem rozsądnej ceny.
LUBIMY Stabilizację obrazu w korpusie aparatu. Piekielnie szybki autofokus, miły dodatek w postaci karty Wi-Fi w zestawie.
ALE Niezbyt wygodne przyciski. Brakuje wbudowanej lampy błyskowej.
ZDANIEM T3 Wyjątkowo udany aparat CSC, potrafi naprawę wiele!
{SPECYFIKACJA}
SENSOR 16,3 Mpix, Four Thirds CMOS sensor
VIDEO 1920×1080 przy 30 fps
OBIEKTYW 14-42 mm
TYP MOCOWANIA OBIEKTYWU Mikro Cztery Trzecie
WYŚWIETLACZ Three-inch, 460 000 punktów, dotykowy LCD
FORMATY JPEG, RAW, JPEG+RAW
ZAKRES ISO 200-25600
ŻYWOTNOŚĆ BATERII 360 zdjęć
{WYMIARY}
WYSOKOŚĆ 64 mm
SZEROKOŚĆ 110 mm
GRUBOŚĆ 38 mm
WAGA 325 g
{SUCHE FAKTY}
1. WYŚWIETLACZ
Dotykowy ekran o przekątnej 3,5 cala.
2. KONTROLA
Przyciski są nieco za małe, ale wyświetlacz oraz pokrętła działają bez zarzutu.
3. VIDEO
Full HD przy 30 fps z bardzo szybkim autofokusem.
4. OBIEKTYW W ZESTAWIE
14-42 mm, jako dodatek otrzymujemy kartę Wi-Fi/flash.
{AKCESORIA}
Olympus Mikro Cztery Trzecie oraz MFT
E-PL5 może współpracować z ponad 20 kompatybilnymi obiektywami. Jeśli chcesz skorzystać z wariantów dostępnych dla lustrzanek, możesz zakupić adapter MMF-2 (500 PLN).
www.olympus.pl
CANON EOS M
3 000 PLN, www.canon.pl
Rewelacyjny debiut Canona w segmencie aparatów CSC.
Choć rynek kompaktowych aparatów systemowych istnieje na dobrą sprawę już od 2008 roku, Canon dopiero teraz zdecydował się na dołączenie do reszty producentów, posiadających w swej ofercie tego typu urządzenia.
EOS M pod względem stylistyki i rozwiązań konstrukcyjnych bardziej przypomina kompakty PowerShot niż lustrzanki, co powoduje, że świetnie leży w dłoni, a jego okiełznanie jego obsługi nie przysparza najmniejszych problemów.
W bardzo lekkiej ale solidnej obudowie Canon umieścił 18-megapikselowy sensor APS-C, który pozwala uzyskać obrazy o jakości porównywalnej z tymi, które zostały wykonane przy pomocy aparatów DSLR. Zdjęcia prezentują się imponująco, zachwycają bogactwem swych kolorów oraz wyjątkową ostrością (również przy wysokim zoomie).
Nagrywanie filmów w rozdzielczości Full HD można rozpocząć błyskawicznie dzięki praktycznemu pokrętłu odpowiedzialnemu za wybór trybu pracy. EOS M może się także pochwalić sporą ilością ciekawych funkcji i efektów, do których dostęp otrzymujemy z wykorzystaniem czytelnego 3-calowego dotykowego wyświetlacza.
Jednym z największych atutów Canona jest ogromny zasób obiektywów EOS (ponad 70), z którego M może korzystać po dokupieniu opcjonalnego adaptera EF-EOS M.
Są jednak pewne rzeczy, obok których nie można przejść obojętnie. EOS M pozbawiony został uchwytu, co w obliczu stabilizacji umieszczonej w obiektywie (nie w korpusie) może stanowić problem, zwłaszcza, jeśli podepniemy do aparatu przez adapter jeden z cięższych obiektywów. Żywotność baterii także nie powala na kolana, gdyż możliwość wykonania zaledwie 230 zdjęć na jednym ładowaniu, wypada nieco blado w obliczu o wiele lepszych osiągów testowych konkurentów.
Jeśli jednak miałeś już do czynienia z produktami Canona oraz jesteś w stanie przymknąć oko na powyższe niedociągnięcia, to z EOS M dostarczy ci wspaniałych fotograficznych wrażeń.
LUBIMY Duży sensor i wyjątkową jakość zdjęć. Pomimo swej lekkości jest bardzo solidny. Bogactwo kompatybilnych obiektywów.
ALE Brak uchwytu, wizjera i wbudowanej lampy błyskowej.
ZDANIEM T3 Pierwsza próba Canona w segmencie CSC oferująca wyjątkowo udane rezultaty.
{SPECYFIKACJA}
SENSOR 18 Mpix, 22,3 x 14,9 mm CMOS
VIDEO 1920×1080 przy 25 fps
OBIEKTYW 18-55 mm
TYP MOCOWANIA OBIEKTYWU EF-M
WYŚWIETLACZ 3 cale, 1 040 000 punktów, dotykowy LCD
FORMATY JPEG, RAW, RAW+JPEG
ZAKRES ISO 100-12800
ŻYWOTNOŚĆ BATERII 230 zdjęć
{WYMIARY}
WYSOKOŚĆ 66 mm
SZEROKOŚĆ 108 mm
GRUBOŚĆ 32 mm
WAGA 298 g
{SUCHE FAKTY}
1. WYŚWIETLACZ
Dotykowy, pozwala na precyzyjną obsługę bogactwa dostępnych opcji kreatywnych.
2. KONTROLA
Prosta i intuicyjna, podobnie jak w kompaktach z serii PowerShot.
3. VIDEO
Rozdzielczość Full HD oraz dźwięk stereo – czy można chcieć czegoś więcej?
4. OBIEKTYW W ZESTAWIE
18-55 mm ze stabilizowanym zoomem.
{AKCESORIA}
Obiektywy Canon EF-M i EF
Na dzień dzisiejszy EOS M posiada jedynie dwa dedykowane sobie obiektywy: obecny w zestawie 18-55 mm oraz 22-milimetrowy „naleśnik”. Dokup jednak adapter EF-EOS M (ok. 500 PLN), a będziesz mógł skorzystać z ponad 70 obiektywów EF.
www.canon.pl
{POWODY}
Dlaczego Canon EOS M zasługuje na waszą miłość i pieniądze?
1. Posiada ten sam sensor CMOS, który montowany jest w aparatach DSLR.
2. Po zakupie adaptera EF-EOS M, możesz przebierać do woli w kompatybilnych obiektywach.
3. 3-calowy ekran dotykowy umożliwia prostą i efektywną kontrolę nad ustawieniami aparatu.
4. Z wagą równą 298 gramów, to jeden z najbardziej mobilnych kompaktowych aparatów systemowych.
5. Nie ma co prawda wbudowanej lampy błyskowej, ale zakres ISO może zostać podkręcony aż do wartości 25600.
6. Gorąca stopka pozwala na kompatybilność z lampami błyskowymi Canon Speedlite.
7. Obudowa ze stopu stali nierdzewnej stali i magnezu jest niebywale wytrzymała.
8. EOS M umożliwia nagranie półgodzinnego filmu w rozdzielczości Full HD ze stereofonicznym dźwiękiem.
9. Aparat ten posiada automatyczny system czyszczenia matrycy, dzięki czemu kurz nigdy nie będzie miał żadnego wpływu na jakość zdjęć.
{W ZBLIŻENIU}
Nosidełka dla aparatów CSC
KATA GRIP-10
Niewielka kabura przeznaczona specjalnie dla niskogabarytowych małpek i aparatów bezusterkowych z wymienną optyką.
100 PLN, www.dcfto.pl
MANFROTTO STILE NANO VII
Budżetowy pokrowiec na mniejsze aparaty, wyposażony w kieszonkę na dodatki w postaci kart pamięci czy różnego rodzaju przewodów.
50 PLN, www.proclub.pl
LOWEPRO ILC CLASSIC
Solidny pokrowiec, który dzięki specjalnym zaczepom można przymocować do plecaka lub paska u spodni.
150 PLN, www.cyfrowe.pl
MANFROTTO BELLA II
Dostępna w kilku kolorach poręczna kabura ze sporą ilością przegródek na mniejsze akcesoria fotograficzne.
100 PLN, www.dcfto.pl
{OPINIA}
REASUMUJĄC…
Canon zaskakująco długo odwlekał swój debiut w segmencie kompaktowych systemowców. EOS M pokazał jednak, że warto było czekać na jego premierę – choć jest to pierwszy aparat CSC tego producenta, to oferuje on najwyższą w naszym zestawieniu jakość obrazu przy zachowaniu niewielkich gabarytów całego urządzenia.
Sony NEX-6 to prawdziwy czarny koń testu, oferujący mnóstwo nowoczesnych rozwiązań konstrukcyjnych, na czele z wbudowanym modułem Wi-Fi. Za wszystkie bajery trzeba niestety słono zapłacić.
X-E1, będący najlepiej wyglądającym w teście aparatem, również do najtańszych nie należy. Pozwala co prawda na uzyskanie imponujących zdjęć, ale rozmiarami i ceną dorównuje lepszym od siebie lustrzankom.
Jeśli chciałbyś postawić swoje pierwsze kroki w świecie aparatów CSC i dysponujesz ograniczonym budżetem, E-PL5 może okazać się propozycją w sam raz dla ciebie. Rynkowe doświadczenie jego producenta jest gwarantem solidności sprzętu, który będziesz mógł nabyć w rozsądnej cenie.
Sporym rozczarowaniem jest Nikon 1 V2. W niezbyt kompaktowej obudowie umieszczono dość mały sensor, dzięki czemu aparat ten nie wyróżnia się zarówno w przypadku jakości zdjęć, jak i kompaktowości, którą przecież powinny cechować się wszystkie systemowce.